Gruszki w czerwonym winie z miodem i korzeniami. Deser na zimę!

 

Gruszki w czerwonym winie, deser ‘stary jak świat’. W moim rodzinnym domu pojawiał się zawsze na święta Bożego Narodzenia i grał pierwsze skrzypce w niektóre zimowe niedziele. Wyłącznie dla dorosłych!
Uwielbiałam zapach gotowanych w winie gruszek, który roznosił się po całym domu, a poza tym rubinowe gruszki podane na deser po prostu były piękne! Z zazdrością śledziłam, kiedy dorośli odkrawali małym nożykiem do deserów kawałek po kawałku aromatycznej gruszki… No i przyznam się, że po kryjomu wybierałam palcem z garnka resztki cudownego winnego syropu.
Uwielbiam ten gruszkowy klasyk do dziś. Ostatnio podałam go podczas swojego urodzinowego przyjęcia. Spotkał się z wyjątkowym aplauzem. To mój deser na zimę!

 

 

8 twardych gruszek – u mnie Konferencja
1 butelka czerwonego wytrawnego wina
1 laska wanilii
1 laska cynamonu
1 gwiazdka anyżu
5 goździków
1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
4 łyżki miodu akacjowego
1/2 cytryny

Gruszki cieniutko obieramy i polewamy sokiem z cytryny. Do wysokiego garnka wlewamy wino, dodajemy przyprawy i mód, zagotowujemy i wkładamy gruszki. Gotujemy na małym ogniu 30 minut – sprawdzamy, czy całe owoce przykryte są płynem i przewracamy je często na drugą stronę. Kiedy gruszki są lekko miękkie, wyłączamy grzanie i odstawiamy w chłodne miejsce na całą noc – chodzi o to, aby dobrze przeszły aromatem wina i przypraw i nasiąknęły syropem. Na drugi dzień wyjmujemy gruszki z garnka, a syrop odparowujemy na kuchni do 1/3 płynu. Kiedy powstanie gęsty syrop, próbujemy go i według gustu możemy dodać jeszcze miód. Gruszki podajemy z syropem. Dodatkowo można podać do nich lody, bitą śmietanę lub orzechy.

Korzenno herbaciane ciasto z gruszkami. Kronika grudniowych wypadków

 

dsc_0654-001
 

Ledwie zaczął sie grudzień, a mój doradca finansowy przysłał mi wiadomość, żebym wzięła kredyt na święta. Zapewnia, że ‘jest to tak proste jak jazda na sankach’.
Nie szkodzi, że odpisuję mu, że nie potrzebuję kredytu na święta. Pisze, żebym się jeszcze zastanowiła…
W skrzynce pocztowej mam kilka ulotek z ofertą ‘świątecznej chwilówki’!
Wszystkie sklepy w mojej okolicy atakują hasłami ‘zapraszamy na świąteczne zapisy’.
Bo dzisiaj kupić na świąteczny stół można wszystko!
Zastanawiam się, czy nikt już nie gotuje i nie piecze w domu?
Nie moczy śledzi, ani suszonych grzybów?  Nie miele maku, nie lepi pierogów…
Nawet moja kooperatywa spożywcza robi ankietę na świąteczne zapotrzebowanie członków i na liście widnieje nawet kapusta z grzybami!
Tak, wiem, że dzisiaj na nic już nie ma czasu, ale kapusta z grzybami na przykład gotuje się sama!
Zapomnieliśmy własnych rodzinnych smaków?  Czyli bierzemy kredyt i ruszamy na zakupy?!
Idea dla mnie absolutnie obca. Nawet bez kredytu.. .Czas świątecznych przygotowań to też czas na bliskość, na odkopanie z lamusa przepisu babci lub mamy.
Na wspomnienia podczas gotowania kapusty z grzybami, na przedświąteczne uśmiechy i wspólne zakupy…
Wiem, że są osoby zmęczone pracą i codziennością…Może chociaż kapustę z grzybami ugotują w domu?
Tymczasem ekspedientka w moim ulubionym sklepie powitała mnie zawodowym uśmiechem – czy zamówiła już pani nasze świąteczne ciasta?

 

dsc_0653
 

Korzenno herbaciane ciasto z gruszkami

150 ml mocnego naparu z herbaty Erl Grey
2 szklanki mąki
80 g masła
3 duże jajka
1/2 szklanki brązowego cukru
1,5 łyżeczki sody
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
korzenie – po 1 łyżeczce: mielonego cynamonu, mielonego imbiru, mielonego kardamonu, mielonej gałki muszkatołowej, mielonych goździków
3 gruszki lukasówki
1 laska cynamonu
1 gwiazdka anyżu
1 łyżka rumu

masło do wysmarowania formy
cukier puder do posypania ciasta

Gruszki obieramy ze skórki i od spodu wycinamy gniazda nasienne. W garnku zagotowujemy 2 szklanki wody z dodatkiem laski cynamonu, anyżu i rumu. Wkładamy gruszki i gotujemy 5 minut. Wyłączamy grzanie i odstawiamy gruszki do ostygnięcia.

Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C.
Jajka ucieramy z cukrem. Dodajemy masło i razem ucieramy.
Mąkę mieszamy z sodą. Wsypujemy do miski z jajkami i stopniowo dolewając jeszcze letnią herbatę i dodając korzenie, mieszamy do idealnego połączenia składników. Ciasto powinno być dość płynne.
Formę do pieczenia smarujemy masłem i oprószamy maką. Wylewamy ciasto i wkładamy osączone gruszki. Pieczemy ok. 40 minut. Sprawdzamy drewnianym patyczkiem – powinien być suchy.
Ciasto posypujemy cukrem pudrem.

Z przyjemnością dodaję ten przepis do akcji Korzenny tydzień 2016

 

korzenny