Zachłystuję się latem.A ono bierze mnie w ramiona.
Na wsi wszystkie jego uroki mają inny wymiar.Są bliżej mnie,bardziej namacalne.
Wychodzę rano w piżamie w ogród pełen rosy.
Na liściach wiszą jej duże krople.
Świat jeszcze w półśnie.Wolno budzi się,aby powitać nowy dzień.
Jest tak uroczyście cicho…
Ale zaraz ten poranny spokój zamieni się w codzienną krzątaninę ludzi,zwierząt i roślin.
Wszyscy otrzepiemy ostatnie krople rosy i popatrzymy w niebo.Czy podaruje nam dzisiaj słońce?
Czy poczęstuje kolejną porcją deszczu?
Wszystko jedno. I tak lubię lato.
Tutaj na wsi szczególnie szybko mi ono umyka. Tyle się dzieje.
W spiżarni pysznią się słoiki z marmoladą z papierówek z tequilą .Właśnie dostawiłam nowe z konfiturą z ostatnich wiśni z amaretto.
Zaczynają dojrzewać późniejsze jabłka.
Kwitną słoneczniki.
Na łące młode bociany trenują loty.Szykują się do dalekiej podróży.
Na polach intensywnie pracują kombajny.Późne żniwa.
Letnie dni galopują.Jeszcze nigdy nie udało mi się ich zatrzymać.A Wam?
Malinowe lody Pawlova
Lody
500ml śmietany kremówki
250 ml tłustego mleka
100g cukru pudru
szczypta soli
1/2 łyżeczki esencji waniliowej
6 żółtek
Mleko,śmietankę,wanilię, i sól umieścić w garnku o grubym dnie.Postawić na średnim ogniu i wolno gotować aż płyn stanie się gęsty.Wystudzić..Żółtka ubić.Wlać kilka łyżek gorącej masy,wymieszać aby składniki się połączyły.Przelać przez sito.Wystudzić.Obie masy połączyć.Wlać do naczynia,w którym będą się mrozić.Wstawić do zamrażalnika.Po godzinie dokładnie wymieszać.zamrażać.Po 90 minutach wymieszać.Wstawić do zamrażania na kolejne 200 minut.Wyjąć,ostatni raz wymieszać i wstawić do zamrażarki najlepiej na noc.
Beza
białka z 4 dużych jaj
250g drobnego cukru
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
1 łyżeczka białego octu winnego
kilka kropli ekstraktu waniliowego
Ubić białka z octem na półsztywno.Stale ubijając dodawać po łyżce cukru.Ubijać aż piana będzie sztywna.Dodać pozostałe składniki.Delikatnie wymieszać i wyłożyć na papier do pieczenia ,który umieśćic na blasze.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i zaraz obniżyć temperaturę do 150 st.C.Piec godzine lub trochę dłużej.Zostawić do ostygnięcia.
przepis N.Lawson
Sos malinowy
200g malin
50g cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
Maliny umieścić w naczyniu,polać sokiem z cytryny i posypać cukrem.Odstawić na kilka minut do maceracji.Potem przetrzeć przez gęste sito aby oddzielić pestki.
Do sporego pojemnika – ok.2 litry,pokruszyć część bezy,polać sosem malinowym,nałożyć warstwę lodów.Warstwy powtarzać aż skończą się składniki.Wszystko razem wymieszać.Zamrażać minimum 4 godziny przed podaniem.Podawać z sosem malinowym.
Są to jedne z najlepszych lodów,jakie do tej pory zrobiłam.Chrupka beza doskonale połączyła się z lodowym kremem.A kontrast z sosem malinowym okazał się idealny.
Inspiracją był przepis David’a Lebovitz’a z książki The Perfect Scoop.