Kurczak w sosie z dynią, imbirem i kremem kokosowym. Obiad dla Niej i dla Niego

 

To danie z sezonową dynią zaskoczy każdego smakiem, aromatem i fakturą. Delikatny kurczak skąpany w sosie z charakterem z orientalną nutą, której nadaje mu imbir, krem kokosowy i kolendra. Dynia zapewnia piękny energetyczny kolor i w tej kompozycji składników fantastycznie łączy się z nimi w jedną całość.
Obiad na jesienny czas dla Niej i dla Niego.

 

 

Kurczak w sosie z dynią, imbirem i kremem kokosowym
pierś kurczaka eko 500 g
sól, pieprz
mąka orkiszowa do oprószenia
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia

1/2 małej dyni piżmowej ( lub innej do gotowania)
2 cm świeżego imbiru
1 szalotka
2 ząbki czosnku
300 ml bulionu z warzyw
1/2 porcji kremu kokosowego
sól, pieprz
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia

szczypiorek i kolendra do podania

Dynię kroimy na kawałki, wyjmujemy gniazda nasienne i zdejmujemy skórę. Ścieramy na tarce o grubych oczkach. Tak samo imbir. Szalotkę i czosnek kroimy. Pierś oczyszczamy z błon i kroimy na plastry. Delikatnie je rozbijamy, posypujemy solą i pieprzem, obtaczamy w mące i podsmażamy na patelni z oliwą. Przykrywamy pokrywą.
W płaskim garnku rozgrzewamy oliwę, dodajemy szalotkę z czosnkiem i szklimy, dodajemy dynię, imbir i mieszając podsmażamy przez kilka minut na małym ogniu. Wlewamy bulion, doprawiamy solą i pieprzem, dusimy 15 minut.
Wkładamy kawałki kurczaka, wlewamy krem kokosowy i dusimy kolejne 10 minut. Szczypiorek siekamy, odrywamy od łodyżek listki kolendry. Danie doprawiamy solą i pieprzem, wykładamy na półmisek i posypujemy szczypiorkiem i kolendrą. Podajemy z ryżem jaśminowym.

 

Kwiaty akacji w kokosowej panierce. Sztuka życia

 

Sztuka życia polega na celebrowaniu chwili, uszczęśliwianiu siebie samej i nie stawianiu sobie zakazów. Od lat wdrażam w swoją codzienność kodeks Francuzek. Bardzo polecam!
* buntuj się pozytywnie. Rób to co możesz, żeby dobrze wyglądać i dobrze się z tym czuć
* pamiętaj, że się nie starzejesz tylko dojrzewasz
* nie pozwalaj sobie na poczucie, że musisz dbać o siebie. Tylko po prostu o siebie dbaj
* żyj w ruchu. Niekoniecznie biegaj – nie lubię się pocić! – ale wszędzie gdzie się da chodź na piechotę i jak najczęściej spaceruj
* nie licz kalorii i kilogramów. Jedz wszystko ale mało. Celebruj przygotowywanie jedzenia
* jedz małe ilości, za to dobrego pieczywa. Pij dwa kieliszki dobrego wina dziennie
* jedz mało słodyczy i tylko niskokaloryczne. Wyjątkiem jest gorzka czekolada
* pozwalaj sobie na małe przyjemności przez cały dzień
* zabrania się zabraniać!

 

 

Kwiaty akacji w kokosowej panierce czyli szczęśliwy podwieczorek

świeżo zebrane kwiaty akacji
125 g mąki kokosowej
150 ml napoju migdałowego
150 ml wody mineralnej
2 jajka
szczypta soli
1/2 łyżki miodu akacjowego
olej ryżowy do smażenia
cukier puder do posypania

Kwiaty zebrane w czystej od zanieczyszczeń okolicy rozkładamy na białej ściereczce. Jeżeli w środku znajdują się jakieś robaki, na pewno z nich wyjdą.
Mąkę przesiewamy do misy miksera, dodajemy sól, syrop i jaja. Ubijamy. Następnie wlewamy napój migdałowy i wodę – regulujemy gęstość ciasta, które powinno mieć konsystencję gęstej śmietany. Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej, kwiaty zanurzamy w cieście i smażymy je z obu stron na złoty kolor. Układamy je na papierowym ręczniku, aby wchłonął zbędny tłuszcz, przekładamy na talerz i posypujemy cukrem pudrem.

A może kwiaty czarnego bzu? – klik!