Jesień… Już jest.
Zjawiła się punktualnie, jakby niecierpliwie czekała na swój czas.
Przyniosła chłodne wieczory i poranki.
Z rosą na trawie i wilgocią na każdej tarasowej desce.
Już nie mogę usiąść ot tak, na krześle z kubkiem kawy…
Najpierw muszę okryć się ciepłym swetrem, a potem sprzątnąć ślady porannej rosy.
Świat otulony wilgotną kołderką leniwie budzi się ze snu.
Jaką jesień lubię?
Słoneczną, ciepłą i kolorową.
Bawiącą się liśćmi na wietrze, kołyszącą ptaki i drzewa do snu.
Malującą liście na najpiękniejsze kolory złota, purpury i brązu.
Wędrującą ze mną po leśnych ścieżkach, wśród wrzosów i traw.
Układającą słoneczne cienie na polach i łąkach.
Tkajacą misterne nici pajęczych sieci.
Niosącą kosze dojrzałych owoców i warzyw.
Aby było z czego wybierać w czas, kiedy zimno zawładnie światem.
Witaj jesieni!
Sernik ze śliwkami i wanilią
800 g wiejskiego twarogu
150 g cukru (można dodać więcej)
200 g wiejskiej gęstej śmietany
3 całe jajka i jedno żółtko
3 łyżki mąki
1 laska wanilii
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
3 duże śliwki
dodatkowo:
masło do wysmarowania boków formy
papier do pieczenia do wyłożenia dna
folia aluminiowa do owinięcia formy
żaroodporne naczynie z wodą
Dno prostokątnej formy do pieczenia wykładamy papierem, boki smarujemy masłem.
Całą formę owijamy dwukrotnie folią aluminiową. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C.
Ser mielemy w maszynce. Wszystkie składniki miksujemy tylko do połączenia składników.
Dodajemy ekstrakt waniliowy i ziarenka wyjęte z laski wanilii, mieszamy łyżką.
Masę serową wylewamy do formy i wyrównujemy wierzch.
Śliwki przekrawamy na połowę i kroimy na plastry. Układamy je na wierzchu masy serowej.
Formę wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Naczynie z wodą umieszczamy pod sernikiem.
Pieczemy 10 minut, potem zmniejszamy temperaturę do 110 st.C. Pieczemy jeszcze 30-40 minut aż wierzch będzie ścięty. Jeżeli w czasie pieczenia sernik za bardzo się rumieni, przykrywamy go papierem do pieczenia.
Wyłączamy grzanie i uchylamy drzwiczki piekarnika. Studzimy sernik godzinę, dwie.
Wstawiamy go do lodówki, najlepiej na całą noc.
Po wyjęciu z formy sernik posypujemy cukrem pudrem i kroimy na porcje.
Pyszny śliwkowy serniczek na wiejskim twarogu!
A ja ostatnio uczę się lubić wszystkie pory roku, to i tak nieuniknione 🙂
Pozdrawiam
Kamila,
takie serniczki tylko wypiekam.
A wszystkich pór roku nigdy nie polubię…
Dziękuję.
Na sernik skuszę się zawsze ,cudowny.
Laura,
to tak, jak ja.
Dziękuję!
Jesienny sernik pierwsza klasa:-)
Marzena, powiedzmy późnoletni…
POzdrowienia!
Sernik jak marzenie 🙂 Pozdrawiam
Dziękuję Ewo.
Pozdrowienia!
Pięknie napisane i smakowicie upieczone:) Niech cała jesień będzie taka jak lubisz!:)
Mmm śliwki zatopione w serniku 🙂 Cudnie przywitałaś jesień!
MagdaC
Pysznie trzeba jesien zaczynac!
Dziekuje.
pyszności wspaniałości Amber!!!
Wiewiora dziekuje!
Pozrawiam Cie!
Śliwki uwielbiam i chyba nawet sernik (trochę z tym ciastem jestem na bakier niby lubię , ale jeden kawałek mi starcza na dłłłłłłłuuuuuugo) by mi posmakował
Alu ten sernik na pewno!
Zapraszam na degustacje!
Aniu uwielbiam Twoje wstępy i uwielbiam jesień … za gorącą herbatę z sokiem malinowym (którą piję tylko jesienią i zimą) …. za kolory liści …. za jabłka, śliwki i dynie ….. cudowny sernik Kochana … z przyjemnością zjadłabym kawałeczek:)
Jolu
Bardzo mi milo.
Dziekuje.
Calusy gorace!
Idealny sernik na powitanie jesieni 🙂
Gin dziekuje i zachecam do sprobowania
Pyszności! Śliwki to według mnie najlepsze owoce do ciast i zawsze bardzo się cieszę, gdy jest na nie sezon.
Zuziu.
sliwki uwazam za jedne z najlepszych u nas owocow.
Dziekuje!
fajny pomysł ze śliwkami w serniku.
Iza.dziekuje i koniecznie sprobuj!
Pyszny początek jesieni-połączenie sernika ze śliwkami intrygujące 🙂 pozdrawiam
Małgosiu,
bardzo Ci polecam sernik ze śliwkami.
Jesień go lubi!
Piękny serniczek, nigdy nie jadłam ze śliwkami ;).
Angelika,
dziękuję.
Koniecznie spróbuj!
Pięknie opisałaś jesień i przywitałaś 🙂 Ciasto wygląda fantastycznie!
Marcelina,
bardzo dziękuję!
Sernik przy okazji wypróbuj.
Ja, jak wiesz nie lubię jesieni. Próbuję ją zaklinać kupując świeże kwiaty do wazonu, robiąc imprezy na wiele osób, z tańcami-hulańcami. Lubię w niej jedynie fiolety września i początków października – figi, węgierki i najpyszniejsze bakłażany. Lubię zatem też Twój sernik, skoro ze śliwką, tym bardziej, że żółto-różowa kompozycja jaką karmisz me oczy, kojarzy mi się z ciepłym Bollywood 🙂
Aga,
ja właśnie zaklinam, żeby jesień była piękna i łagodna dla miłośników lata!
Bollywod nie lubię i nawet nie kojarzę kolorów tego zjawiska kulturowego…
Ale skoro postrzegasz je jako coś ciepłego to właśnie takie miały być moje zdjęcia.
Sernik polecam!
To ja poproszę kawałeczek tego pysznego serniczka. 🙂
Beata,
bardzo proszę!
mhm śliwki w serniku, to musi być pyszne! 🙂
Elexis,
tak, to jest pyszne.
Spróbuj!
Przepis zapisany, Aniu na pewno go wypróbuję pozdrawiam serdecznie 🙂
Urszula,
na pewno Ci się spodoba.
Smacznego!
Jak Ty to robisz, że wszystko co wychodzi z Twojej kuchni jest takiemalownicze?!
Agnieszko,
dziękuję!
Wszystko robię z miłością i przekazuję dobre emocje swoim potrawom i wszystkim siadającym do mojego stołu.
Pozdrawiam Cię.
Świetny sernik, mimo, że jesienny 🙂
Zjedz mnie,
no niestety jesienny…
Ale trzeba korzystać ze śliwkowego sezonu.
Polecam!