Nie da się ominąć letnich podwieczorków…
Pogodne popołudnia zapraszają nas na taras. Nagle pojawiają się znajomi, którzy właśnie znaleźli się w okolicy…Nasz zielony azyl tętni życiem każdego dnia!
Celebrujemy więc letnie podwieczorki, które przeciągają się do wieczora.
Piekę na te okazje ciasta lekkie jak letnie obłoki i podaję z kwiatami wyhodowanymi w ogrodzie.
Dzisiejsze jest mocno cytrynowe z kwiatami kozłka lekarskiego.
To staromodne zioło ma delikatne, białe kwiaty, które pachną intensywnie w ciepłe wieczory.
I idealnie pasują do włoskiego cytrynowego ciasta.
Hello Summer!
Ciasto z ricottą i cytryną
przepis z bloga Pauliny – kilk!
200 g brązowego cukru ( dodałam 100 g)
2 jaja w temperaturze pokojowej
180 ml oleju słonecznikowego
60 ml soku z cytryny
250 g serka ricotty
skórka otarta z 2 cytryn
250 g mąki tortowej
50 g mąki ziemniaczanej
16 g proszku do pieczenia bio
cukier puder i kwiaty kozłka lekarskiego do dekoracji
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
Formę smarujemy masłem i oprószamy mąką pszenną.
W misie miksera umieszczamy jajka i cukier.
Ubijamy, do otrzymania jasnej i puszystej masy jajecznej, która prawie trzykrotnie zwiększy swoją objętość.
Powoli, strużką, wlewamy olej, sok z cytryny i skórkę , cały czas ubijając.
Dodajemy ricottę i mieszamy do otrzymania gładkiej konsystencji.
Na koniec dodajemy obie mąki przesiane wraz z proszkiem do pieczenia.
Mieszamy delikatnie i przelewamy ciasto do formy.
Pieczemy przez około 45 minut do tzw. suchego patyczka.
Dekorujemy wedle uznania.
Czyli co? Można wpadać na takie pyszności?;-)
Marzena, można, zapraszam!
Wiem, że to ciasto by mnie nie zawiodło swoim smakiem, tak jak zawiodły mnie lody z kwiatów czarnego bzu 😉
Anita,
to bardzo mnie cieszy!
To sę kwiaty kozłka lekarskiego.
A lody z czarnym bzem robię najczęściej z dodatkiem syropu.
Z ricottą uwielbiam, jest takie miękkie i wilgotne!
Pati,
tak. Ta wilgotność i mi bardzo odpowiada.
Pozdrowienia.
Na taki podwieczorek to i ja jestem chętna 🙂
Zapraszam Cię Aniu!
Ale ciasto i z kozłkiem .Aniu a nie pachnie walerianą? Moje koty chyba by oszalały z radości jakbym upiekła takie ciasto
Margot,
może trochę pachnie… Uwielbiam ten zapach kozłka. Aromatyczny i słodki.
Oj to by się działo w domu który ma 4 łase na ten zapach koty 🙂
p.s Fajny blog tej Pauliny 🙂
Alu,
ale jak by były szczęśliwe!
Tak, Paulina ma świetne przepisy.
Uwielbiam letnie podwieczorki przy takich pysznych ciachach z kwiatami 🙂
Samym miłych chwil!
Kamila,
są takie romantyczne, prawda?
Wszystkiego miłego!
wspaniałe ciacho Aniu
Dziękuję Reniu.
Dziękuję za kulinarną inspirację na dzisiejszy podwieczorek ! :))
Świat Mamy…
bardzo proszę!
Jak miło.
Ricotta z cytryną to idealne połączenie! I do tego te kwiaty jako zwieńczenie całości. Rozpływam się w zachwycie :-).
Evi,
dziękuję bardzo!
Uściski ślę!