Za oknem pada, wieje…Szaleje Grzegorz.
Brzydka jesień jednym słowem. I nie widzę w niej nic pięknego, spokojnego ani kojącego.
Yorki chowają się pod koce. Trawa w ogrodzie nasiąknięta wodą jak gąbka.
Potargane korony drzew gubią resztki żółtych liści. Jarzębina zamieniła się w gołe kikuty.
Znoszę to wszystko z godnością niejaką…
Przemykam ulicą po mleko okutana w przepastne ponczo.
Rozgrzewam się! Zapas korzeni wysunął się na pierwszy plan.
Otulają swoimi zapachami każdą szczelinę, do której wdziera się uparty Gregory.
Piekę dynię i mieszam ją z korzennymi smakami.
Plan na przetrwanie gotowy!
Dyniowe trufle z imbirem i marcepanem
200 g puree z pieczonej dyni
150 g dobrego marcepanu (albo więcej)
1 łyżka świeżego tartego imbiru
1/2 łyżki przyprawy pumpkin space
ciemne gorzkie kakao do obtaczania
Pumpkin space
3 łyżki mielonego cynamonu
2 łyżeczki mielonego imbiru
2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka mielonych goździków
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej ( opcjonalnie)
Przyprawy mieszamy w małej misce i przesypujemy do słoiczka.
Puree dyniowe przekładamy do miski. Marcepan trzemy na tarce o małych oczkach i dodajemy do dyni, następnie przyprawę dyniową i mieszamy. Przykrywamy szczelnie i wstawiamy do lodówki na kilka godzin lub noc.
Kakao wysypujemy na papier do pieczenia. Masę dyniową wyjmujemy z lodówki, formujemy z niej kulki i obtaczamy w kakao.