Gołąbki lwowskie z kaszą gryczaną, mięsem i grzybowym sosem

 

Gołąbki lwowskie można zrobić na kilka sposobów – z kaszą gryczaną i mięsem, z ziemniakami i cebulą albo z ziemniakami i kaszą. Każda wersja jest pyszna i warto pokusić się o takie danie.
Proste, sycące i nie wymagające wielu składników.
U mnie dzisiaj wspaniałe gołąbki lwowskie z kaszą gryczaną i mięsem, podane z sosem grzybowym. Och, co za uczta!

 

 

Gołąbki
1 główka kapusty
500 g kaszy gryczanej niepalonej
400 g mięsa wieprzowego
200 g surowego wędzonego boczku
1 szklanka śmietany
2 cebule
2 jaja
2 szklanki bulionu warzywnego
sól i pieprz

Sos grzybowy
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
2-3 dkg suszonych grzybów
1 cebula
2 szklanki wywaru z grzybów
sól i pieprz
Grzyby dobrze opłucz w ciepłej wodzie, namocz około godziny w zimnej przegotowanej wodzie i w tej wodzie gotuj grzyby, aż będą miękkie. Odcedź.
Roztop masło i podsmaż na nim cienko pokrojoną cebulę, posyp mąką i zrumień. Rozprowadź wywarem z grzybów, dodaj drobno pokrojone grzyby i gotuj wolno, aż sos zgęstnieje. Dopraw solą i pieprzem.

Boczek pokrój w grubą kostkę, wytop tłuszcz. Do skwarek wrzuć posiekaną cebulę.
Kaszę ugotuj na sypko. Kapustę sparz , oddziel liście i wykrój głąby. Mięso zmiel.
Go ugotowanej kaszy gryczanej wrzuć zmielone mięso, dodać jajka, sól i pieprz. Wyrób farsz, dodaj cebulę ze skwarkami. Wymieszaj i znowu wyrób, dopraw solą i pieprzem. Zawijaj mięso w sparzone liście. Na dnie garnka ułóż pozozstałe liście kapusty, układaj gołąbki, przykryj liśćmi, zalej bulionem i śmietaną. Wstaw gołąbki do piekarnika albo gotuj do miękkości (ok. 2 godziny). Podawaj z sosem grzybowym.

Rydze w białym winie z rozmarynem. Hiszpania do zjedzenia

 

Bartek Kieżun  wyruszył w kolejną, nie tylko kulinarną podróż, tym razem  po Hiszpanii. Od Barcelony do Santiago de Compostela.  Swoją wędrówkę przez regiony, miasta, wieki historii i smaki, opisuje na kartkach najnowszej książki. Karmi nas, strona po stronie, prawdziwym hiszpańskim jedzeniem, zagląda w nieoczywiste miejsca i każe na dobre rozkochać się w słonecznej fieście. Fotografie jedzenia są proste, wypełnione tym co sezonowe i lokalne. Są obietnicą autentycznego smaku. W tle słychać gwar tapas barów, kościelnych dzwonów i burzliwych stuleci. Książka jest wspaniale przygotowana i pozwala nam wyruszyć w podróż do Hiszpanii, kartka po kartce, bez ruszania się z kuchni. Chociaż kiedy dotarłam do jej końca, chciało mi się natychmiast wyruszyć śladami Autora i jeść Hiszpanię na żywo…

 


***

 

Rydze w białym winie z rozmarynem
Rovellones al vino blanco

dla dwóch osób
500 g rydzów
2 szalotki
4 ząbki czosnku
30 g masła
50 ml oliwy z pierwszego tłoczenia
gałązka rozmarynu
różowy pieprz
sól
dodatkowo: 30 g masła i 50 ml białego wina

Rydze oczyszczamy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Odkładamy na bok. Na patelni rozgrzewamy oliwę z masłem. Cebule kroimy w piórka, czosnek w plasterki. Wrzucamy na patelnię i dodajemy kilka listków rozmarynu. Kiedy cebule się zeszklą, wsypujemy pieprz i lekko solimy. Wrzucamy grzyby i zwiększamy ogień. Dodajemy jeszcze rozmaryn i dusimy grzyby 6-7 minut. Dodajemy dodatkowe masło i wlewamy wino. Kiedy wino odparuje, od razu podajemy z pszennym pieczywem i winem.

Hiszpania do zjedzenia, Bartek Kieżun, Wydawnictwo Buchmann, 2021