Duszone w karmelu jabłka i borówki z jogurtem greckim

 

Duszone w karmelu jabłka i borówki z gęstym kremowym jogurtem, mogą być śniadaniem, deserem lub podwieczorkiem. Wspaniały zestaw na letnie lekkie co nieco albo zwieńczenie obiadu w ogrodzie.
Bogactwo smaków i aromatów to niewątpliwa atrakcyjność tego dania. Dla małych i dużych.

 

 

Karmelizowane jabłka i borówki
2 jabłka ( u mnie Grójeckie)
100 g borówki amerykańskiej
50 g masła
50 g cukru trzcinowego
1 łyżeczka soku z cytryny
200 g greckiego jogurtu
bazylia do dekoracji

Jabłka obierz ze skórek i pokrój na plasterki. Na głęboką patelnię wrzuć cukier i podgrzewaj, aż zacznie się rozpuszczać. Dodaj masło i plasterki jabłek. Smaż razem i obracaj jabłka w sosie. Po 5 minutach wyłącz grzanie i dodaj borówki i sok z cytryny. Delikatnie wymieszaj.
Do misek wyłóż jogurt grecki i dodaj owoce z patelni. Udekoruj bazylią.

* wpis powstał w ramach współpracy z firmą Jabłka Grójeckie

Sycylijskie klopsiki z chleba. Przepisy pełne słońca

 

Sycylia jest metaforą – słowa Leonardo Sciascia idealnie mówią o wyspie, która uwodzi różnorodnością. To dziedzictwo wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne. Kto czytał Sycylisjkie lwy Stefanii Auci, ten wie.

W sycylijskich krajobrazach znajdziemy skomplikowaną historię wyspy. Jej kontrasty widać, kiedy poznamy ją bliżej. Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność.

O złożonej naturze sycylijskiego świata i sycylijskiej duszy doskonale napisał Jarosław Mikołajewski w poetyckiej opowieści Czerwony śnieg na Etnie.

Wegetariańska Sycylia z kolei to fascynujący kulinarny kawałek świata, który smakujemy strona po stronie dzięki  Francesce Maugeri Holmström i Louise Malmros Manfrinato. Autentyczne domowe receptury pachną słońcem i wyspą.

 

 

Polpette di pane
Sycylijskie klopsiki z chleba to przepis, w którym wykorzystujemy czerstwy chleb, który został i nie może się zmarnować, wspaniałą pomidorową passatę, bazylię i cudowne sery. To kuchnia, która z tego co jest pod ręką, podaje najlepsze danie i każe smakować je nieśpiesznie. Tak jak całą wyspę.

dla 4 osób
500 g czerstwego chleba bez skórki ( użyłam domowych czerstwych bułek)
trochę mleka – wlałam pół szklanki, pieczywo nie może być rzadkie
1 jajko
100 g startego parmezanu ( lub pecorino)
1 pęczek posiekanej zielonej pietruszki
2 ząbki czosnku
100 g sera fontina, pokrojonego w kostkę
500 ml passaty pomidorowej ( u mnie domowa, którą przygotowuję z uwielbieniem)
kilka gałązek bazylii
oliwa EV
sól i pieprz do smaku

Podziel chleb na małe kawałki, zalej niewielką ilością mleka i odczekaj, aż pieczywo zmięknie.
Potem rozgnieć je na papkę, dodaj roztrzepane jajko, parmezan, ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, dopraw solą i pieprzem.
Uformuj z masy niewielkie kulki, w środku każdej z nich umieść kawałek sera fontina.

Drobno posiekaj drugi ząbek czosnku i podsmaż w dużym rondlu na 3 łyżkach oliwy. Dodaj passatę, listki bazylii, dopraw solą i pieprzem, a potem gotuj na malutkim ogniu przez 10 minut.
Włóż klopsiki do sosu i gotuj powolutku jeszcze przez około 30 minut ( gotowałam 15 minut).

* Czerwony śnieg na Etnie – J. Mikołajewski, P. Smoleński
* Sycylijskie Lwy – S. Auci
* Wegetariańska Sycylia – Francesca Maugeri Holmström, Louise Malmros Manfrinato, Wydawnictwo Buchmann