Pojechała na wieś po jajka, korzenie i dobre słowo.
Pochodziła po łąkach pełnych wody, ale już budzących się z zimowego zasklepienia.
Pod lasem żerowała grupa saren, a gdzieś wysoko krążył ptasi drapieżnik.
Niebo jeszcze matowe, bez światła, nie dawało nadziei na jasny dzień.
Ale wiatr niósł już skądś rześki powiew.
Gospodyni pokazała jej nowe kury, które dołączyły do wcześniejszej kurzej gromadki.
Wielki kogut z dystansem łypał na Nie złotymi oczami.
Pozbierały kremowe jaja ze ściółki. Uzbierał się ich całkiem spory koszyczek.
Niektóre jeszcze ciepłe, z piórkami. Niektóre większe, inne mniejsze.
Jajeczne szczęśliwe skarby.
Powiozła je autostradą do miasta. Zabrała ze sobą też dobre słowo i korzenie.
Życie będzie piękniejsze w miejskiej dżungli!
Na szczęśliwe jaja w Sezonowo od A do M zapraszamy razem z Konwaliową kuchnią!
To Magda wybrała je na temat marcowego spotkania.
Jajo na jarmużu
1 wiejskie jajo
2 gałązki jarmużu
1 łyżeczka z’ataru domowej roboty
po łyżce posiekanego szczypiorku, kolendry i koperku
2 łyżki klarowanego masła
sól i pieprz
kilka kromek bagietki na zakwasie
Jarmuż płuczemy i odrywamy z gałązek liście. Odsączamy je na sicie.
Na patelnię wykładamy 1 łyżkę masła i dodajemy jarmuż. Blanszujemy na średnim ogniu.
Dodajemy drugą łyżkę masła i wbijamy jajo. Smażymy, aż zetnie się białko.
Posypujemy za’atarem, solą i pieprzem. Dodajemy posiekane zioła.
Podajemy z opieczoną na maśle bagietką.