Gęsi pasztet z grzybami. Autostradą do nieba

2014-09-009
 

Telefon ze wsi zawsze bardzo mnie cieszy.
Nastawiam się na coś miłego i wiem, że to wezwanie do przyjazdu.
Pani Kazia powiedziała, że to będzie już ostatnia gęś w tym sezonie.
Jest tłusta i wypierzona.
Jak to ostatnia?
No tak, bo mamy przecież już styczeń!
To zapakowałm się ochoczo do auta i popędziłam ,autostradą do nieba’.
Na wsi spokojnie i pusto o tej porze.
Pola i łąki uśpione i markotne.
Znajome ścieżki mniej tajemnicze, bo życie w nich zamarło na zimowy czas.
Ileż to razy przemierzyłam je w tę i z powrotem…
Rzeka płynie sennie i jakby straciła wartkość.
Tylko saren sporo przy paśniku pod naszym lasem.
Zostawiłam dla nich sól i kupiłam nowy zapas siana.
Podobno las chętnie odwiedzają dziki.
I tylko słońce jakby już niezimowe…
Zazieleniło nieco trawy.
Pani Kazia nastawiła czajnik i zasiadłyśmy przy kuchennym stole.
Nastała chwila na poświąteczne i noworoczne relacje.
A potem z  gęsią siodłatą i kopą jaj wracałam autostradą do miasta.
Nie jest to niebo, ale z gęsi będzie uciecha!

 

2014-09-008
 

Pasztet z gęsi z grzybowym farszem

2 uda gęsi
200 g karkówki wieprzowej
250 g gęsiej wątroby
3 duże cebule
łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
kilka liści laurowych
kilka gałązek tymianku
sól
łyżeczka otartej gałki muszkatołowej
3 wiejskie jajka

100 g suszonych kapeluszy grzybów leśnych
szalotka
łyżka masła klarowanego
sól i pieprz do smaku

Grzyby wypłukać i zlać wodą, odstawić na 30 minut.
Ugotować prawie na miękko i osączyć na sicie.
Pokroić na cienkie paski.
Na patelnię wyłożyć masło, dodać szalotkę pokrojoną w kostkę i grzyby.
Smażyć razem 5 minut.
Doprawić solą i pieprzem.

Piekarnik nagrzać do temperatury 170 st. C.
W brytfannie ułożyć nogi gęsi i karkówkę.
Dodać pieprz i liście laurowe.
Wstawić do piekarnika i piec pod przykryciem do miękkości.
Mięso wyjąć na półmisek, a do wytopionego z mięsa tłuszczu włożyć pokrojone cebule i wątrobę.
Piec 20 minut. Wystudzić.
Mięso, wątrobę, cebulę,tłuszcz i pieprz przekręcić dwa – trzy razy przez maszynkę.
Dodać sól do smaku, gałkę i listki tymianku.
Wymieszać. Dodać jajka i całość dokładnie wymieszać.
Połowę masy przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównać i rozłożyć na niej farsz grzybowy.
Przykryć pozostałą masą mięsną i delikatnie docisnąć.
Wyrównać łyżką i wstawić do piekarnika.
Piec ok. godziny aż wierzch pasztetu się zrumieni.
Pozostawić w piekarniku do ostygnięcia, a potem wstawić pasztet do lodówki na noc.

Ramen.拉面. Japoński rosół z Chin. Rozgrzewam się!

DSC_0573-001
 

Kiedy w moim rodzinnym domu pojawiało się przeziębienie, babcia pospiesznie wychodziła na targ i wracała z kurą.
A potem na kuchni stawał wielki gar z rosołem.
Rosół gotował się wolniutko, ledwie pyrkał i roznosił cudowny aromat na cały dom.
Dostawałam kubek esencjonalnego złotego płynu i wypijałam z lubością.
Babcia mówiła, że wzmacnia, rozgrzewa, dodaje sił.
Uwielbiam rosół do dziś.
Właśnie dopadł mnie paskudny wirus i nadszedł konieczny czas rosołu.
Zapragnęłam jednak czegoś co nosiłam w sobie od dawna.
Ramen.拉面 .
Historycznie pochodzi z Chin i prawie stulecie musiało minąć, aby przyjął się w Japonii.
To rosół czyli baza, gotowana głównie na wieprzowinie. I makaron z mąki pszennej.
W Japonii powstało kilka odmian ramen.
Shio-ramen. Najbardziej zbliżony do chińskiej zupy, lekki rosół gotowany na bazie wieprzowiny lub kurczaka.
Tonkoksu ramen na wieprzowych kościach, tłusty, często podawany z pastą sezamową.
Shōyu-ramen. Rosół z kurczaka z dodatkiem wołowiny lub wieprzowiny, doprawiany sosem sojowym.
Miso ramen. Wywodzi się z Hokkaido. Na bazie mięsa kurczaka i ryb, doprawiany pastą miso.
Ramen gotuje się długo, nawet kilka dni bez przerwy.
Rosół powinien być klarowny, esencjonalny i mieć głęboki smak.

 

DSC_0589
 

 

Shōyu-ramen

2 płaty alg kombu
3 litry wody
Algi zalać wodą,przykryć i odstawić na 10 godzin.

sos do podania
200 ml sosu sojowego
2 łyżki sake
1 łyżka wina mirin
Połączyć,przykryć i odstawić do lodówki.

mięso
500g łopatki wieprzowej
5 skrzydeł z kaczki
sól i pieprz
Wieprzowinę natrzeć solą i pieprzem i włożyć do lodówki na noc.

dodatki do rosołu
2 łyżki oleju ryżowego
szalotka pokrojona
marchewka pokrojona na plasterki
4 ząbki czosnku
3 cm korzenia imbiru
łyżka płatków bonito

W dużym garnku rozgrzać olej i obsmażyć łopatkę ze wszystkich stron.
Dodać skrzydła kaczki, szalotkę, marchew, czosnek, imbir i płatki bonito.
Wyjąć z wody kombu i wodę dolać do garnka.
Gotować wolno 3 godziny, zbierając wszyskie szumowiny z rosołu.
Wyjąć mięso z garnka.Wieprzowinę zawinąć w folię i wstawić do lodówki.
Rosół przecedzić do drugiego garnka.

Ramen i dodatki
paczka świeżego makaronu ramen ze sklepu azjatyckiego
jajko,po połowie na każdą miskę zupy
2 łyżki pędów bambusa na miskę
2 szalotki ze szczypiorem
świeża kolendra
olej sezamowy

Jajko ugotować na pół miękko. Szalotkę posiekać.
Wieprzowinę pokroić w plastry. Makaron gotować 1 minutę, odcedzić.
Rosół rozlać do misek, dodać mięso, makaron, pędy bambusa, szalotkę, kolendrę i połówki jajek.
Obok podać olej sezamowy i sos sojowy z sake i mirinem.

*inspiracja przepisem Alison Roman

 

DSC_0583-001
 

 

 

logo_2013