Unikam wpisów z tytułami – najlepsze, najlepsza, najlepszy…Dla mnie nie brzmi to wiarygodnie – wiele razy przekonałam się, że coś, co jest dla kogoś najlepsze, dla mnie niekoniecznie. Ale jeżeli lubisz pizzę i chcesz spróbować mojego ciasta, ten wpis jest dla Ciebie. To ciasto jest dla mnie najlepsze !
Właściwie to nie jest ‘moje’ ciasto, tylko pewnej toskańskiej mammy. Kiedyś systematycznie wynajmowaliśmy dom na lato u Patrizii i Giovanniego. Przed naszym przyjazdem Patrizia przygotowywała dla nas ciasto na pizzę. Kilka porcji czekało w lodówce w naszym uroczym wakacyjnym domu i było gotowe do użycia w dowolnym momencie. Jasne, że przepis na to, moim zdaniem doskonałe ciasto, zabrałam ze sobą i dzielę się nim tu i teraz!
Zaletą tego ciasta jest fakt, że możesz zrobić z niego dowolny spód – cieniutki (mój ulubiony), średni lub grubszy – tak jak lubisz! Zależy to od tego, jak cienko rozwałkujesz ciasto. Nie! – ciasta na pizzę się nie wałkuje, tylko rozciąga w dłoniach. Dzięki temu pęcherzyki powietrza w cieście spowodują, że będzie ono lekkie i przepyszne.
Według włoskiej receptury, ciasto na pizzę powinno urosnąć dwa razy – pierwszy raz przez noc w lodówce i drugi raz kolejnego dnia.
Jaka mąka jest najlepsza na ciasto do pizzy? Wysokobiałkowa. Zawsze używam włoskiej mąki do pizzy typ 00. Ale można też wykorzystać pszenną chlebową.
W jakiej temperaturze pieczemy pizzę? W wysokiej – 250 st. C. Dobrze jest piec ją na wcześniej rozgrzanym kamieniu ( nagrzewam go przynajmniej przez godzinę).
Ciasto na pizzę
3 porcje
680 g włoskiej mąki 00
470 g letniej wody
1 łyżka suchych drożdży
2 łyżki oliwy EV
1,5 łyżeczki soli
szczypta cukru
Do misy miksera wlej ciepłą wodę, dodaj drożdże i cukier, zostaw na 5 minut, a następnie wymieszaj, aby składniki się połączyły.
Dodaj oliwę, mąkę i sól i za pomocą haka wyrabiaj na niskiej prędkości,a następnie podnieś obroty do średniej prędkości i zagniataj przez około 5 minut lub do uzyskania gładkiego elastycznego ciasta.
Jeśli zagniatasz ręcznie, to rób to na lekko posypanej mąką powierzchni przez około 10 minut (jeśli ciasto jest naprawdę lepkie, dodaj trochę mąki).
Włóż ciasto do lekko naoliwionej miski, przykryj folią i ścierką kuchenną i zostaw w ciepłym miejscu bez przeciągu, aż ciasto podwoi objętość – około 2 godzin. Zdejmij scierkę i wstaw ciasto do lodówki na noc. Rano wyjmij ciasto z lodówki i zostaw je w temperaturze pokojowej na ok. 45 minut. Uderz je pięścią i zostaw aby ponownie urosło.
Jeżeli nie chesz piec trzech pizzy na raz, możesz porcję lub dwie włożyć do plastikowego woreczka, zamknąć i zostawić w lodówce do 24 godzin. Można też ciasto zamrozić i przechowywać do 3 miesięcy.
Rozgrzej piekarnik do 250 ° C. Zagnieć ciasto kilka razy, podziel na 3 porcje i zostaw na 20 minut.
Uformuj kształt pizzy, ułóż na niej ulubione dodatki i piecz 15-20 minut, aż ciasto będzie złote. Posyp serem i piecz jeszcz trzy minuty, aż ser całkowicie się stopi. Gotowe!
Pizza bianca z gruszką, gorgonzolą i prosciutto
porcja ciasta na pizzę
1 gruszka
100 g gorgonzoli sweet
100 g włoskiejgo prosciutto
tymianek do posypania
Na uformowany placek ciasta układamy gruszkę pokrojoną w cienkie plastry i wstawiamy do pieca na 15 minut. Posypujemy rozdrobnioną gorgonzolą i wstawiamy do pieca na 3 – 5 minut. Kiedy ciasto będzie złote, wyjmujemy pizzę z piekarnika, układamy plastry prosciutto, posypujemy tymiankiem i kroimy na porcje.
Pizzę można podać z włoskim sosem pomidorowym.
3 szklanki posiekanych dojrzałych pomidorów ( lub z puszki)
2 łyżki włoskich suszonych pomidorów
1 łyżka włoskiego przecieru pomidorowego
2 ząbki czosnku
8 liści bazylii
szczypta suszonych płatków chili ( można pominąć)
1 łyżka oliwy EV
sól i pieprz do smaku
Wszystkie składniki przełóż do kielicha blendera i zmiksuj je na gładki sos. Ten sos możesz także rozprowadzać na cieście, kiedy pieczesz klasyczną pizzę.
Bardzo lubię połączenie gorgonzoli z gruszką, więc chętnie przygarnę ten przepis
Aniu, cieszę się, że lubisz.
I dla mnie to pyszny mariaż.
Zjadalbym taka 🙂
Monica, jest łatwa. Spróbuj zrobić!
Wygląda na najsmaczniejszą pizzę 🙂 – koniecznie wypróbuję.
Dziękuję Guciu!
Będzie mi bardzo miło.
Koniecznie do wykorzystania, dziękuję 🙂
Kamila, bardzo proszę!
Pozdrawiam.
Wygląda pysznie. Ale mi się zatęskniło za latem, za Włochami… Jak przeczytałam, to aż mi łezka się zakręciła w oku…
Marzena, ta pizza powstała z tęsknoty…
Taki cudny kraj, ludzie, jedzenie…
Idealny przepis.
Tak tesknie za Wlochami.
Rozdziawilam buzie na widok zdjec.
Poczulam zapach, smak….czy trzeba tego cholernego wirusa,aby przypomniec sobie tak proste i smaczne rzeczy?
Postaram sie taka zrobic,alel zy beda mi chyba kapac….
Pozdrawiam!
Dziękuję Ireno!
Właśnie z tęsknoty ta pizza…
Nie wiem jak będzie po tym wszystkim i kiedy to się skończy…
Musimy być dobrej myśli.
Uściski!
Ktoś już przede mną napisał…ja też tęsknię za Włochamy. Od lat bywałam tam kilka razy w roku. W zeszłym roku się nie udało i marzyłam o małym wypadzie w marcu… Może to nie jest klasyczna pizza z Neapolu, ale bardzo odpowiada mi kompozycja składników. Super!
Pichceniomania,
przecież napisałam, że przepis jest od mammy z Toskanii…
To po pierwsze. Po drugie nie napisałam, że to pizza z Neapolu…Nie wiem, czy jest dla Ciebie najlepsza?
PO trzecie, we Włoszech tak mieszają się różne jej typy, że dokładnie nie wiesz, jaką jesz. Tym bardziej, jeżeli trafisz do miejsca dla turystów.
W marcu miałam być w Mediolanie…
Jesli kiedyś drożdże wróca do sklepów- chętnie ją zrobię 🙂
Blogierka, u mnie są drożdże. Nawet w osiedlowym sklepiku…
Szkoda, że moja rodzina ciągle chce tylko taką tradycyjną z sosem pomidorowym. Z chęcią zrobiłabym coś nowego np. taką z owocami i bez tego sosu. Twoja wygląda smakowicie
Katarzyna,
spróbuj podać tak, jak ja – z sosem obok. Na pewno pokochają!
Świetny pomysł na pizzę. Bardzo lubię połączenie gruszki i gorgonzoli, a zawsze ograniczam się do pizzy z sosem pomidorowym mozzarellą i ewentualnie salami. Następnym razem zrobię jedną białą z Twojego przepisu 🙂
Kinga,
dziękuję. Preferuję pizzę bianca. I pdaję do niej sos pomidorowy – kto chce, dodaje go.
Polecam Ci spróbować.
Zgłodniałam!!!!! Wskakuję do Ciebie na stałe. Ciekawe przepisy i co tu dużo mówić – fajne miejsce!
Anna, zapraszam. Cieszę się.
Pozdrowienia!
Wspaniały przepis! Pizza wychodzi cudownie cieniutka, lekka i przepyszna 😀 U mnie wyszły aż 4 porcje z tych proporcji, także jeszcze więcej dobra 😀
Tylko bałam się wstawić do lodówki.. czy nie wyschnie w niej ciasto? Kiedyś coś podobnego widziałam w przepisie na drożdżowe ciasto i wyschło trochę niestety, ale na szczęście był upał więc słońce trochę uratowało 😉
Joanno, bardzo się cieszę i dziękuję za tę wiadomość. Ciasto w lodówce nigdy mi nie wyschło. Ciasto drożdżowe też wstawiam na noc do lodówki.
Następnym razem spróbuj. Pozdrawiam Cię serdecznie.