
Maj rozszalał się ciepłem, słońcem i bujnością przyrody. Od początku pokazuje swoje najpiękniejsze oblicze! Cudowny miesiąc bzów, kasztanów i prawdziwie soczystej zieleni.
Czekałam niecierpliwie i z wielką tęsknotą na ten wyjątkowy czas. I korzystam z niego zachłannie każdego dnia. Słucham ptasich pieśni na moim tarasie, sadzę kwiaty, jem szparagi prosto z pola i piję wino! Celebruję majowy czas niespiesznie, chwila po chwili.
Kiedy czytacie ten wpis, my jesteśmy z naszym psem w środku najpiękniejszej polskiej puszczy. U naszych Przyjaciół. Razem cieszymy się sobą, cudownym czasem, swobodą i spokojem.
A tutaj zostawiam Wam moją majówkową sałatkę. I łapcie każdą majową chwilę!

Moja sałatka na majówkę
500 g młodych białych szparagów
500 g młodych zielonych szparagów
200 g wędzonego łososia atlantyckiego w plasterkach
4 szczęśliwe jaja
200 g liści tatsoi
50 g liści szczawika
50 g liści bazylii
3 gałązki kopru
szczypiorek
kwiaty mniszka lekarskiego
sos musztardowo-cytrynowy
1 łyżka musztardy Dijon
1 łyżka płynnego miodu – u mnie kasztanowy
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki oliwy
sól i świeżo mielony pieprz
W miseczce dokładnie mieszamy miód, musztardę i sok z cytryny. Następnie dolewamy oliwę – cały czas mieszając i tak długo, aż składniki się połączą. Wtedy dodajemy sól i pieprz. Mieszamy i odstawiamy. Sos możemy przelać do słoika i przechowywać w lodówce przez 3 dni.
Jeżeli chcemy zrobić więcej sosu, należy użyć tyle oliwy, aby było jej trzy razy więcej niż soku cytrynowego.
Szparagi odłamujemy tam, gdzie chcą się złamać. Białe obieramy delikatnie (końcówki i obierki zostawiamy na zupę – przechowujemy je w lodówce). Na parze gotujemy najpierw białe – ok. 8 minut i odkładamy. Potem zielone – ok. 5 minut. Jajka gotujemy 8 – 10 minut ( w zależności jak twarde lub miękkie lubimy). Studzimy w garnku zalane zimną wodą, obieramy ze skorupek.
Liście i zioła płuczemy i osuszamy na papierowym ręczniku.
Na dużym półmisku układamy liście tatsoi, na nich na przemian białe i zielone szparagi, połówki jaj, plastry łososia, liście szczawiku, bazylii, koper, szczypiorek. Polewamy sosem i dekorujemy kwiatami mniszka lekarskiego.
Pysznie się prezentuje !!! Na pewno skorzystam z przepisu.
Jeszcze nie miałem okazji próbować szparagów w połączeniu z wędzonym łososiem. Jestem bardzo ciekawy tego smaku. Koniecznie muszę przetestować Twój przepis
Paweł,
w takim razie nie zwlekaj.
Teraz jest na to najlepszy czas!
Ale cudnie wygląda! Będzie idealna do mojego sobotniego grilla!
zapisuję przepis 
Pyszna i piękna!
Zjadłabym do ostatniego listka.
Magda, fantastycznie!
Pozdrowienia.
Piękne i pyszne! Wszystko jadalne! Wszystko zdrowe! Moje smaki! Zapisuję!
Kasiu, bardzo mi miło!
Smacznego.
Cudowne połączenie wiosny i… wiosny!
Pati,
dziękuję. Pyszne są takie połączenia!
Cudowna sałatka!
Dziękuję Dominiko!
Pyszna i bardzo pożywna sałatka
Gosiu,
racja. Może być obiadem…
Gdybym chciała zobrazować smaki maja, to Twoja sałatka, Aniu, byłaby do tego celu idealna
Małgosiu, lejesz miód na moje serce!
Uściski.
Świetny pomysł na sałatkę
uwielbiam szparagi więc zjadłabym sama cała 
Tysiu,
dziękuję. I częstuj się …wirtualnie!
Rewelacyjna propozycja! Uwielbiam szparagi
Blue-megi,
wspaniale! Cieszmy się szparagowymi chwilami.
I to się nazywa szparagowa rozpusta!
Nie znam smaku liści tatsoi, muszę koniecznie spróbować. Kompozycja smaków cuda!
Pichceniomania,
dziękuję i szczerze polecam. Zamiast tatsoi użyj szpinaku baby.
Pozdrowienia.