Basiu,
jesień już na dobre do mnie zawitała…
Rozgościła się w moim ogródku,zaanektowała taras.
Codziennie rano oplątuje mnie mglistym powietrzem i rzuca coraz więcej liści na trawę.
Wcale jej nie zapraszałam,czekałam jeszcze na słoneczne poranki z kubkiem kawy na tarasie.
Na spacery w odkrytych butach i letnich bluzkach.
Tymczasem wyciagnęłam rękawiczki,bo kiedy wychodzę wcześnie rano,nieprzyjemnie marzną.
Na płaszcz zarzucam duży szal,a kalosze stale gotowe są do włożenia.
Przejście lata pięknego w wilgotną jesień bardzo mnie zaskoczyło.
I uświadomiłam sobie,że minęło bez naszego spotkania.
Bez naszych wspomnień o studenckich czasach,ploteczek o Koleżankach i omawiania tu i teraz.
Tęsknię…
Przemijanie wydaje mi się zbyt gwałtowne.
Bezlitośnie stawia nas przed faktem dokonanym.
Nawet nie pozwoli się zbuntować.
Nie wiem,jak Ty,ale ja nie zdążyłam wypełnić wszystkich swoich letnich zamiarów i planów.
Wydawało mi się,że jeszcze czas na kijki i rower.
Że spacery można odbywać o dowolnej porze.
Że łatwo będę realizować tysiąc kroków.
Że usiądziemy w ogródku kawiarni,tam gdzie kiedyś…
Że pokażę Ci jakie zaszły tu zmiany.
Jak nasze ścieżki się pozmieniały.
Tymczasem czas mnie ubiegł.
Ubiegł nas obie.
Myślisz,że nadrobimy i będziemy śmiać się tak jak zawsze z naszych wspomnień?
Twoja A.
P.S. Zapraszam Cię na placek ze śliwkami.
Mam nadzieję,że skusi Cię jego zapach…
Placek drożdżowy z węgierkami i cynamonowym cukrem
350 g mąki
80 g cukru
80 g stopionego masła
1 jajko
szczypta soli
2 dkg świeżych drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
skórka otarta z niewoskowanej cytryny
Drożdże rozpuścić w szklance ciepłego mleka z łyżeczką cukru.
Odstawić i poczekać aż ,ruszą’.
Do misy miksera przesiać mąkę,dodać sól ,cukier,jajko i wlać drozdże z mlekiem.
Wyrabiać ciasto.Dodać masło i skórkę z cytryny.
Kiedy ciasto będzie gładkie( uwaga, będzie rzadkie!),odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Umyć,osuszyć i przepołowić śliwki.
Po wyrośnięciu( ok. 30 minut)ciasto krótko wyrobić i zostawić na 5 minut.
W tym czasie formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wypełnić ją ciastem.Na wierzchu ciasno układać połówki śliwek.
Odstawić na 20-30 minut,aby podrosło.
Piec 30-45 minut w 180 st.C.
Ciepłe ciasto posypać cukrem cynamonowym.
Cukier cynamonowy
200 g cukru wymieszać z łyżką cynamonu w proszku
Polecam cieszyć się tym plackiem w miłym towarzystwie!
Dołączam go do akcji Wisły – na zakwasie i na drożdżach.