Jak to jest kiedy wracasz z + 30 stopni C. w 11?! Ze słońca i pięknych okoliczności przyrody w szarość i zimny deszcz?! Zamiast błękitu widzisz stalowe nieprzyjazne chmury i niespokojny wiatr… W głowie masz jeszcze muzykę cykad i kojący szum ciepłych fal, a przed oczami ludzi pod parasolami i w ciepłych kurtkach…
W domu natychmiast zakładasz ciepłe dresy i skarpetki, otulasz się szalem, nalewasz kieliszek wina i…uaktywniasz zakwas! Perspektywa gorącego piekarnika i zapachu domowego chleba od razu otula Cię ciepłem i błogością.
Koisz swoje emocje i nie spoglądasz na taras usłany jesiennymi liśćmi i zmoczony deszczem. Nawet fakt, że zablokował Ci się aparat fotograficzny nie robi na Tobie większego wrażenia. Robisz zdjęcia komórką…
A w sercu dalej gra Ci wakacyjna Zorba!
Chleb żytni razowy Radziwiłłowski na zakwasie
przepis podaję za blogiem Cztery fajery
proporcje na małą foremkę – u mnie drewniana 16 cm x 18 cm
zaczyn
80 g wody
80 g mąki żytniej typ 2000
50 g zakwasu żytniego
Przygotowanie zaczynu: – wszystkie składniki wymieszać ze sobą, zawinąć w folię spożywczą i odstawić na 12 godzin. Można to zrobić od razu w misie, w której będziemy wyrabiać chleb.
składniki
cały zaczyn który przygotowaliśmy (210 g )
200 g wody
210 g mąki żytniej (typ 2000)
15 g słodu jęczmiennego (melasy lub słodu żytniego)
1 łyżeczka soli
mąka żytnia do posypania chleba – aby nadać mu rustykalny wygląd
przygotowanie
Do zaczynu dodać wszystkie składniki – wodę, mąkę żytnią, słód jęczmienny ( melasę) i sól. Całość wymieszać, aż wszystkie składniki się połączą. Można to zrobić ręcznie lub mikserem, nie ma potrzeby długiego wyrabiania, wystarczy, że wszystkie składniki się połączą.
Ciasto na chleb przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 4-5 godzin do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Po tym czasie ciasto chlebowe powinno podwoić swoją objętość.
Piekarnik nagrzać do temperatury 220-230 stopni (grzałka góra – dół, bez termoobiegu). Chleb posypać mąką żytnią i wstawić do piekarnika. Piec przez około 10-15 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 200 stopni, wyjąć chleb z formy (zdjąć papier do pieczenia jeśli go używaliśmy) i piec jeszcze około 45-55 minut. Po upieczeniu przełożyć na kratkę i pozostawić na kilka godzin do wystygnięcia. Jeśli postukamy w spód bochenka, dobrze wypieczony chleb powinien wydawać głuchy odgłos.
Chleb Radziwiłłowski na blogach:
Akacjowy blog – klik!
Codziennik kuchenny – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Moje małe czarowanie – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Proste potrawy – klik!
Stare Gary – klik!
Weekendy w domu i ogrodzie – klik!
W poszukiwaniu slow life – klik!