Kolekcjonuję sny.Układam je jeden obok drugiego.Jak najcenniejsze klejnoty.Przytulam,głaszczę i opiekuję się nimi najczulej.Są dla mnie bardzo cenne.Dają wierzyć,że pamięć i oddanie jest właściwą drogą.I nie powinny nigdy ustać.Wszystko co najważniejsze dla mnie jest w tych snach.
Czekając na kolejny sen.Pamiętając poprzedni.Tulę je wszystkie do serca.
Sny są niezwykle delikatną materią.Trzeba uważać,żeby ich nie spłoszyć.
Pralina karmelowa
100gcukru
3/4 łyżeczki soli morskiej fleur de sel lub Maldon
Blachę do pieczenia natłuścić olejem lub wyłożyć ją matą silikonową.
Na patelnię z grubym dnem wysypać równo cukier.Podgrzewać na średnim ogniu, aż zacznie się rozpuszczać przy brzegach.Używając mieszadła odpornego na wysokie temperatury/używam łopatki silikonowej/,mieszać cukier od brzegów do środka aż się całkowicie rozpuści i ściemnieje.Wsypać sól jednym ruchem i nie mieszając ,wylać masę na przygotowaną blachę.Rozprowadzić ją równo i odstawić do ostudzenia.
Masa lodowa
1/2 litra /2 szklanki/pełnego mleka /u mnie tłuste z automatu/
300g cukru /dałam brązowy jasny/
60g solonego masła /u mnie Lurpak/
1/2 łyżeczki soli morskiej /pominęłam,ponieważ przed podaniem posypuję lody solą/
1 szklanka śmietany kremówki
5 dużych żółtek
3/4 łyżeczki ekstraktu waniliowego
Przygotować wysokie naczynie, wypełnione do 3/4 wysokości kostkami lodu i zlać je taka ilością zimnej wody,aby kostki pływały.Wstawić mniejsze naczynie i wlać 1 szklankę mleka.
Skarmelizować cukier tak,jak przy pralinie,zestawić z ognia i dodać masło i sól,aż masło się rozpuści.Dodawać stopniowo śmietanę i mieszać trzepaczką.Mogą powstać twarde kawałki karmelu,ale należy je mieszać na małym ogniu, aż się rozpuszczą.Dolać drugą szklankę mleka i wymieszać.
W misce ubić żółtka i wolno dodawać po trochu ciepłego karmelu stale mieszając. Masę podgrzewać aż zgęstnieje.Wlać ją przez sitko do naczynia z zimnym mlekiem,dodać wanilię i mieszać całość do schłodzenia.
Wstawić do lodówki na minimum 8 godzin.
Pralinę karmelową rozdrobnić na kawałki – w moździerzu lub za pomocą wałka.
Masę lodową ukręcić w maszynce do lodów/mieszam hakiem stalowym/.
Pralinę wmieszać do lodów i wstawić do zamrażarki do zamrożenia.
Lody można podawać same lub z sosem Mocha,ze smażonymi jabłkami lub szarlotką.*
Potem sięgam po następne lody.Nigdy nie mam ich dość.
Lody z oliwą i solą morską.
gelato con olio e sale
Włosi podają w ten sposób lody waniliowe.
Do pucharków nałożyć lody,polać je najlepszą oliwą i posypać solą morską.
Ja użyłam lodów karmelowych – bez praliny,zrobionych wg przepisu jak wyżej .
Ozdobiłam je świeżym tymiankiem.
Smakują fantastycznie!
Uwielbiam lody z klucza.Za każdym razem klucz prowadzi mnie do innych smaków.
*przepis Davida Lebovitz’a