List do Basi. Placek drożdżowy z węgierkami i cynamonowym cukrem

 

DSC_0052
 

 

Basiu,
jesień już na dobre do mnie zawitała…
Rozgościła się w moim ogródku,zaanektowała taras.
Codziennie rano oplątuje mnie mglistym powietrzem i rzuca coraz więcej liści na trawę.
Wcale jej nie zapraszałam,czekałam jeszcze na słoneczne poranki z kubkiem kawy na tarasie.
Na spacery w odkrytych butach i letnich bluzkach.
Tymczasem wyciagnęłam rękawiczki,bo kiedy wychodzę wcześnie rano,nieprzyjemnie marzną.
Na płaszcz zarzucam duży szal,a kalosze stale gotowe są do włożenia.
Przejście lata pięknego w wilgotną jesień bardzo mnie zaskoczyło.
I uświadomiłam sobie,że minęło bez naszego spotkania.
Bez naszych wspomnień o studenckich czasach,ploteczek o Koleżankach i omawiania tu i teraz.
Tęsknię…
Przemijanie wydaje mi się zbyt gwałtowne.
Bezlitośnie stawia nas przed faktem dokonanym.
Nawet nie pozwoli się zbuntować.
Nie wiem,jak Ty,ale ja nie zdążyłam wypełnić wszystkich swoich letnich zamiarów i planów.
Wydawało mi się,że jeszcze czas na kijki i rower.
Że spacery można odbywać o dowolnej porze.
Że łatwo będę realizować tysiąc kroków.
Że usiądziemy w ogródku kawiarni,tam gdzie kiedyś…
Że pokażę Ci jakie zaszły tu zmiany.
Jak nasze ścieżki się pozmieniały.
Tymczasem czas mnie ubiegł.
Ubiegł nas obie.
Myślisz,że nadrobimy i będziemy śmiać się tak jak zawsze z naszych wspomnień?
Twoja A.

P.S. Zapraszam Cię na placek ze śliwkami.
Mam nadzieję,że skusi Cię jego zapach…

 

DSC_0057
 

Placek drożdżowy z węgierkami i cynamonowym cukrem

350 g mąki
80 g cukru
80 g stopionego masła
1 jajko
szczypta soli
2 dkg świeżych drożdży
1 szklanka ciepłego mleka
skórka otarta z niewoskowanej cytryny

Drożdże rozpuścić w szklance ciepłego mleka z łyżeczką cukru.
Odstawić i poczekać aż ,ruszą’.
Do misy miksera przesiać mąkę,dodać sól ,cukier,jajko i wlać drozdże z mlekiem.
Wyrabiać ciasto.Dodać masło i skórkę z cytryny.
Kiedy ciasto będzie gładkie( uwaga, będzie rzadkie!),odstawić na pół godziny do wyrośnięcia.
Umyć,osuszyć i przepołowić śliwki.
Po wyrośnięciu( ok. 30 minut)ciasto krótko wyrobić i zostawić na 5 minut.
W tym czasie formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wypełnić ją ciastem.Na wierzchu ciasno układać połówki śliwek.
Odstawić na 20-30 minut,aby podrosło.
Piec 30-45 minut w 180 st.C.
Ciepłe ciasto posypać cukrem cynamonowym.

Cukier cynamonowy
200 g cukru wymieszać z łyżką cynamonu w proszku

 

DSC_0038-001
 

Polecam cieszyć się tym plackiem w miłym towarzystwie!
Dołączam go do akcji Wisły – na zakwasie i na drożdżach.

Cukiniowe brownie. W rytmie slow

 

DSC_0005-001
 

Kolekcjonuję dobre chwile.
Oglądam na bieżąco zdjęcia Kasi i Hani z włoskiego wybrzeża.
Cieszę się Ich wakacjami i czekam na barwne opowieści.
Rozmawiam przez telefon z Basią.
Przyłapuję Ją podczas jazdy na rowerze.
Ta systematyczność Basina jest godna podziwu.
Spędzamy sobotę u Znajomych poza miastem.
Ciekawe rozmowy,dużo wina i pyszne jedzenie.
Czytam nową książkę.
W głowie mam interesujacych bohaterów i ich losy.
Na targu wybieram dorodne śliwki i karczochy.
Śliwki karmelizuję i zjadamy je prosto z patelni.
Karczochy zatapiam w maśle i białym winie.
Oboje lubimy celebrować posiłki.
Nasz czas przy stole wypełniamy dobrymi emocjami .
Niespiesznie nastawiam nalewkę z derenia.
Podpatruję grona jarzębiny.
Jeszcze moment i będą dojrzałe.
Wymieniam e-maile na temat wspólnego pieczenia chleba.
Cieszę się na kolejny wyjazd.
Planuję zachłannie wykorzystać każdy dzień.
Piekę brownie.
Lubię żyć w rytmie slow.

 

DSC_0014
 

To brownie upiekłam spontanicznie.
Miałam dwie młode cukinie w domu.
Pomyślałam,że może być odpowiedzią na akcję Chantel.
Sprawdziło się na podwieczorek, z kubkiem kawy.

Cukiniowe brownie

2 szklanki mąki
1/2 szklanki oleju kokosowego
3 jajka wiejskie
100g gorzkiej czekolady pokrojonej na kawałki lub chipsy czekoladowe
50 g kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia (używam M&S)
pół łyżeczki sosy oczyszczonej
pół łyżeczki soli
1,5 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki esensji waniliowej
300 g startej cukinii

Piekarnik nagrzać do 180 st. C.
W misce wymieszać makę,sól,proszek,sodę i kakao.
W drugim naczyniu zmiksować cukier z olejem.
Dodać jajka i esencję waniliową.
Z mieszanki z mąką odłożyć 1/3 i wymieszać ją z cukinią,aby kawałki cukinii były równomiernie pokryte.
Połączyć mieszankę mąki,oleju z cukrem i cukinią.
Wymieszać łyżką.
Dodać kawaki czekolady i wymieszać.
Wylać masę na formę wyłożoną papierem do pieczenia.
Wyrównać wierzch i piec 45-50 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Wystudzić na kratce.
Kroić na dowolne kawałki.

 

DSC_0011
 

Lubicie cukiniowe brownie?
Naprawdę pomaga cieszyć się chwilą.