Dzień od rana mieliśmy pracowity. Uprzątnęliśmy resztę naszego kawałka ogrodu i patrzyliśmy z zadowoleniem na nasze dzieło. Padliśmy potem na tarasową kanapę i J. otworzył zaraz butelkę rieslinga. Pogoda ustaliła się na tyle, że mogliśmy podziwiać majową grę kolorów i słońca.
W kuchni piekły się przygotowane w międzyczasie szparagi i smakowity łosoś. Zjedliśmy więc nieśpiesznie majowy obiad popijając resztą wybornego wina. Majowe porządki uważamy za bardzo udane!
Szparagi pieczone z łososiem
2 dzwonka łososia jurajskiego
1 cm świeżego imbiru
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki oliwy EV
Rybę myjemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Imbir drobno siekamy i rozcieramy w moździerzu – nacieramy nim łososia. Polewamy cytrynowym sokiem i oliwą. Zostawiamy na 30 minut. Po 15 minutach przewracamy na drugą stronę.
500 g zielonych szparagów
4 łyżki oliwy EV
2 ząbki czosnku
wędzona sól
Piekarnik nagrzewamy do 200 st. C. Formę do pieczenia wykładamy papierem do wypieków. Szparagi myjemy i odłamujemy zdrewniałe końce ( wykorzystamy je do bulionu warzywnego). Układamy w formie, polewamy oliwą i posypujemy solą. Czosnek rozgniatamy i dodajemy do szparagów. Wstawiamy do piekarnika. Pieczemy 15 minut.
Rozgrzewamy patelnię, kładziemy na niej kawałki łososia i wlewamy marynatę. Obsmażamy rybę z obu stron po 2 minuty. Wyjmujemy formę ze szparagami, układamy obok nich łososia i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy kolejne 5 minut.
do podania
gałązki kopru
posiekany szczypiorek
wędzona sól
pieprz
grzanki
Wyjmujemy formę z piekarnika. Posypujemy danie szczypiorkiem, koprem, solą i pieprzem. Od razu podajemy na stół z dodatkiem grzanek.
Jeżeli mamy ochotę na wino, to pamietajmy, że szparagi lubią dobre białe. Do tego dania idealnie pasuje przyjemny riesling z Nahe – Schäfer-Fröhlich Riesling, 2018.
ach, jakie to pyszne!
Magdalena , oj tak!
Zapraszam.
Ale narobiłaś mi smaka! Uwielbiam łososia i uwielbiam szparagi więc to połączenie idealne 🙂
Sys, cieszę się.
I ja lubię bardzo ten zestaw.
Jakie pyszne zestawienie, po majowych porządkach to dopiero jest apetyt.
Mniam!
Kamila,
o tak, potrzeba dobrego jedzenia to jest natychmiastowa potrzeba.
Po majowych porząkach zwłaszcza. Dziękuję!
Kocham ryby, kocham szparagi i marzy mi się dzień z takim zakończeniem.
Pychota wyziera z każdego kąta.
Cudowny przepis!
Pozdrawiam-)))
Irenko, oj taaak…Potrzebuję towarzystwa cudownej osoby, rozmowy, wspólnego stołu.
Przybywaj, zrobię dla Ciebie wszystko co zechcesz!!!!
Może kiedyś przybędę, dziękuję!!!!!
Ireno, będzie mi bardzo miło!
Super, szukałam jakiegoś przepisu na szparagi ostatnio i oto jest 🙂
Karolina, bardzo się cieszę.
Niech Ci smakuje!
A ja szparagi do tej pory łączyłam z boczkiem, ale nie próbowałam jeszcze z rybą, świetny pomysł do spróbowania
Agata,
szparagi to uniwersalne warzywo. Warto pokusić się o inne połączenia.
Pysznie wygląda, szparagi słynne, choć ja pomimo wieku jakoś nie jadłam.
Małgosiu,
koniecznie spróbuj. Szparagi to smak maja.
Pozdrowienia!
Takiego połączenia nie próbowałem. Ja zawsze szparagi i kurczak lub szynka…
Dominik, to spróbuj. Warto !
Aniu pyszne danie 🙂 U nas łosoś ze szparagami tym razem weszły do lazanii. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Małgosiu,
tak, pyszne.
W lazanii też świetnie smakuje.
Pozdrawiam!
Ryby i szparagi – samo zdrowie 🙂 Bardzo apetyczna i zachęcająca propozycja. Chętnie skorzystam z przepisu i dziękuję za inspirację!
Karolina, dokładnie tak.
Polecam zrobić, będzie pysznie!
Mmmm, wyglądają pysznie! Ale szczerze, bardziej niż szparagów, zazdroszczę tego wina i spokojnego odpoczynku w ogrodzie!
Marta,
wino można kupić przecież… A odpoczynek zrealizować nie tylko w ogrodzie.
Pozdrawiam!