Z końcem maja kończą się najlepsze szparagi. I nie ma co się oszukiwać, że jeszcze dalej będą takie pierwsze i takie młode…
Szparagi, odwrotnie niż inne warzywa zamykam w słoiki w środku, a nie na końcu sezonu. Aby jeszcze uchwycić ich młodość i cieszyć się nimi w zimne dni. Szparagi bowiem mogę jeść w różnej postaci, byle były młode i smaczne.
Jak wykorzystuję takie szparagi? Najczęściej do sałatek i zimnych przystawek. Do rollsów i sałatowych wrapów. Jeżeli wszystko to lubicie, pędźcie po ostatnie młode szparagowe pędy.
Czas na słoiki last minute!
Czy wiecie, że szparagi zielone i białe pochodzą z tej samej rośliny? Zielone to pędy uprawiane nad powierzchnią gruntu. Białe zaś to pędy uprawiane pod ziemią i dlatego nie wytwarzają zielonego barwnika. Zielone szparagi mają więcej witamin i minerałów, można przyrządzać je bez obierania i jeść na surowo. Białe z reguły należy obierać ze skórki.
Szparagi w zalewie z białego wina
4 pęczki świeżych cienkich szparagów
500 ml białego wytrawnego wina
200 ml wody
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka różowego pieprzu
1/2 łyżeczki nasion kolendry
1/2 łyżeczki nasion gorczycy
1 łyżka soli himalajskiej
2 litrowe wyparzone słoiki
Wino, wodę i przyprawy zagotowujemy w garnku i odstawiamy do przestygnięcia. szparagi przycinamy do 3/4 wysokości słoików i wrzucamy na 1 minute na osolony wrzątek. Wylewamy wodę i wlewamy zimną, w której hartujemy szparagi. Zachowają chrupkość i kolor. Odcedzamy ja z wody.
Do każdego słoja kładziemy po ząbku czosnku ( można je pokroić na plasterki), wkładamy szparagi główkami do góry i pokrywamy zalewą. Wstawiamy słoje ze szparagami do piekarnika nagrzanego do 100 st. C na 30 minut.
Bardzo oryginalna propozycja 🙂
Pati,
warto spróbować!
wspaniały pomysł na szparagi! <3
Moja mała kuchnia.
Istotnie to dobre wyjście, kiedy jest już po szparagowym sezonie.
Dziękuję.
Bardzo lubię szparagi, ale w takiej zalewie to dla mnie nowość 🙂
Aniu, ja kiedyś kupowałam niemieckie szparagi w zalewie.
I polubiłam.
Aniu , ja nigdy nie robiłam przetworów ze szparagów, chyba się skuszę choć na 2 słoiczki 🙂
Aniu ,a z białych jak rozumiem tez wyjdzie? bo u mnie zielone trudniej kupić, choć je nawet ciut bardziej lubię ni białe
Alu, spróbuj!
Są pyszne tak jak inne marynowane warzywa.
Tak, białe jak najbardziej się nadają. Trzeba je tylko obrać i pozbawić zdrewniałych końcówek.
Smacznego!
kolejny genialny przepis!
Dziękuję Magdaleno!
Wspaniały pomysł by zatrzymać je na dłużej 🙂
Pozdrawiam
Kamila,
zawsze przechowuję kilka słoików ze szparagami do jesieni.
Miłego weekendu!
I znowu wpadłam w zachwyt:)
Dziękuję bardzo Anita!
Oj Aniu, ale bym zjadła takie szparagi. Muszą być pyszne 🙂
Marzenko, cieszę się!
Tak, są pyszne.
Wyglądają jak świeżo zerwane 🙂 Bardzo ciekawy pomysł 🙂 pozdrawiam serdecznie
Małgosiu,
szparagi na przetwory muszą być bardzo świeże. Te rzeczywiście przywiozłam prosto z pola.
Dziękuję!
Wow nigdy nie słyszałam o takiej formie szparagów , ale od czego są blogi:)
mlodakk,
no właśnie!