
Nawiało liści w każdy zakamarek ogrodu.
W każdy kąt tarasu.
Wrony wydziobują jarzębinowe korale, a sikorki rozglądają się za słoniną…
Wilgoć czuć w powietrzu i w kościach.
Potrzebuję dużo witaminy D i zapasu czerwonego wina.
W kuchni pachnie gęsią. Owsianą, młodą, sezonową.
Piekę, konfituję, marynuję.
Pomysłów na gęś mam wiele. Kochamy jej smak.
A czerwone wino jest idealne do gęsi.
Top smaki listopada!

Pierogi z gęsią lepię każdego listopada. To mój kulinarny rytuał. I uczyniłam z niego domową tradycję.
Pierogi z ubiegłego roku i inne przepisy z gęsią są tu – klik!
Kasztanowe pierogi z gęsiną
farsz
2 gęsie nogi
1 ząbek czosnku
kilka gałązek suszonego majeranku
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
sól do smaku
1 łyżka masła
Gęsie nogi myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, nacieramy solą, posypujemy majerankiem i układamy w naczyniu do zapiekania. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 st. C. Pieczemy, aż mięso będzie odchodzić od kości – ok. 1,5 godziny.
Po przestudzeniu oddzielamy mięso od kości i przepuszczamy je przez maszynkę. Czosnek rozcieramy w moździerzu z 1/2 łyżeczki soli i dodajemy do mięsa. Dsypujemy też pieprz, kolendrę, otarty kwiat suszonego majeranku i wyrabiamy na jednolitą masę.
ciasto
200 g mąki kasztanowej
100 g smoliny plus do podsypania
1 łyżka oliwy EV
1/2 łyżeczki soli morskiej
200 ml bardzo ciepłej wody
Mąki i sól wsypujemy do misy robota. Dolewamy oliwę i wlewamy 150 ml wody gorącej. Kiedy uznamy, że wody potrzeba więcej, dolewamy część lub całą resztę. Formujemy ciasto w kulę, owijamy folią spożywczą i zostawiamy na 30 minut.
Odrywamy po kawałku ciasta, wałkujemy je i wykrawamy szklanką koła. Na każdym układamy porcję gęsiny i przykrywamy drugim kołem z ciasta. Zlepiamy brzegi ciasta. Ulepione pierogi posypujemy semoliną.
W garnku zagotowujemy wodę z odrobiną soli i wrzucamy po kilka pierogów. Gotujemy, aż wypłyną i wyjmujemy je łyżką cedzakową na półmisek. Na patelni roztapiamy masło, pierogi układamy na talerzach, polewamy je masłem i posypujemy majerankiem.