Młoda kapusta kiszona z marchewką i koprem. Niebo w gębie

 

Sezonowe przysmaki. Tylko teraz, tylko z młodych warzyw. Takie must have. Robię po jednej główce i powtarzam aż młoda kapusta jest młoda. Wystarczy wyjąć ze słoika, polać odrobiną dobrej oliwy i gotowe. Niebo w gębie.

 

 

1 twarda główka młodej kapusty
3 – 4 płaskie łyżki soli bez jodu
młody koper
1 młoda marchewka
słój – wyparzony i osuszony

Z kapusty zdejmuję zewnętrzne liście, a pozostałą główkę kroję na pół nożem, a potem cienko za pomocą szatkownicy. Ścieram marchewkę i kroję bardzo drobno koper. Wszystko umieszczam w dużej misce i posypuję solą. Mieszam i zostawiam na pół godziny.
Przekładam partiami kapustę do słoja lekko uciskając. Przykrywam zewnętrznymi liśćmi i lnianą szmatką. Zostawiam słój na trzy dni w temperaturze pokojowej. Następnie znowu wyjmuję kapustę do miski – pozbawiam ją gazów, i znowu do słoja. Jest już gotowa do jedzenia. Przechowuję w zakręconym słoju w lodówce. Pyszności.

Dziki czosnek kiszony w soku z kapusty. Sezonowo od A do M

 

O dzikim czosnku zwanym niedźwiedzim napiszę kiedyś epos. Ta niezwykła roślina to dla mnie coś najbardziej wyjątkowego wiosną. Mam swoje miejsca w naturze, gdzie jeżdżę podziwiać dzikie liście czosnku w każdym sezonie. Ścielą się niezwykłym łanem i subtelnie falują na wietrze. Delikatne a jednocześnie zdecydowane jako roślina.

Historycznie czosnek niedźwiedzi był składnikiem diety społeczności łowiecko-zbierackich i znajdowany był w osadach mezolitycznych. Spożywali go Celtowie i Starożytni Rzymianie. Znalazł się wśród czterech różnych gatunków czosnku wspomnianych przez Dioskurydesa, opisany jako roślina o właściwościach odtruwających. Był rośliną użytkową dla wczesnośredniowiecznych Słowian, o czym świadczyć ma znajdowanie go często na ich grodziskach. Karol Wielki wymienił czosnek niedźwiedzi w swoim Capitulare de Villis imperialibis. Wspominał o nim Hieronymus Bock, a Johannes Lonicerus przypisywał mu większe walory niż czosnkowi pospolitemu.

 

 

Czosnek niedźwiedzi ma własności lecznicze podobne jak czosnek pospolity i inne gatunki czosnku. Tradycyjnie wykorzystywany był leczniczo jako ziele przeciwszkorbutowe, poprawiające trawienie, przeciwbakteryjne, usuwające toksyny i zapobiegające chorobom układu sercowo-naczyniowego. Stosowano go także przy dolegliwościach układu oddechowego, przy przeziębieniach, zewnętrznie do leczenia ran, przewlekłych chorób skóry i do łagodzenia bóli reumatycznych. Przypisuje mu się silne działanie bakteriobójcze, obniżające ciśnienie krwi, korzystne działanie na serce, zapobieganie nowotworom złośliwym, miażdżycy, pobudzanie wydzielania soku żołądkowego i żółci. Jego silne działanie bakteriobójcze szczególnie przydatne ma być przy leczeniu chorób górnych dróg oddechowych, przy tym dodatkowo oprócz zabijania bakterii czosnek pobudza wydzielanie śluzu w oskrzelach. Stosowany jest także przy rzęsistkowicy.

 

 

Dziki czosnek kiszony w soku z kapusty
1 wyparzony słoik
liście dzikiego czosnku
sok z kiszonej kapusty eko
świeży koper eko

Liście czosnku płuczę i osuszam na ścierce. Układam ciasno w słoiku – powinny wypełnić cały słoik. Na wierzchu układam gałązki świeżego kopru i zalewam sokiem z kapusty. Lekko zakręcam wieczko i trzymam w chłodnym miejscu. Stopniowo wyjmuję porcje kiszonych liści. Do sałatek, na kanapki, do twarogu.

I koniecznie zajrzyjcie po dzikie inspiracje do Konwalii w kuchni.