Rabarbarowa lemoniada dla dorosłych i nie tylko…

 

To genialne wiosenne warzywo jest nieocenione teraz, kiedy jesteśmy głodni nowego i tęsknimy za świeżymi owocami. Doskonale odnajduje się w różnych wersjach – od słonego do słodkiego. Budzi nasze kubki smakowe z zimowego snu i dostarcza różnorodnych emocji kulinarnych.
Dzisiaj przygotowałam rabarbarową lemoniadę dla dorosłych z rumem. Doskonale sprawdzi się na majowych party w ogrodzie lub na tarasie. Wersję bez alkoholu łatwo zrobić, pomijając dodatek rumu.

 

500 g rabarbaru
100 g miodu akacjowego
1 cukier z prawdziwą wanilią
2 ekologiczne cytryny lub limonki
200 ml białego rumu
200 ml wody lekko gazowanej
600 ml wody

Rabarbar myję i kroję na kawałki, wkładam do garnka. Nie obieram. Tylko z jednej laski zdejmuję skórkę do dekoracji. Zalewam wodą i dodaję cukier waniliowy. Gotuję 5 minut i zostawiam do ostygnięcia. Kiedy kompot jest jeszcze ciepły, dodaję miód i mieszam. Zimny wstawiam na noc do lodówki.
Następnego dnia przecedzam kompot na sicie. Myję limonki i wyciskam z nich sok do lemoniady. Wlewam rum i  lekko gazowaną wodę, mieszam i podaję udekorowaną skórkami z rabarbaru. Ewentualnie dorzucam kostki lodu.

14 thoughts on “Rabarbarowa lemoniada dla dorosłych i nie tylko…

  1. Może zrezygnuję z dodatku rumu i lemoniada będzie dla mnie idealna.

  2. Ten dodatek rumu mnie przekonał – chociaż pewnie beż niego też byłaby pyszna 🙂

  3. Kolor cudowny, smak zapewne też, może kiedyś zrobię

  4. Moze bym wypróbowała? Chociaz nie jestem tego smaku fanką ;<

  5. Wędrówki po kuchni

    Mój rabarbar wylądował właśnie w nalewce, ale i ta wersja też fajna 🙂

    • Post Author Amber

      Wędrówki po…, a ja robią wódkę rabarbarową. Ale to z malinowego rabarbaru, który jest dopiero w czerwcu.

  6. Widze że recept na czasie zdecydowanie, koniecznie muszę wypróbować ten przepis, zastanawiam sie czy mogę zastąpić czymś rum, jeśli tak to czym?

  7. Lemoniada okazała się naprawdę pyszna! Choć zrobiłam też wersje z innymi mocnymi alkoholami zamiast rumu i przyznam, że wyszły pyszne :). Muszę jeszcze wypróbować wino (tak jak podałaś powyżej w komentarzu), bo wydaje się naprawdę ciekawym pomysłem, a wiele moich koleżanek woli słabsze alkohole ;). Z delikatnym dodatkiem cynamonu lemoniada też mi posmakowała, choć to może kwestia gustu :).
    Będę musiała wypróbować jeszcze lemoniadę z kwiatu czarnego bzu z dodatkiem wina, którą opisywałaś w innym wpisie 🙂 też wydaje się kusząca (uwielbiam aromat kwiatów bzu). Dziękuję za te wspaniałe przepisy!

    • Sabino, bardzo mi miło, że skorzystałaś z mojego przepisu. I cieszę się, że lemoniada smakowała. Polecam także tę z kwiatów czarnego bzu. Jest wspaniała.
      Serdecznie pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *