Paprykę pieczoną lubię najbardziej, o czym kilka razy już pisałam…Dlatego można znaleźć u mnie kilka przepisów na ten przysmak.
Poza tym teraz jest najlepszy czas na paprykę w kuchni. Dojrzała w czasie pogodnego lata, nabrała odpowiednich kolorów i smaku. Jest sezonowym dobrem, z którego możemy korzystać do woli. Dzisiejsza propozycja to biała papryka faszerowana kuskusem, cielęciną i ziołami, rozkosznie zapieczona w cudownych pomidorach. Delikatnie, ale z charakterem!
Papryka pieczona faszerowana cielęciną, kuskusem i ziołami
5 podłużnych białych papryk
300 g mielonej cielęciny
100 g kuskusu
120 ml wody
2 szalotki
1 ząbek czosnku
2 łyżki ziół: tymianek, koper, szałwia
1/2 chili
1 łyżka klarowanego masła
sól morska i pieprz do smaku
400 g dojrzałych pomidorów
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
Kuskus wsypujemy do naczynia, zalewamy wodą i przykrywamy. Papryki myjemy, odcinamy ‘czapeczki’ i wyjmujemy nasiona. Odkładamy.
Szalotkę, czosnek i zioła siekamy. Na patelnię kładziemy masło, dodajemy szalotkę i czosnek i podgrzewamy aż się zeszklą. Dodajemy cielęcinę i zwiększamy grzanie. Mieszamy drewnianą łopatką, podsmażając lekko mięso. Dodajemy je do kuskusu, doprawiamy solą i pieprzem i dodajemy zioła. Mieszamy i farszem wypełniamy papryki. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Papryki układamy w naczyniu do zapiekania. Pomidory sparzamy, zdejmujemy skórkę, wyjmujemy gniazda nasienne i kroimy je w kostkę. Przekładamy do kielicha blendera i miksujemy, doprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy do naczynia z paprykami i dodajemy chili bez pestek. Polewamy oliwą i wstawiamy do gorącego piekarnika. Pieczemy aż papryki się zrumienią – 30 – 40 minut. Wyjmujemy z pieca i od razu podajemy.