Jak karnawał to u mnie faworki!
Tradycyjnie w ten czas kuchnia przypomina pole bitwy.
Mąka ,cukier puder,ręczniki papierowe do odsączania tłuszczu.
Faworki przygotowane do smażenia i stosy już usmażonych.
Patery czekające na zapełnienie.
Próbowanie ledwie co posypanych cukrem.
Ulga,że już koniec roboty i uciecha z czekającej przyjemności.
Będzie spotkanie i będziemy razem jeść faworki!
Na drożdżowe faworki miałam ogromną chęć od dawna.
Namówiłyśmy się z Alą,Anitą i Wisłą na ich pieczenie.
Przepis na kociewskie grochowinki bardzo nam się spodobał.
Znalazłyśmy go u Andzi.
I nazwa też.
Jak twierdzi regionalista Hubert Pobłodzki, pochodzi ona stąd, że usmażone grochowinki przypominały swym kształtem suche strąki fasoli lub grochu. A Kociewianki pieką je do dziś według starej receptury.
Grochowinki kociewskie zostały wpisane na listę produktów regionalnych.
Grochowinki kociewskie
cytuję za Andzią
Składniki:
- 1/2 kg mąki (dałam po połowie krupczatkę i tortową)
- 1/2 kostki margaryny ( zamieniłam na masło)
- 5 dag drożdży ( dodałam 20 g)
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- tłuszcz do smażenia (smalec, olej lub pół na pół smalec z olejem)
- 2 łyzki octu lub spirytusu ( u mnie spirytus)
Na lukier:
- białko (woda przegotowana lub sok z cytryny)
- cukier puder
Zrobić zaczyn z drożdży, mleka i cukru. Wyrośniety zagnieść z resztą składników (margaryny nie rozpuszczamy). Zostawić do wyrośnięcia pod przykryciem. Następnie rozwałkować na dość cienki placek, pociąć na szerokie paski, a potem w dłuzsze romby. Każdy romb naciąć pośrodku, przez dziurkę przewlec jeden koniec rombu. Smażyć w głębokim tłuszczy tak jak zwykłe faworki. Odsączać na papierowych ręcznikach i smarować lukrem utartym z białka (wody lub soku) i cukru pudru.
Smacznego:-)
Ciasto na grochowinki zagniotłam wieczorem i włożyłam do lodówki na noc.
Wałkowałam chłodne, prosto z lodówki.
Faworki posypywałam cukrem pudrem z dodatkiem mielonego kardamonu i cynamonu.
Grochowinki kociewskie dołączam do lutowej akcji Wisły Na zakwasie i na drożdżach.