Dynia i feta. Pieczone pierogi. Dyniobranie

 

DSC_0430-001
 

To był piękny październikowy weekend.
Wiatr rozwiewał w sadzie kolorowe liście.
Wędrowały jeden za drugim hen na pola.
Słońce wyprawiało figle między drzewami.
Zaglądało nam w oczy.
A my w jesiennych swetrach ,z rozwianymi włosami i wiklinowym koszem szłyśmy po dynie.
Największe leżały już zebrane w imponującą górę.
Gładka pomarańczowa skórka błyszczała w złocie pogodnego dnia.
Zbierałyśmy te najmniejsze.
Szare,zielonkawe i żółte.
Każda urodziwa, mocno trzymająca się szorstkich kłączy.
Męska część towarzystwa przekładała dyniowy stos na wózki i taczki.
Wszystkie pójdą do stodółki,żeby leżakować wygodnie na słomie.
Będą cieszyć Gospodarzy i Znajomych swoim smakiem do ostatniej sztuki.
Tymczasem ognisko rozpalone.
Obieramy dynie,zawijamy duże półksiężyce w folię i wędrują do popiołu.
Wjmiemy je mięciutkie.Każdy pokropi swoją paczuszkę oliwą i posypie solą lub czym tam chce.
Pijemy domowy cydr,układamy kromki chleba i baranie kiełbaski na ruszcie.
Cieszymy się sobą i skończonym zbiorem.
Szczęśliwe dyniobranie.

DSC_0442-001
 

Pieczone pierogi z dynią i serem feta
farsz
500 g pieczonej dyni
150 g greckiej fety
szalotka
3 ząbki czosnku
sól morska i pieprz

Dynię upiec razem z czosnkiem. Obrac z łupin,włożyc do miski i rozetrzec widelcem.
Dodać pokruszona fetę i posiekaną zsalotkę.
Wymieszac,doprawić solą i pieprzem.

ciasto
300 g maki
120 g miękkiego masła
1 jajko
1 łyżeczka cukru
szczypta soli
łyzka zimnej wody

jajko do posmarowania pierogów
czarny sezam do posypania

Wysypać make na blat,zrobic dołek i włożyc tam wszystkie składniki.
Połaczyc je i dodać wodę.
Wyrobić gładkie caisto i uformowac je w kulę.
Zawinąć w folie i odłożyć do lodówki na min. 30 minut.
Wałkowac po dwa płaty caista.na jednym układać porcje farszu i pzrykrywac drugim płatem caista.
Wykrawac pierożki foremką do ravioli.
Ułożyc na papierze do pieczenia,posmarowac roztrzepanym jajkiem i posypać sezamem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C aż się zezłocą (ok. 15 minut).

 

DSC_0439-002
 

 

Przepis dodaję do Festiwalu Dyni .

 

Otulam się …Sycylijska zupa rybna

 

2014-01-028
 

Zimą chętnie jadam zupy ze słonecznych stron.
Azjatyckie,śródziemnomorskie,indyjskie,marokańskie.
Dodają ciepła i otuchy.
Przywołują wakacyjne wspomnienia i smaki.
Pozwalają zapomnieć o zimowej pogodzie.
Dzisiaj odwołałam wyjazd poza Warszawę.
Zimowy wiatr i marznący deszcz nie wydały mi się dobrymi kompanami podróży.
Auto pokryła warstwa lodu.
Zaszyłam się w domu.
Wypiłam słuszną porcję eggnog z brandy i ugotowałam zupę.
Sycylijską,z owocami morza.
Otuliłam się ich ciepłem i słonecznymi smakami.
Rozgrzałam duszę.
Gorąco polecam!

 

2014-01-021
 

Sycylijska zupa rybna

200g mięsa halibuta(może być inna ryba)
10 surowych,obranych krewetek
kalmar pokrojony na krążki
małże wyjęte ze skorupek
pół bulwy kopru włoskiego
200g dyni
czerwona cebula
2 ząbki czosnku
papryczka chili
200 ml białego wina
2 łyżki oliwy
1 łyżka sosu rybnego
puszka pomidorów pelati
limonka marynowana w soli i oliwie
zielona pietruszka
sól i pieprz

Dynię obrać i pokroić w kostkę.
Posiekaną cebulę,koper,chili i czosnek podsmażyć na oliwie.
Dodać wino,dynię i pomidory.
Zagotować i dodać sos rybny. Gotować na małym ogniu 20 minut.
Dodać kawałki ryby,krewetki,kalmary i małże i gotować jeszcze 10 minut.
Dołożyć plasterki limonki,doprawić solą i pieprzem.
Posypać natką pietruszki.

 

2014-01-029
 

Limonka marynowana w soli i oliwie z chili

pół kg niewoskowanych limonek
suszone płatki chili
sól morska
oliwa

Limonki umyć i wysuszyć papierowym ręcznikiem.
Pokroić je na plastry. Układać warstwami na sicie przesypując każdą warstwę solą.
Pozostawić na parę godzin.
Układać warstwami w słoiku,przekładając płatkami chili. Uwaga,aby nie przesadzić z dodatkiem chili!
Zalać oliwą i odstawić w chłodne miejsce.
Przechowywać na najwyższej półce w lodówce.
Idealne do ryb,kawioru,zup,sosów ,sałatek i mięs.

 

Przepisy dodaję do cyklu Gosi Przepis miesiąca.

 

657539140_x_210_px_(2)