Właśnie teraz zaczął się najlepszy czas dla letnich smaków. Młode warzywa obficie zdobią stragany, bazarki i warzywniaki. Pachną, grają kolorami i kuszą. Znoszę je koszami, często nawet przesadzam z tą ilością, ale znikają co do kawałka. Niewiele potrzeba wysiłku i mało wyrafinowania, aby cieszyć się tym dobrem. Nie należy przesadzać w dodatkach, bo najważniejsze są właśnie same letnie smaki!
Półmisek młodych smaków
wszystkie warzywa pochodzą z ekologicznej uprawy
500 g szparagów
500 g młodych ziemniaków
2 ogórki z gruntu
1 pęczek rzodkiewek
koper
2 łyżki klarowanego masła lub oliwy EV
sól morska i pieprz do smaku
Na sicie myję wszystkie warzywa. Ziemniaki dokładnie pod bieżącą wodą i gotuję je w posolonej wodzie – nie mogą się rozpaść. Wyjmuję z garnka. Ze szparagów odcinam końcówki i gotuję je 5 minut w wodzie po ziemniakach – odcedzam. Na patelnię wkładam masło klarowane, szparagi i ziemniaki – lekko je obsmażam. Ogórki kroję na palsterki, rzodkiewki na połówki jeśli są duże. Na półmisku układam szparagi, ziemniaki i pozostałe warzywa. Polewam masłem z patelni. Doprawiam solą i pieprzem i dekoruję koprem. Podaję jako samodzielne danie lub jako dodatek do ryby, mięsa.
Tak smakowite zdjęcie, że zrobię sobie z tego tapetę na pulpit 🙂
Wszystko mam w lodówce i dzisiaj na obiad będą tak podane warzywa.
Uwielbiam szparagi, a w sklepach półki się uginają od białych i zielonych.Trzeba korzystać z tych dobroci.
Proste i pyszne!
Irenko, bardzo mi miło. DZiękuję!
Taki półmisek warzyw mogę jeść codziennie. Zwłaszcza, że trzeba nacieszyć się szaparagami do przyszłego sezonu.
idealny letni obiad, lekko, zdrowo i pysznie!
Magdalena, tak jest. Dziękuję!
Aniu przepysznie to wygląda. Chętnie się poczęstuję, jeśli coś jeszcze zostało 🙂
Olu, dziękuję.
Wszystko zjedzone, ale można powtótrzć.
Zapraszam!
Z ziemniakami ze skórką jest taki problem, iż żawsze będą miały całkiem wysoki poziom solaniny (małe i młode nawet jeszcze więcej niż w przypadku zwykłych). Jedynie smażenie w wysokiej temperaturze lub pieczenie pozwala zdegradować ten glikoalkaloid. Gotowanie niewiele daje, bo najwięcej jest go właśnie pod skórką i z tego względu lepiej usuwać. A tak wiele smaku mają ziemniaki tak przygotowane jak Pani zaproponowała…
Gulosus,
ziemniaki zostały ugotowane i mocno obsmażone. Są bardzo smaczne i razem z pozostałymi warzywami tworzą pyszną kompozycję.
Od takiej ilości solaniny nikomu nic złego się nie stanie.
Pozdrawiam!
Piękno tkwi w prostocie 3
Blogierka,
no nie do końca, tylko częściowo się z tym zgadzam…
Jak kolorowo na talerzu , poezja , uwielbiam takie jedzenie , a i oczy można nasycić kolorami
Alu, jedzenie powinno być zdrowe, pyszne i piękne!
Pozdrowienia.
właśnie za te pyszne, świeże warzywa i młode ziemniaczki kocham lato <3 zdrowie na talerzu! 🙂
Sys, dokładnie tak.
Smakujmy lato!
Wyglądają jak prawdziwe dzieło sztuki wymalowane na talerzu. Az szkoda ruszać, bo takie to piękne:-) Pychotka!
Marzena, jaki komplement! Dziękuję.
Przyznam, że to piękna kompozycja. I pyszna!
To jest dopiero talerz pełen szczęścia <3 My jesteśmy miłośniczkami ziemniaków 😀
Candy Pandas,
o tak, to prawdziwe szczęście na talerzu!
Ziemniaki są pyszne, to wiadomo.
Prosto, letnio i idealnie. Mnie nic więcej nie potrzeba, mniam!
Kamila, mnie też.
Smakujmy lato!
Już samo zdjęcie narobiło mi potwornego smaka. Uwielbiam młode ziemniaczki, zwłaszcza w wersji z masłem i koperkiem!
Iza, polecam Ci tę kompozycję smaków.
Lato na talerzu!
Półmisek pełen pyszności
P,
tak. Wyjątkowy!
Przyznam szczerze, że te młode ziemniaczki od dawna chodzą za mną. Chyba pora wybrać się do osiedlowego warzywniaka
Dagmara,
oj pora! Niedługo już nie będą takie młode…