Świąteczny kulebiak.WP # 98. I prezent.

Kulebiak ma wielką tradycję w moim domu i swoich miłośników od pokoleń.Najczęściej przygotowywany jest w wersjach jarskich – kapusta , grzyby, jajka lub kapusta /zamiennie ryż/ , ryba i jajko.
Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok propozycji Anny z addio pomidory, która gospodarzy Weekendowej Piekarni #98 i zaproponowała kulebiak z pysznym farszem – obok kapusty i grzybów kasza gryczana i boczek! 
Upiekłam dwa kulebiaki – w wersji okrągłęj i w formie rolady.
Przepis podaję za Gospodynią .
Niżej moje małe zmiany.
Ciasto:
1,1 kg mąki pszennej plus 1 łyżka
1 jajko
2 żółtka
84g świeżych drożdży
160g + 1 łyżka cukru
160g masła
1 łyżeczka soli
1/2 l mleka
1. Podgrzewamy 125ml mleka,rozpuszczamy w nim drożdże z 1 łyżką cukru i 1 łyżką mąki.Odstawiamy na 15 minut.
2. Rozpuszczamy masło.
3.2/3 mąki,jaja, sól i resztę mleka mieszamy razem do uzyskania lejącego się ciasta.Kiedy składniki dobrze się połączą,mieszając dosypujemy resztę mąki.
4. Wlewamy drozdżowy zaczyn.Mieszamy dokłądnie do połączenia się składników.
5.Dodajemy rozgrzane,płynne masło i wyrabiamy całość do wchłonięcia się tłuszczu.Ciasto musi mieć konsystencję stałą, nielejącą.Musi odklejać się od ręki.Można dosypać maki, ale niewiele.
6. Ciasto osypujemy mąką,przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia.
W ciągu godziny mniej więcej powinno podwoić objętość.
Farsz:
1kg kapusty kiszonej z marchewką
700g kapusty słodkiej, waga po odkrojeniu głąba
300-350g grzybów, pieczarek wymieszanych z suszonymi grzybami
1 woreczek kaszy gryczanej
100g smalcu
300g wędzonego boczku
220g posiekanej cebuli
sól,pieprz, majeranek
1. Suszone grzyby moczymy min. 1 godzinę, następnie gotujemy do miękkości.Pieczarki drobno kroimy,smażymy.Grzyby mielimy w maszynce.
2. Kapusty drobno siekamy.kiszoną gotujemy w odrobinie wody ok. 1/2 godziny.Kapustę świeżą zalewamy wodą,gotujemy przez moment,odlewamy wodę ,płuczemy.Zalewamy ponownie wodą i gotujemy do miękkości.
3.Gotuejmy kaszę gryczaną.
4.Smażymy pokrojony w kostkę boczek,dodajemy smalec i cebulę.Doprawiamy.
5. Łączymy w garnku wszystkie składniki.Delikatnie mieszamy.
Wersja okrągła:
1.1/3 wyrośniętego ciasta przekładamy na stolnicę posypaną mąką.Przygotowujemy tortownicę o średnicy 26 cm, smarujemy ją tłuszczem lub wykładamy pergaminem.
2.Na dno tortownicy wykładamy placek do wysokości 1/3 tortownicy. farsz do 2/3 wysokości tortownicy.
3.Na wierzch nakładamy cieniutki placek ciasta.Robimy dekoracje z resztek ciasta.
4.Pozostawiamy do wyrośnięcia na 1/2 godziny.
5. Pieczemy w temperaturze 180-190 Stopni C przez 45 minut do 1 godziny.
Rolada:
1.Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość 1cm w kształcie prostokąta.Keksówkę wykładamy pergaminem.
2.Na ciasto nakładamy farsz zostawiając 2cm od brzegów.
3. Zwijamy ciasno w roladę. Wkładamy do keksówki i odstawiamy do wyrośnięcia na 1/2 godziny. Dekorujemy ciastem.
4. Smarujemy białkiem.Pieczemy 1/2 godziny w temperaturze 180-190 stopni C.
Moje zmiany:
użyłam 14g drożdży instant 
dałam grzyby suszone, które po ugotowaniu pokroiłam w cienkie paseczki
zamiast smalcu dodałam ekologiczny olej rzepakowy.
Wersja okrągła będzie prezentem przedświątecznym.

Prezenty, prezenty! Praliny z suszonych owoców.Z alkoholową nutą.

Bardzo lubię dawać prezenty. Z okazji i bez.Dlatego,że kogoś lubię, że mam dobry dzień, że chcę bliskiej osobie poprawić nastrój,że świeci słonce.Ale nie ukrywam,że sama uwielbiam być obdarowywana miłymi drobiazgami.
Mój Dziadek miał taki zwyczaj,że po każdym wyjeździe z domu,wracał z upominkami.Często sama Go naśladuję. I jest to niesamowicie miłe.
Dzisiaj słodki upominek z okazji nadchodzących Świąt.
Pełen suszonych owoców i cytrusowych aromatów, z alkoholową nutą.
Praliny z suszonych owoców 
250g suszonych fig 
100g suszonych śliwek bez pestek
100g suszonych moreli
po 3 łyżki brandy i soku z cytryny
1/8 l głębokiego czerwonego wina
po 25g kandyzowanej skórki cytrynowej i pomarańczowej
75g drobno posiekanych migdałów lub płatków migdałowych
2 łyżki miodu
Z fig usunąć ogonki.Figi,śliwki i morele drobno pokroić, zalać brandy,sokiem z cytryny i winem.
 Zostawić na noc do namoczenia.
Kandyzowaną skórkę cytrusów pokroić w cienkie paski lub w kostkę.
 Następnego dnia zmiksować namoczone owoce – niezbyt drobno. Dodać skórkę, migdały i miód.
Wymieszać i zostawić na kilka godzin do przeschnięcia.następnie rozłożyć je na pergaminowym papierze i zwinąć w baton.Końce związać nicią i powiesić w suchym miejscu na kilka dni do przesuszenia.
 Odwinąć z papieru i pokroić na kawałki.
Jeżeli baton dobrze się nie kroi, należy podsuszyć go w piekarniku w 100 st. C przez godzinę.
Przepis z moimi zmianami pochodzi z książki A.Basche, R. Kissel Dziczyzna porady dla smakoszy.

Prezenty, prezenty!