Czekoladowe pierogi z twarogiem i malinowym sosem. Lepienie z dobrą energią…

 

Pierogi lata…Można podać je na obiad lub na podwieczorek. Wybór zależy od ochoty na jedzenie i od nastroju. Ulepione z radością nakarmią ukochane brzuszki!
Nie wiem które lubię najbardziej…te z samymi owocami, czy z twarogiem i owocowym sosem, albo wytrawne…Lubię je wszystkie całym swoim jestestwem.
Już na etapie przygotowywania ciasta zaczyna się zapalać iskierka tajemnicy…Bo ciasto w pierogach jest tak samo ważne jak ich środek! To razem muszą zgrać się doskonale i stworzyć duet, który stanie się jednością. Należy więc z dobrą energią połączyć je w całość.
Dzisiejsze lepienie na słodko zalecam właśnie w taki letni czas. Jest dobry twaróg i sezonowe owoce. Niech nam się ulepią!

 

 

Czekoladowe pierogi z twarogiem i malinowym sosem

300 g mąki pszennej
200 ml gorącej wody
30 g masła
1 jajko
3 łyżki czekolady w proszku van Houten
szczypta soli

400 g wiejskiego twarogu
1 torebka cukru z prawdziwą wanilią
1 łyżka cukru trzcinowego bio
1 żółtko

200 g świeżych malin
2 łyżki melasy z granatów

Mąkę, sól i czekoladę przesiewamy do miski. W rondelku roztapiamy masło z wodą, wlewamy je do ciasta i na koniec dodajemy roztrzepane jaja. Całość mieszamy łyżką i wyrabiamy na oprószonym mąką blacie przez ok. 10 minut. Ciasto musi być gładkie, elastyczne i nie może kleić się do rąk – gdyby jednak nie odchodziło odchodziło od dłoni, trzeba podsypać blat mąką i  wyrabiać ciasto kolejne 3 minuty. Gotowe ciasto odkładamy pod przykryciem na 15 minut, żeby się zrelaksowało.

W misce mieszamy składniki farszu – twaróg, cukier trzcinowy i waniliowy, żółtko.

Ciasto dzielimy na kilka części i każdą z nich bardzo cienko rozwałkowujemy, po czym przy użyciu szklanki wycinamy z nich kółka. Na każde kółko z ciasta nakładamy łyżeczkę farszu, po czym szczelnie zlepiamy jego końce. Ulepione pierogi układamy na ściereczce oprószonej mąką.

W garnku zagotowujemy lekko osoloną wodę i wrzucamy pierogi partiami. Gotujemy je ok. 2 minuty, aż wypłyną na powierzchnię. Pierogi wyjmujemy z garnka łyżką cedzakową i układamy na talerzu.

Robimy sos. W garnku umieszczamy melasę i wrzucamy połowę malin. Podgrzewamy aż maliny puszczą sok. Wyłączamy grzanie i dodajemy pozostałe maliny. Sosem polewamy pierogi i podajemy.

 

Brownie z truskawkami i truskawkowym kordiałem. Deser czerwca…?

 

Właściwie od dawna mamy cudowne lato! Nie wyobrażam sobie, żeby już mogło być inaczej i chciałabym, aby taki stan pogody został na zawsze…
Znajomi donoszą mi, że w Hiszpanii jest o wiele chłodniej i zastanawiają się nad fenomenem naszych krajowych temperatur. Mi bardzo to odpowiada i szczerze powiedziawszy to wolę zwiedzać hiszpańskie cuda w chłodniejszej aurze.
Tymczasem zebrałam się na mocny deserowy akcent – brownie z truskawkami i lekką alkoholową nutą. Wiadomo, że brownie to szczególny rodzaj ciasta i wymaga towarzystwa mocnej kawy oraz lekkiego musującego wina. Wtedy to już można siedzieć na tarasie i pasjami zatracić się w tych czekoladowo owocowych smakach.
Śmiem typować to brownie jako deser czerwca!

 

 

Brownie z truskawkami i truskawkowym kordiałem
200 g gorzkiej czekolady 70%
2 łyżki czekolady w proszku van Houten ( ewentualnie dobrego kakao)
200 g masła
3 jajka
140 g mąki pszennej bio
150 g cukru trzcinowego bio
szczypta soli
200 g truskawek
40 ml truskawkowego kordiału z tego przepisu – klik!
20 g chipsów z gorzkiej czekolady
1 łyżka płatków migdałowych

Formę o wymiarach 28 x 28 cm wyłóż papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzej do 160 st. C.
W rondelku stop masło – na małym ogniu. Dodaj połamaną na kawałki czekoladę i kiedy się stopi odstaw garnek z płyty. Do miski wybij jajka i dodaj cukier – za pomocą trzepaczki dobrze je razem ubij i cały czas mieszając dolewaj masę czekoladową i kordiał truskawkowy. Potem dodawaj stopniowo mąkę i czekoladę w proszku – cały czas ubijając masę. Kiedy będzie gładka dodaj sól. Wymieszaj i wylej ciasto do formy. Na wierzchu ułóż truskawki, posyp chipsami czekoladowymi i płatkami migdałów. Wstaw do piekarnika na 30-35 minut. Wyjmij brownie z piekarnika, ostudź i pokrój na kwadraty.

A może cukiniowe brownie? – klik!