Drożdżowe ciasto z borówkami i kruszonką

 

Właśnie uporałam się ze sprawami całego tygodnia i zaczynam weekend. Aby to uczcić, wyjęłam z piekarnika maślane ciasto drożdżowe z borówkami i kruszonką. Pachnie, puszy się i wabi mnie swoimi aromatami i wyglądem. Nie  opierając się dłużej, ukroiłam i zagłębiłam się w maślaną puszystość… Może upieczecie je na weekend?

 

 

 

20 g świeżych drożdży
125 ml mleka
1 jajko
2 żółtka
80 g drobnego cukru
1/2 łyżki cukru z wanilią
250 g mąki pszennej tortowej
100 g mąki orkiszowej krupczatki
100 g masła
2 łyżki śmietany 18%

kruszonka
80 g mąki pszennej
50 g masła
30 g cukru muscovado

300 g borówki amerykańskiej

 

 

Zrób rozczyn. Do garnuszka wlej ciepłe mleko, wkrusz drożdże, dodaj łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki. Wymieszaj i zostaw w ciepłym miejscu na 15 minut, aż drożdże zaczną pracować.
Osobno rozpuść masło. Jajka i żółtka plus cukier ubij mikserem na gładki krem.
Do misy miksera przesiej mąki, wsyp cukier waniliowy, wlej wyrośnięty rozczyn, śmietanę i połącz mieszadłem. Cały czas miksując wlej jajka z cukrem i zgarnij mąkę z brzegów misy do środka.
Wyrabiaj ciasto przez około 15 minut. Cały czas miksując, wlewaj stopniowo masło. Wyrabiaj ciasto jeszcze około 5 minut.
Przykryj misę z ciastem ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na około 1,5 godziny do podwojenia objętości.
Przygotuj kruszonkę. Do miski wsyp mąkę, dodaj posiekane zimne masło i cukier. Rozcieraj palcami aż powstaną okruchy. Przykryj  i wstaw do lodówki.
Tortownicę o średnicy 25 cm wyłóż papierem do pieczenia lub wysmaruj masłem. Wyrośnięte ciasto przełóż do formy starając się je równomiernie rozłożyć.
Na cieście ułóż borówki, przykryj i odstaw jeszcze na 30 minut. Piekarnik nagrzej do 160 st. C.  góra- dół. Posyp kruszonką i wstaw do piekarnika na 30 minut. Zwiększ grzanie do 185 st. C i piecz jeszcze 20 minut. Sprawdź patyczkiem, czy jest upieczone. Odstaw do ostygnięcia. Możesz je posypać pudrem lub polać lukrem.

  • Ciasto będzie dość luźne, ale takie ma być, aby po upieczeniu było puszyste.

Magdalenki jak z powieści Prousta

 

Posłała po owe krótkie i pulchne ciasteczka zwane magdalenkami, które wyglądają jak odlane w prążkowanej skorupie muszli. I niebawem, przytłoczony ponurym dniem i widokami smutnego jutra, machinalnie podniosłem do ust łyżeczkę herbaty, w której rozmoczyłem kawałek magdalenki. Ale w tej samej chwili, kiedy łyk pomieszany z okruchami ciasta dotknął mego podniebienia, zadrżałem czując, że się we mnie dzieje coś niezwykłego. Owładnęła mną rozkoszna słodycz, odosobniona, nieumotywowana.

***

I nagle wspomnienie zjawiło się. Ten smak to była magdalenka cioci Leonii. W niedzielę rano w Combray (ponieważ tego dnia nie wychodziłem przed godziną mszy), kiedy szedłem do pokoju cioci Leonii powiedzieć jej dzień dobry, dawała mi kawałek ciasta, zmoczywszy je w herbacie lub naparze kwiatu lipowego.

* Marcel Proust, W stronę Swanna. W poszukiwaniu straconego czasu.

 

 

Magdalenki – fr. les madeleines , to małe pyszne ciasteczka  wypiekane w foremkach w kształcie muszelek, uwielbiane przez  Francuzów i nie tylko. Wyglądają skromnie i niepozornie, ale są po prostu rozkosznie pyszne. Francuzi podają je do filiżanki herbaty. Tak! We Francji też pija się herbatę, choć przy wyjątkowych okazjach, jak na przykład podwieczorek z magdalenkami.

Legenda głosi, że les madeleines po raz pierwszy pojawiły się w 1755 roku na dworze króla Stanisława Leszczyńskiego w Lotaryngii. Król zaplanował huczne przyjęcie, niestety w tym samym czasie pokłócił się z nadwornym cukiernikiem. Organizacja balu stanęła pod znakiem zapytania. Na szczęście, na ratunek królowi pospieszyła młoda dziewczyna, zatrudniona jako pomoc kuchenna.  Była to Madeleine z Commercy, która przygotowała ciastka według tradycyjnej rodzinnej receptury. Na jej cześć król nazwał ciastka magdalenkami (les madeleines).
Magdalenki z Commercy do dziś są znane we Francji. Na ich cześć pisze się nawet pieśni i wiersze.

 

 

Madeleines
Przepis  z książki kucharskiej La bonne cuisine française Marie-Claude Bisson
20 – 24 ciasteczka

2 jajka
150 g drobnego cukru
150 g mąki pszennej tortowej
125 g roztopionego masła
skórka otarta z 1 cytryny
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Do dużej miski wbijamy jaja, dodajemy cukier i ucieramy przy pomocy miksera. Wciąż miksując, powoli dodajemy mąkę wymieszaną wcześniej z proszkiem do pieczenia. Kiedy całość ładnie nam się połączy, dolewamy przestudzone masło oraz skórkę z cytryny. Całość mieszamy za pomocą łyżki i odkładamy w chłodne miejsce najlepiej do lodówki) na minimum 20 minut. Foremki nacieramy masłem, następnie wypełniamy przygotowanym ciastem. Pieczemy ok. 10 minut w temperaturze 200 °C. Wyciągamy z piekarnika, studzimy i zajadamy koniecznie popijając herbatą .