Dynia, kasza i reszta. Sałatkowy detoks. List do Basi…

dsc_0431-001
 

Droga,
pamiętam naszą rozmowę o kaszowym detoksie…
Uznałam, że jest to dobry moment, aby przeświątecznie taki sobie zafundować.
Bez ortodoksyjnego minimalizmu, ale bardzo urozmaicony i sezonowy.
Lubię tak sobie odpocząć od mięsnych kąsków, wyrzucić z siebie nadmiar kalorii i poczuć się lekko.
Na święta nasze najpiękniejsze będę gotowa na tradycyjne i nietradycyjne pyszności.
Już planuję, obmyślam i buduję mapę zakupów.
I czekam na Ciebie!
Czekam, kiedy usiądziemy sobie i poukładamy razem nasze myśli, wątpliwości i to co nam w duszach gra.
Mam kilka miejsc przygotowanych na Twoje przybycie.
Mam w głowie wszystkie emocje, które muszą znaleźć się między wszystkimi naszymi słowami.
Chcę też poznać Ciebie nową, z nowym błyskiem w oku po narodzinach Hani!
Takie wydarzenie zmienia, odnawia i buduje na nowo wszystkie rodzinne i towarzyskie relacje.
Może zaplanujemy wspólny wiosenny weekend? Z naszymi Dziewczętami ze studenckiej ławy…
Może pomyślimy o tym co chciałybyśmy zmienić i dodać do naszego tu i teraz?
Może posłuchamy nowej muzyki marzeń?
No i koniecznie powspominamy nasz piękny dawny czas!
Ciepło Cię…
A.

 

dsc_0430-002
 

Pieczona dynia z kaszą jaglaną, warzywami i ziołami

500 g dyni Muscat de Provence
1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 dymki ze szczypiorem
garść szpinaku baby
100 g pomidorów daktylowych
listki natki pietruszki
oliwa EV
olej z awokado
sok z cytryny
1/2 łyżeczki sumaku
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
sól morska do smaku

Piekarnik nagdzewamy do 180 st. C. Dynię kroimy na plastry i kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika. Pomidory i szpinak płuczemy na sicie i odsączamy.
Kaszę jaglaną płuczemy na sicie i przelewamy wrzątkiem. Zalewamy szklanką gorącej wody, dolewamy łyżkę oliwy i gotujemy do miękkości. Kasza powinna wchłonąć całą wodę. Wyłączamy grzanie, dodajemy do kaszy 1 łyżkę soku z cytryny, 1 łyżkę oleju z awokado, sól i pieprz do smaku. Mieszamy i przykrywamy. Dymkę kroimy.
Robimy sos: do miseczki wlewamy 3 łyżki oleju z awokado, pozostały sok z cytryny,dodajemy sumak, pieprz i sól – mieszamy i odstawiamy. Dynię wyjmujemy z piekarnika. Na talerzu układamy kaszę jaglaną, plastry dyni, szpinak i pokrojone pomidorki. Posypujemy dymką, natką pietruszki, polewamy sosem.

Dyniowa chałka. Sobota zadań niespecjalnych…

dsc_0537-001
 

Weekend zaczyna się jak każdy dzień leniwym piciem kawy…
A potem przyśpiesza. Plan w kalendarzu jest jak rozkaz!
Odebrać auto z serwisu. Pojechać na bazarek. Po drodze wstąpić do weterynarza …
Do południa zadania obowiązkowe są opanowane, ciasto dyniowe rośnie i czas na punkty w rytmie slow.
Upiec dyniową chałkę. Zadzwonić do A. Wyjść z J. na obiad do city.
Poszwendać się po listopadowym deszczu – podobno dobrze robi na cerę…
Po powrocie obejrzeć ulubiony film i poczytać w towarzystwie śpiących yorków.
Potem postawić dwa talerzyki z dyniową chałką, pomarańczowy dżem i dwa kubki imbirowej herbaty.
I wsłuchać się w jesienną rozmowę na dwa głosy.
Sobota zadań niespecjalnych…

 

dsc_0536-001
 

Dyniowa chałka
2 szklanki mąki tortowej – szklanka 250 ml
1 szklanka mąki krupczatki
1 cukier z prawdziwą wanilią
1 łyżeczka imbiru w proszku
1 łyżeczka mielonego kardamonu
50 g cukru
1/4 szklanki mleka
200 g puree z dyni Muscat de Provence
50 g masła
2 duże żółtka
25 g świeżych drożdży
szczypta soli

cukier puder do posypania upieczonej chałki

Mleko lekko podgrzewamy i mieszamy w nim drożdże z 1 łyżeczką cukru. Dodajemy 1 łyżkę mąki, mieszamy i odstawiamy zaczyn do wyrośnięcia.
W małym garnuszku rozpuszczamy masło i odstawiamy.
Mąkę przesiewamy do misy robota. Dodajemy sól, cukier, cukier waniliowy, kardamon, imbir, puree z dyni, żółtka i drożdżowy zaczyn. Miksujemy na małych obrotach, aż składniki się połączą. Dodajemy roztopione masło i miksujemy. Jeżeli ciasto jest zbyt luźne, dodajemy nieco mąki. Kiedy będzie odchodzić od ścian misy, wyjmujemy ja na blat, zagniatamy kilka minut ręcznie i wkładamy do miski posmarowanej olejem. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę/półtorej, aż ciasto podwoi objętość.
Wykładamy je na blat i dzielimy na sześć równych kawałków. Z każdego kawałka ciasta formujemy wałek. Wałki powinny mieć zbliżoną długość, zaplatamy chałkę. Instrukcja zpalatania okrągłej chałki – klik!
Uformowaną chałkę przekładamy na balchę wyłożoną papierem do wypieków, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1 godzinę w ciepłe miejsce.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C z opcją grzania góra-dół. Wkładamy blachę z chałką i pieczemy 40-50 minut do suchego patyczka. Studzimy na kratce i posypujemy cukrem pudrem.