Tak niewiele trzeba, żeby upiec wspólny chleb!
Wystarczy hasło.
Kilka wiadomości przesłanych drogą internetową.
Przepis wybrany z setek możliwości.
I już pędzimy po produkty.
Rozmawiamy o naszym chlebie.
Cieszymy się.
Pieczemy.
Razem.
Kuchnia w kuchnię.
Daleko i blisko.
Te kilka weekendowych dni przepełnione są radością i ciepłem.
Tak powstaje wspólnie pieczony chleb.
Namaszczony dobrymi emocjami i magią.
Jak smakuje własny i wspólny chleb?
To smak lepszego życia!
Chleb z brązowym ryżem i tang zhong
składniki na dwa bochenki po ok.560 g każdy lub cztery po ok.280g każdy
480g mąki chlebowej
30 g mleka w proszku
40g cukru
8 g soli
8g drożdży instant
200 g mleka
170 g tang zhong
40 g masła
180 g brązowego gotowanego ryżu, niesolonego, ostudzonego
tang zhong
30g mąki chlebowej
150g mleka
Mleko w temp. pokojowej i mąkę umieścić w garnku.
Wymieszać trzepaczką i postawić na małym ogniu.Podgrzewać cały czas mieszając aż na powierzchni masy pojawią się ,wiry’ a całość zacznie gęstnieć( temperatura mieszaniny 65 st.C).
Zestawić z ognia i od razu nakryć folią spożywczą,odstawić do wystudzenia.
Ciasto chlebowe
W misce umieścić wszystkie składniki ciasta, oprócz ryżu i masła. Wyrabiać ok 5 minut. Dodać masło i wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i błyszczące.
Dodać ryż i wyrabiać aż ryż równomiernie rozłoży się w cieście.
Utworzyć z ciasta kulę i umieścić ją w wysmarowanej tłuszczem misce. Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 45-60 minut.
Wyjąć ciasto na blat i podzielić na dwa lub cztery bochenki.
Przykryć i zostawić na 15 minut.
Umieścić je w formach i zostawić do wyrośnięcia ,aby ciasto wypełniło 80-90% foremki(45 min.- do godziny w temp.ok.30 st.C).
Piekarnik nagrzać do 190 st.C.
Piec chleby ok. 35 minut.
Jeżeli za szybko się rumienią, położyć na blachach folię.
Wyjąć z piekarnika, wystudzić na kratce.
Kroić nożem z ząbkami.
*Oryginalny przepis pochodzi stąd – http://misrecetasfavoritas2. blogspot.com/2012/06/pan-de- molde-con-arroz-integral-tang. html
Swoje ciasto chlebowe podzieliłam równo na dwie części.
Z jednej uformowałam prostokątny chlebek z przeznaczeniem na tosty i piekłam go w formie keksowej.
Do drugiej części dodałam łyżkę herbaty Matcha, którą rozrobiłam na pastę dodając dwie płaskie łyżeczki wody.
Z ciasta z Matcha uformowałam cztery prostokątne chlebki, które piekłam w małych foremkach.
Pieczywo na tang zhong idealnie nadaje się na piękny początek dnia.
Jego lekkość i puszystość pozwala delektować się pysznym śniadaniem bez końca.
Chlebki z Matcha doskonale smakowały nam z samym masłem.
Kromki jasnego chleba jedliśmy z lemon curd (zawsze dodaję do niego kieliszek domowego limoncello).
I w postaci tostów z masłem i cynamonowym cukrem.
Boskie!
za niezwykłe, zaczarowane chwile.
Wszystkie mailowe wiadomości od Was spakowałam i zatrzymałam w swoim archiwum.
Jeżeli pozwolicie, będę je zbierać ilekroć zdarzy nam się wspólne pieczenie chleba.
Nie potrafię ich tak po prostu skasować.
Są częścią naszej wspólnej chlebowej historii.
Smak lepszego życia był udziałem:
Anny – Życie od kuchni
Anny -Marii – Kucharnia
Agi – W sezonie
Margot – Kuchnia Alicji
Atiny – Tak sobie pichcę…
Bożeny – Smakowe kubki
Eweliny – Around the kitchen table
Eweliny – Przy kubku kawy
Kaprysi – Kapryśnik
Lidii – Kucharzenie i pieczenie
Magdy – Konwalie w kuchni
Moniki – Moni w kuchni
Mysi – Pieczarka mySia
Olimpii –Pomysłowe pieczenie
Pauliny –W kuchni na Stalowej
Wiewiórki – Dzieje kuchennej Wiewióry
Wisły – Zapach chleba
Amber – Kuchennymi Drzwiami
Mój post już jest 🙂
Aniu dziękuję za zaproszenie :*
Uwielbiam być częścią tak pięknych chwil.
Ewelina,
dziekuję,że zechciałaś w tym uczestniczyć.
Piękne chwile tworzysz Ty i Inne Dziewczyny…
Grasz w zielone?
Gram!
Masz zielone?
Mam!
A to Ci niespodzianka, bardzo pomysłowa wersja!
Aniu , dziki za wspaniałą chwilę bycia razem przy wspólnym stole.
Lubię zielone, a zwłaszcza Matcha mi się podoba.
Wspólny stół to coś wyjątkowego.
Pozdrowienia!
Margot droga, urzeczona Twoim zielonym chlebem przesyłam moc najlepszych myśli!
DZięuję za akcję i zaproszenie. To wiele dlka mnie znaczy. Ty na przyjęciu a ja na ognisku mojej ulicy. Urwałam się by zobaczyć efekty działań nas wszystkich ale biegnę śpiewac dalej:)
Psikusa mózg mój sprawił a i podniecenie związane ze wspólnym pieczeniem przyczyniło się do tego iż nazwałam Cię imieniem innej uczestniczki akcji:)
Choć imiona przestawiłam to pomylić Was trudno – calkiem różne osoowości rysują się przede mną. Przeurocze ale różne.
Wybacz:)
magda,
najlepsze myśli są takie cenne.
Ognisko na ulicy i wspólne śpiewania,jak wiele może ludzi łączyć…
Dziękuję za pieczenie i chęć bycia razem.
Margot i ja różnimy się faktycznie,ale to wspaniałe.
Wybaczenie przyjmuję…
u mnie też już wisi i wiesz co Aniu-miałaś świetny pomysł i efekty są świetne ,a u ciebie ten zielony chleb to cudo po prostu
Ani dziękuję ,ze się tobie chciało to całą zabawę organizować
Alu,
dziękuję.
Chciałam,żeby tang zhong pokazał jak pysznie można spędzić śniadanie,podwieczorek.
I razem nam się udało!
A organizować mogę i chętnie Was skrzyknę znowu!
I ja dziękuję za zaproszenie, to były niezapomniane chwile. Warto było powtórzyć wypiek dla Ciebie 🙂 Twoje chlebki są piękne.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Marzena,
powtarzać mogę takie wypieki ciągle.
To wyjątkowo wdzięczna metoda.
Dziękuję i pozdrowienia ślę.
ale pięknie wyszła Twoja akcja! 🙂 uśmiecham się do Waszych chlebów i żałuję, że nie dałam rady.
Cudnie… aż miło się czyta i ogląda
Pestko,
szkoda,że nie dałaś…
Ale może następnym razem.
Dziękuję też w imieniu Dziewczyn!
Aniu, to był naprawdę niezwykły czas, dziękuję!
Zachwycam się zielonością Twojego chleba z herbatą matcha:)
Magda,
ten czas zostanie z nami i będziemy o niego bogatsze.
Cieszę się,że byłaś z nami.
Herbatę Matcha polecam.
Aniu, kolejna cudna, chlebowa akcja!
Zielony bochenek kusi ogromnie!
Może następnym razem dołączysz?
Zielony chlebek jest pyszny!
To było fajne doświadczenie, dziękuję za zaproszenie i zabawę 🙂
Marta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Marta,
wspaniale,że udało Ci się być z nami.
Dziękuję.
Aniu – super! Udało się. Super pomysł z tą herbatą. Dzięki za wspólne pieczenie. Kurka-wodna to jest magiczne!
Paulina,
dziękuję.
Herbatę dodawaj śmiało.
Twój udział bardzo mnie ucieszył.
Magia to jest !
Twój jak przystało na “przewodniczącą” profesjonalny:) A zielony z dodatkiem herbaty zupełnie niezwykły:)
Dziękuje Aniu za zaproszenie do wspólnego pieczenia. To fantastyczny projekt:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Kaprysiu,
dziękuję za tak miły komentarz.
Świetnie,że i Ty byłaś ze Wszystkimi.
Serdeczności!
Aniu 🙂 bardzo dziekuje za wspolne pieczenie! Super zabawa 🙂 Twoj chlebek wyglada cudnie 🙂 CHCE WIECEJ TAKICH AKCJI ;D
Buziaki ;*
Mysiu,
fantastycznie,że lubisz takie miłe wspólne zajęcia.
Będzie więcej,miej się na baczności!
Aniu, dziękuję za wspólne pieczenie! Twój chleb fantastycznie wygląda! Pozdrawiam
Kamila,
dziękuję ja szczególnie.
Bez Ciebie i Innych nie byłby to tak ekscytujący chleb!
Aniu, pisałam Ci, że piekę chleb najczęściej w automacie.Dlatego na razie nie odważyłam się na taką wersje jak zaproponowałaś, ale ja tez piekłam chlebek, tym razem z maślanką, pozdrawiam:)
Urszulo,
szkoda,że się nie zdecydowałaś oderwać od automatu.
Pozdrawiam.
I mnie tez było miło. Dziękuję za zaproszenie.
Dziękuję za pyszny czas!
Aniu wspaniale nam się upiekło, dzięki Tobie oczywiście:-). Cieszę się, że mnie zaprosiłaś do akcji choć było trochę zamieszania to mam nadzieję, że w kolejnej akcji również będę z Tobą piekła:-). Zielony chlebuś odjazdowy, bardzo jestem ciekawa jego smaku.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Olimpio,
te cudowne chwile były udziałem wszystkich piekących.
Jasne,że będziesz zaproszona do następnego pieczenia.
A chleb z Matcha smakuje…,sama się przekonaj!
Ciepło Cię…
Nie ma to jak domowy chleb, chociaż takiego w egzotycznej wersji jeszcze nie jadłam.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Egzotyczna wersja godna wypróbowania.
Pozdrawiam Cię.
Kochana cudowny chleb!!! wspaniałe towarzystwo i wszystko dzięki Tobie! jesteś wielka 🙂 dziekuję i pięknej niedzieli Ci życzę 🙂
Wiewiórko,
dziękuję za tak miły komentarz.
Masz swój w tym udział.
Pysznej niedzielnej kolacji!
Ten chleb jest przepyszny! I w dodatku robi się go tak łatwo, szybko i przyjemnie! Bardzo dziękuję za podpowiedzi – nie miałam najmniejszych problemów. A swój chleb zaniosłam przyjaciółce, która pracuje do późna i zjadłyśmy go razem z wielkim smakiem. Przesyłam serdeczności!
A ja bardzo się cieszę,że zdążyłaś z nami upiec!
I że Przyjaciółce smakował nasz chlebek.
Miłego tygodnia!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Tyle ile piekarek, tyle różnorodnych chlebów. Niby przepis ten sam ale każdy bochenek jest wyjątkowy…
Jeszcze raz bardzo dziękuje za wspólne wypieki 🙂
Moniko,
i to jest właśnie magia chleba- jeden przepis,wiele różnych wypieków.
Dziękuję Ci.
Aniu już to chyba pisałam kiedyś ale powtórzę każdy chleb upieczony razem smakuje o całe niebo lepiej niż taki sam ale upieczony w samotności 🙂
Dziękuję Aniu, fantastycznie było razem piec.
Aniu także czyszczę w miarę na bieżąco skrzynkę, ale nie potrafię usunąć tak po prostu naszych maili, zostawiam je, przenoszę do innego folderu. Lubię do nich wracać.
Gosiu,
oczywiście,że wspólny chleb to zupełnie inny smak,przyjemności i emocje.
Razem jest piękniej!
Masz to samo co ja- przywiązujesz się do osób,historii,lubisz wspominać…
Uściski!
Wspólne chleba pieczenie , jak mawiasz “kuchnia w kuchnię ” – to było niezwykle miłe doświadczenie dla mnie …
Poznać sposób patrzenia innych na ten sam temat , ich sposób interpretacji , kreacji , pomysłowość … jeden przepis , a przecież każda z nas trochę inaczej go pokazała …
Przepis jest wspaniały … otwarty na nasze fantazje kulinarne :):)
A sam chleb – wprost rozpływa się w ustach … dzieciaki chcą , żebym im go ciągle piekła :):)w naszej wersji z kaszą jaglaną jest niczym ciasto 🙂
Teraz korci mnie żeby jego smak z białą kaszą gryczaną spróbować według pomysłu Anny Marii … i jeszcze z tapioką … i z …. :):):)
Dziękuję Ci Amber , że mogłam się razem z Wami tym chlebem łamać …
Anno,
wspólny chleb smakuje szczególnie,lepiej,pyszniej…
To magia.
Nasze emocje,zamierzenia,praca dają taka energię,że chce się bardzo być razem.
Dziękuję,że chciałaś i poczułaś wspólnotę chleba.
Dziękuję Ci za organizację takiego sympatycznego wspólnego pichcenia 🙂 ten zielony chlebek wygląda niesamowicie 🙂
Ja dziękuję,że byłaś razem z nami ze swoim chlebem.
Chleb z Matcha polecam.
Nieco inny smak.
Pozdrowienia!
Amber, dobrze, że przypomniałaś o tym starterze, bo mi się przyda do wypieków drożdżowych. Chleby ze starterem tang zhong piekłyśmy w Weekendowej Piekarni w… 2009 roku. O, kurczę!
Anno,
dobrze,że Ci się przyda ,przypomnienie’…
A to było właśnie tyle lat temu,chyba wtedy jeszcze bloga nie prowadziłam,tylko piekłam w ramach CicCin-a.
O kurczę!
chciałabym to zjeść!
Smacznego!
Och i kolejny cudowny chiński chleb! Blogosferą owładnęło pieczywo z Państwa Środka 🙂 Mnie się jeszcze nie zdarzyło piec chleba, ale kto wie może kiedyś… Miłego dnia 🙂
Magdaleno,
ten chleb nie jest tylko chiński!
Na tang zhong piecze się w całej Azji.
Spróbuj upiec kiedyś…
Pozdrawiam.
Wspaniała akcja, jeszcze raz dziękuję za zaproszenie.
Marta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Marto,
bardzo proszę i dziękuje,że chciałaś być razem z nami.
Aniu to była cudowna akcja pieczeniowa 🙂 Bardzo Ci dziękuję za zaproszenie:)
Twój chlebek wygląda rewelacyjnie! A pomysł z dodaniem herbaty i upieczeniem ciasta to strzał w dziesiątkę! Bardzo mi sie podoba:)
Buziaki:*
Anitko,
dziękuję,ale to za waszą sprawa było tak emocjonująco i pięknie.
Chlebek z Matcha kiedyś spróbuj.
Warto .
Uściski!
Tost z cynamonem wyjatkowo przemowil do mojej wyobrazni… 🙂
Piekne wypieki Aniu!
Pozdrawiam serdecznie i milego tygodnia zycze! :*
Beatko,
cynamonowy tost bardzo uzależnia – uwaga!
Dziękuję i słońca dla Ciebie na cały tydzień!
zachwyca mnie wersja na zielono. pozazdrościć uczestnikom wspólnego pieczenia
Chlebek z Matcha jest piękny i smaczny.
Dziękuję Kasiu.
fenomenalny ten przepis!:))) porywam jedną kromeczkę:)
Goh,
porywaj wirtualnie,bo realnie nic już nie zostało.
Dziękuję Ci.
Co za wspaniałe chleby Aniu!
Pięknie się Wam upiekły, wspaniała akcja. Naprawdę żałuję, że nie udało mi się upiec w tak zacnym towarzystwie. Cudowne to wspólne pieczenie, przypominają mi się czasy świetności WP , kiedy Alcia ją prowadziła.
Cudownie 🙂 Wspaniała atmosfera.
Może kolejnym razem uda mi sie dołączyć do Was?
pozdrawiam ciepło:*
Madziu,
wspólne chleby to takie zawsze udane są.
Koniecznie następnym razem musisz być z nami!
A WP za czasów Ali,Polki i Tatter to były niezapomniane chwile.
Brakuje ich…
Słonecznie Cię pozdrawiam!
Amber, piękny jest ten chleb i bardzo niezwykły! Żałuję,że nie wzięłam udziału we wspólnym pieczeniu, ale nie znaczy to, ale zdecydowanie chcę go upiec w przyszłości, mam nadzieję, że niedalekiej.
Ciekawi mnie też, co wynajdziesz na kolejne wspólne pieczenie 🙂
Bee,
dokładnie niezwykły.
Szkoda,że zabrakło Ciebie tutaj w naszym Zespole.
Polecam spróbować samej.Warto.
Mam już pomysł!
Pozdrawiam Cię.
Przepis bardzo ciekawy 🙂
Fajna akcha – wiele Was się zebrało 🙂
Ciekawy i łatwy.
Okazuje się,że chętnych na własne pieczywo jest sporo.
chlebuś cudny:) achh jaki kolorek!
Dziękuję Antenko.
Amber jak ja Ci dziękuję, że wypowiedziałaś zaklęcie ‘tang zhong’ – dla mnie było to doświadczenie wybitnie ciekawe, a co najważaniejsze i najbardziej zaskakujące chleb wyszedł nienagannie.
Zielony chlebek spowodował szleństwo moich zmysłów, wiedziałam, że coś fajnego wymyślisz 🙂
Weekend był szalony, miło zacząć tydzień od solidnej porcji dobrego chleba – dzięki za tę możliwość, spowodowaną Twym zaklęciem. cmoki!!!
Aga,
bardzo się cieszę,że zaklęte tang zhong zostało oswojone!
Zielona wariacja do polecenia.
Szalony weekend i ja mam za sobą.
Wyobrażasz sobie wiedeński walc w objęciach 96-latka?!
Słonecznego tygodnia!
Ten zielony chlebek wygląda bardzo interesująco :).
Jest przede wszystkim uroczo zielony i pyszny.
Mmm ale zapachniało! Muszę wyprobować!
Koniecznie!
Zapach chleba czyni cuda.
Fajny chlebuś wam wyszedł! 😀
Dziękujemy!
Wersja w zieleni niesamowicie przyciąga wzrok.
To wspaniale!
Aniu, cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej akcji pieczenia chleba jak i samego chleba. Wygląda cudownie. Aż chciałoby się mieć go na śniadanie. Bardzo żałuję, że tym razem nie dałam rady brać udziału w tej akcji, ale jeżeli tylko czas pozwoli, to będę uczestniczyć w kolejnych, bo jestem przekonana, że będą kolejne 🙂 Nie ma innej opcji 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Joanno,
ja jeszcze ,żyję’ tym chlebem,tym wspólnym pieczeniem…
Było wspaniale.
W nas jest ogromny potencjał,bo chcemy piec chleby w domu.
Lubimy ręczą robotę w kuchni,nie skazując się na gotowce.
Pozdrawiam Cię!
Taki chleb rwałabym palcami i jadła bez żadnych dodatków:)
Wiesz,że to najlepszy wariant?
Dziękuję!
Amber, dziekuję za przepis i wspólne pieczenie chleba. Szukaj, ogłaszaj, organizuj… Czekam. Pozdrawiam 🙂
Wisło,
wspaniale,że piekłaś z nami.
Następny raz będzie i mam nadzieję,że z Tobą!
Ją także ostatnio pokochalam pieczenie własnego domowego chlebka 😉 ech warto ;))
Kromeczko krzywa,
oczywiście,że tak!
Pozdrowienia!
Bardzo chętnie przyłącze się kiedyś do wspólnego pieczenia chlebka 😉 pozdrawiam
Świetnie!
Zapraszam serdecznie.
Z cukrem cynamonowym hmmm…brzmi pysznie:)
I smakuje.
Spróbuj!
Obydwie wersje brzmią pysznie i bardzo jestem ciekawa tych smaków 😉 Pozdrawiam!
Agnieszko,
polecam ten bezproblemowy chlebek.
Co za smak i radość!
Aniu to my Tobie dzięujemy …. za te meile, za ten przepis i za Ciebie …. bo bez Ciebie tego chleba bym nie odkryła:) …a wiesz, ze bardzo nam wszystkim posmakował:). Buziaczka zasyłam i pisze się na wiecej
Jola Szyndlarewicz
Jolu,
co za ciepłe słowa…
Jesteś takim dobrym duszkiem,który zawsze ma tyle chęci aby razem piec,dobre emocje,które budują.
Jolu,bez Ciebie to nie byłoby to samo pieczenie.
Zaproszenie masz ode mnie zawsze!
Uściski!
Aniu! Dziękuję za zaproszenie!
Te chlebowe chwile z tyloma wspaniałymi Osobami będę ciepło i dobrze wspominać.
Pozdrowienia:)
Aniu,
zebrało nas się sporo,aby razem dzielić się chlebem.
Dziękuję za Twój udział.
Pozdrawiam Cię.
Chwile sie zastanawialam co to za ziarno to “tang zhong”:D nie ma to jak sie zafiksowac na ziarna 🙂 Swietna inicjatywa Aniu, podziwiam!
Aniu, oczywiście że piekłam 🙂
Buziaki!