Słynny deser z Eton ( Eton mess) jest moją miłością i…przekleństwem!
Jest genialny w swojej prostocie i smaku. Łączy w sobie wszystkie kuszące i grzeszne myśli o deserze idealnym i mogę go zrobić prawie zawsze. Prawie zawsze mam domowe bezy, owoce, śmietanę kremówkę i jakiś dobry alkohol.
Nie martwię się też o deser kiedy wpadają niespodziewani i spodziewani goście. Słodki bałagan udaje się zawsze, a jego zrobienie zajmuje kilka minut. Za to wszystko go kocham i równie mocno nienawidzę, bo nie mogę się mu oprzeć…
Ten doskonały angielski deser podobno powstał kiedy pies Eton usiadł na torcie bezowym z truskawkami z bitą śmietaną – to jedna wersja. Druga mówi, że deser ów powstał w XIX wieku w college’u Eton i tradycyjnie podawany jest podczas zawodów krykieta.
Oryginalnie więc to truskawki znajdowały się w słodkim bałaganie, ale…każde owoce będą tu a propos. Mój z borówkami i ulubionym rumem już jest gotowy. I zjem go natychmiast!
Słodki bałagan z borówkami i rumem
W tym przepisie proporcje nie są ważne. Łączysz składniki według własnych upodobań. U mnie zawsze najwięcej jest bezy i owoców, a najmniej śmietany. Ale może być całkiem odwrotnie!
domowe bezy
śmietana kremówka
borówki
rum Zacapa
liście mięty do dekoracji (opcjonalnie)
Borówki myjemy, osuszamy na papierowym ręczniku i wkładamy do miski. Część z nich rozgniatamy widelcem i wlewamy rum. Kremówkę ubijamy.
W szklanych pucharkach układamy warstwami – pokruszone bezy, kremówkę i borówki. Polewamy powstałym sosem. Podajemy natychmiast!
Lubię też * tartę z borówkami – klik!
* ciasto ucierane z borówkami – klik!
* pierogi z borówkami – klik!
Dla mnie to idealny letni deser, któremu rzeczywiście ciężko się oprzeć. 😉
Gotowy w pięć minut i chyba każdy go lubi!
Pozdrowienia z wciąż suchej północy!
Magda,
dokładnie tak jest! Ta łatwość w zrobieniu ma czasami bardzo zgubne skutki, bo łatwo przedawkować…
A i w Centrum już sucho!
Podzielam twoje rozdwojenie emocji, że tak to określę. Ja również i kocham, i nienawidzę. Tej genialnej prostocie nie sposób się oprzeć!
Małgorzata, no właśnie…
Tak to jest z miłością!
Desery to moja słabość non-stop szukam nowych inspiracji i ponownie znalazłam Dziękuję !
Paulina, tak się cieszę!
Zrobie! Zrobie na pewno 🙂 tyle pomyslow u Ciebie 🙂 super 😉
Sylwia,
będzie mi bardzo miło!
Dziękuję.
Wygląda genialnie! Z chęcią bym zjadła 🙂
Dorota, zrobisz to w kilka minut!
Proszę bardzo, artystyczny nieład jak najbardziej wskazany w tym całym poukładanym świecie. Musi to być obłęd. Zjadłabym z miłą chęcią. Czas jest ku temu bo borówki akurat są na targowiskach i ryneczkach. Ja lubię takie co paprają język i zęby ;-P
Kasiu, dokładnie tak!
Zapraszam Cię więc na słodkie bałaganiarstwo – będziemy się zanurzać w pysznościach.
zdecydowanie UWIELBIAM! doskonały z każdymi owocami – często przygotowuję latem 🙂
Wiola, bardzo się cieszę!
Słodki bałagan pasuje na każdą porę roku.
z bałaganem tak już jest , człowiek go lubi i nie 😀
Ale taki bałagan to ja Aniu bardzo, ale to bardzo lubię 😀 Nooo ale trzeba uważać bo człowiek myśli phi taka błahostka i ze smakiem zje z trzy porcje 🙂
Alu, wszystko to prawda, co piszesz…
Ale trudno się oprzeć, ten bałagan jest zbyt dobry!
Przyznam się bez bicie, że i ja mam dużąąąą słabość do tego deseru 🙂
Mniam!
Kamila,
no dziwiłabym się, gdyby było inaczej…
Pysznego bałaganu!
Dla mnie bez alkoholu poproszę. Dawno nie jadłam bezy, a w takim zestawieniu… Bajka!
Aniu, jasne, każdy je jak chce.
Zapraszam!
Kochana, uwierzysz? UWIERZYSZ, ŻE JA JESZCZE TEGO NIE JADŁAM I NIE ROBIŁAM! Widziałam i słyszałam milion razy w różnych wersjach,no podrzuć porcyjkę 🙂
Tysiu, nie WIERZĘ!!!
I zapraszam Cię na duuużą porcję!
Prawdziwa rozpusta, z chęcią spróbuję bo nie miałem jeszcze okazji kosztować takich słodkości
Paweł, naprawdę???
To kultowy angielski deser. Koniecznie go zrób!
och ja kocham! jest fantastyczny i kompletnie nie umiem mu się oprzeć.
Kasiu, wspaniale!
Pozdrowienia.
Bezy,moje ukochane bezunie. Biorę w ciemno i jem bez opamietania 🙂
Angelika, i to jest prawidłowa reakcja!
I ja z Tobą!!!
Koniecznie muszę zrobić! Wygląda przepysznie!
Karola, bardzo polecam!
Wygląda przepysznie!
Dziękuję Aneta!
To coś dla mnie 🙂 Uwielbiam rum, więc się skuszę 🙂
Aniu, zapraszam Cię po przepis.
Będzie pysznie!
Też uwielbiam ten deser:-)