Pierogi z gęsiną i chrupiącą posypką. Listopad z książką trwa krócej!

 

DSC_0247-001
 

 

W listopadzie czytam chyba najwięcej…
Pokaźny stos książek gromadzony od lata, ubywa teraz w imponującym tempie.
Gdzieś na początku października zmieniam torbę na większą i zawsze noszę w niej książkę.
Czytam przy każdej okazji. W metrze, tramwaju, w kawiarni.
Pogoda nie zachęca do podziwiania widoków przez okna, a czytanie przenosi w inne, czasami lepsze światy.
Dzisiaj zobaczyłam połówkę księżyca na szarym niebie chyba już koło 15-tej…
Każdy pretekst jest dobry, aby przeczytać kolejne sto stron.
Także czarna, bezgwiezdna noc.
Poprzedniej dokończyłam kolejne dzieło i przy okazji wyjadłam słoik mirabelkowej konfitury…
Zaczytuję się w historiach, kulinarnych przepisach i zatracam w oglądaniu zdjęć.
Potem każdy poranek jest wyzwaniem i bez czarnej jak smoła kawy nie dałabym rady.
No cóż, czytanie wymaga poświęceń.
Zauważyłam też prawidłowość, że jesienią wydaje się o wiele więcej nowości.
I każda księgarska półka wodzi na pokuszenie.
Najczęściej nie potrafię się oprzeć…Kto dużo czyta, ten wie.
Listopad z książką trwa krócej!

 

DSC_0301-004
 

Pierogi z gęsiną i chrupiącą posypką

Zachęcam do kupowania całych tuszek drobiu, zamiast oddzielnych części. Są bardziej ekonomiczne i z całego ptaka można zaplanować kilka pysznych dań. Jeżeli coś zostanie, na pewno znajdzie smakowite miejsce na stole.
Te pierogi zrobiłam z gęsiny rosołowej i z pieczonych półgęsków.

farsz
300 g mięsa z gotowanej i pieczonej gęsi
1 szalotka
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka listków cząbru
sól i pieprz do smaku
1 łyżka oliwy

ciasto
200 g mąki pszennej
50 g mąki ryżowej
20 g masła
150 ml bardzo ciepłej wody
1/3 łyżeczki soli

chrupiąca posypka
kilka kromek bagietki na zakwasie
50 g suszonych pomidorów
1 łyżka oliwy

Mięso, szalotkę i czosnek drobno siekamy. Na patelnię wlewamy oliwę i dodajemy szalotkę i czosnek. Blanszujemy je, dodajemy mięso i podsmażamy kilka minut. Dodajemy cząber, pieprz i sól i dobrze mieszamy.
Przekładamy mięso do miski, przykrywamy i odstawiamy.

Mąki łączymy w misce z solą. Do wody dodajemy masło i rozpuszczamy je. Wlewamy stopniowo do mąki cały czas mieszając drewnianą łyżką. Zagniatamy ciasto, dodając mąkę, jeżeli klei się do rąk. Formujemy w kulę i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy na 30 minut.
Blat lekko posypujemy mąką, wykładamy ciasto, zagniatamy je ponownie i dzielimy na kilka porcji.
Rozwałkowujemy każdą na bardzo cienkie pasy i kroimy na kwadraty. Na każdy wykładamy łyżeczkę gęsiego farszu, zlepiamy brzegi i odkładamy na omączony blat.
Kromki bagietki kroimy na małe kawałki, tak samo pomidory. Oliwę podgrzewamy na patelni, wrzucamy pokrojoną bagietkę i rumienimy ją. Dodajemy pomidory i smażymy.
Zagotowujemy wodę z odrobiną soli, gotujemy pierogi partiami po kilka minut, do czasu kiedy wypłyną. Wyjmujemy je łyżką cedzakową i wykładamy na talerze. Podajemy z chrupiącą posypką.

 

DSC_0252-004

Tatar z miodem pitnym, rukwią wodną i kiełkami jarmużu. Gęś jest królową listopada!

 

DSC_0151-002
 

Listopadowy wiatr naniósł liści na taras, nabałaganił.
Rozczochrał korony drzewom, rozrzucił gałązki brzozy i rude liście tui.
Na jarzębinie zostały same czerwone korale, a z leszczyny spadły ostatnie orzechy.
Deszcz najpierw spory, potem gęsty kapuśniaczek, a wreszcie mżawka zostają z nami już ładnych parę dni.
Nie mogę celebrować picia kawy na tarasowym fotelu nawet w grubym pledzie, a Yorki nie chcą wychodzić do ogródka. Nie cierpią mokrej trawy!
Wiszące na cyprysach pajęczyny zamieniły się w siateczki deszczowych pereł!
Wilgotny listopad zawładnął wszystkim.
Chowam się przed nim w domu i bez potrzeby nie wystawiam na mokre objęcia.
Bez reszty zajmuję się gęsią.
To ona jest królową listopada!

 

DSC_0150
 

Tatar z gęsi z półtorakiem, rukwią wodną i kiełkami jarmużu

świeża pierś gęsi owsianej
20 ml miodu pitnego półtorak
szalotka
pieprz młotkowany i sól morska do smaku
olej z awokado
rukiew wodna
kiełki jarmużu
plasterki czerwonej chili
liście sałaty rzymskiej baby

Mięso odkrawamy od kości i skóry, wykrawamy wszystkie błony. Myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Kroimy bardzo drobno za pomocą ostrego noża, a następnie siekamy.
Przekładamy do miski i mieszamy z półtorakiem.
Szalotkę bardzo drobno siekamy i dodajemy do mięsa. Doprawiamy solą i pieprzem , dolewamy olej z awokado i mieszamy.
Na talerzu układamy liście sałaty, wykładamy na nie tatar. Na wierzchu kładziemy plasterki chili i kiełki jarmużu.
Obok liście rukwi wodnej. Podajemy z ciemnym chlebem na zakwasie i dobrym masłem.

Tatar doprawiamy  olejem , solą i pieprzem tak, aby mięso było wilgotne i nie zdominowane przyprawami.
A miód powinien być równowagą dla pieprzu i chili.