Chleb na zakwasie z kaszą gryczaną i cebulą. Październikowa Piekarnia

 

Ten chleb przysporzył mi trochę emocji, ale i dołożył kolejne doświadczenie do mojej chlebowej drogi. Bardzo luźne ciasto nie chciało zamienić się w bardziej zwartą postać, mimo wyrabiania i składania po wielokroć…Ale wynagrodził ten mozół zapach chleba, który ostatecznie zapakowałam w foremki – przyjemny i ciepły aromat pieczonej cebulki i kaszy gryczanej. Zrobiło się przytulnie i ciepło w całym domu. Chleb  ma bogaty smak, wilgotny i mięciutki środek.
Bardzo jestem ciekawa Waszych bochenków i niecierpliwie czekam na 20.00!

 

 

Chleb gryczany z cebulką
przepis z Kuchni Gucia z moimi zmianami

Zakwas
150 g wody
150 g mąki pszennej T750
10-15 g startera
Całość wymieszać i pozostawić na noc.

Ciasto
300 g zakwasu
100 g gotowanej kaszy gryczanej palonej
100 g mąki pszennej T1050
50 g mąki żytniej T2000
400 g mąki pszennej T750
400 g wody
15 g soli
30 g miodu
20 g masła w temp. pokojowej (miękkie)
100-130 g smażonej cebuli

Wymieszaj całą mąkę, wodę i starter i pozostaw na 30 minut.
Dodaj sól i miód i kontynuuj wyrabianie na drugiej prędkości do dobrego wyrobienia siatki glutenowej i wyraźnego oddzielania się ciasta od ścianek miksera – zajmie to około 15-25 minut. Jak już będzie dobrze wyrobione dodawaj po kawałeczku masło a następnie cebulkę.
Gdy ciasto się połączy i będzie prawie gładkie, przenieś je do pojemnika wysmarowanego olejem do wyrastania na ok. 2-2,5 godziny. Składaj co 30 minut.
Po pełnym wyrośnięciu ciasta, uformuj wstępnie kulę i zostaw na 15-20 minut.
Formuj bochenek i przełóż do koszyka lub włóż ciasto do foremek.
Czas wyrastania ok. 1,5 godziny (możesz umieścić na noc w lodówce).
Piekarnik rozgrzej z garnkiem żeliwnym do temp. 240 st. C. Po wyrośnięciu natnij chleb i umieść w garnku. Piecz 15 minut z pokrywą, obniż temperaturę do 220 st. C i piecz kolejne 15-20 minut.
Swój chleb piekłam w foremkach. Niestety nie mogłam zapanować nad rzadkim ciastem mimo długiego wyrabiania i składania.

Chleb na blogach:
Konawalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne

Leśne grzyby z patelni. Jakie wino do smażonych grzybów?

 

Czas aromatycznych leśnych grzybów, smaków i emocji. Najpiękniejsze chwile dla grzybiarzy, którzy z koszami ruszają w las. W centrum Polski grzybów jest mało, ale cieszmy się z tego co jest i jedzmy jadalne grzyby. Jakiś czas temu odkryto grzyby jakby na nowo, naukowo potwierdzając ich dobre właściwości. Najwięcej smaku i aromatu mają takie przygotowane krótko, bez długiego przetwarzania.
I takie lubię najbardziej.

 

 

świeże leśne grzyby
1 cebula
1 ząbek czosnku
masło klarowane
świeży koper lub natka pietruszki
sól i pieprz

Grzyby oczyść, odrzuć ogonki. Przetrzyj wilgotnym ręcznikiem papierowym i pokrój na kawałki takie jak lubisz. Cebulę i czosnek pokrój w plasterki. Na patelnię wyłóż masło, dodaj cebulę i czosnek i podsmaż 3 minuty. Dodaj grzyby i smaż mieszając 10 minut. Posól je, oprósz pieprzem, wymieszaj i dodaj koper lub natkę pietruszki. Wymieszaj i podawaj z domowym chlebem na zakwasie, bagietką, grzankami, kieliszkiem wina.

Jakie wino do leśnych grzybów?
Na pewno Chardonnay, Verdejo, Riesling znad Mozeli, Bordeaux, wina czerwone z Doliny Douro. No i Champagne!