Pierniki lubię nie tylko od święta. Czasami pojawia się u mnie piernikowe ciasto bez okazji. Bo korzenne smaki, zapachy i aromaty mają wielką moc! Od lat też przygotowuję domową piernikową przyprawę. Ale świątecznie rządzi piernik staropolski, który jest numerem jeden. Wiadomo, że to najbardziej wymagający wypiek z piernikowej rodziny, bo musi długo dojrzewać przed pieczeniem, a potem jeszcze przed jedzeniem…
Do niego zawsze są małe pierniczki, wypiekane przeze mnie od początku grudnia i ozdabiane przez małych i dużych członków Rodziny tuż przed świętami. Po upieczeniu chowam je do słoi i puszek i umieszczam w najdalszych zakamarkach domu, aby nie wyparowały…
Do piernikowego towarzystwa co roku dołącza też jakiś nowy korzenny wypiek, aby urozmaicić świąteczną domową cukiernię.
W tym roku będzie to Piernik tarty Marji Dissowej. Zapraszam na jego premierę!
Piernik tarty
z książki Marji Disslowej Jak gotować
(podaję w oryginale)
1/8 ltr miodu
10 dkg cukru
3 jaja
4 dkg topionego masła
1 łyżeczka korzeni, cynamonu, goździków, cytrynowej skórki
1/2 dkg sody
mały kieliszek rumu
35 dkg mąki
6 dkg orzechów ( zastąpiłam migdałami)
6 dkg pomarańczowej skórki
Wlać miód do miski, ucierać wałkiem z cukrem, poczem dodawać kolejno wszystkie dodatki nie przestając ucierać; gdy wraz z mąką utworzy się gładkie ciasto, wyjąć wałek, dodać poszatkowane orzechy i pomarańczową skórkę, wymieszać, przełożyć do wysmarowanej formy, po godzinie wstawić piernik do dobrze wygrzanego ale nie gorącego pieca. Nie ruszać, aż piernik dobrze stężeje i urośnie, inaczej opadnie w pieczeniu i nie będzie pulchny. Piec się powinien godzinę, a nawet półtorej godziny, gdy piec chłodniejszy.
Jeżeli chcecie poznać inne moje pierniki, albo szukacie korzennych inspiracji, podaję linki:
* Piernik toruński Pierre Hermé – Klik!
* Piernik z Prowansji – Klik!
* Piernik świętokrzyski – Klik!
* Speculoos – Klik!
Prezentuje się wspaniale i na pewno jest super smaczny. Bardzo chętnie bym zjadła kawałeczek takiego cuda 🙂
Aniu, dziękuję. Jest pyszny.
Częstuj się!
Wygląda pięknie, apetycznie podany no i pachnie z pewnością urzekająco! 🙂
Ewa,
już przy pieczeniu tego piernika jest świetna aromaterapia.
Dziękuję.
Jak ja lubię piec i jeść pierniki , pierniczki , ten Aniu taki ,,lepszy” piernik bo z starszej książki , te są najlepsze
Ślicznie wygląda na tych twoich bardzo apetycznych zdjęciach
p.s fajna masz ta kolekcje piernikowa
Margot, dziękuję.
Lubię odgrzebywać stare receptury, one są tak głęboko zakopane w niepamięć…
Smacznego!
Ja mówiąc szczerze to chyba wolę ciasta piernikowe od pierników…
Gosiu,
podzielam Twój gust…
Pierniki piekę dla małych.
Pozdrowienia!
Przepadam za piernikami, przepis bardzo mi się podoba 🙂
Magdalena, miło mi.
Polecam, piernik jest pyszny!
Pysznie wygląda. Poproszę o kawałek. A pachnie nim, aż u mnie -:)
Gosiu,
ten zapach jest uzależniający!
Częstuj się proszę.
Zazdroszczę kolejnych piernikowych wypieków. Ja na dzień dzisiejszy zdążyłam tylko piernik staropolski nastawić i to będzie chyba tylko tyle. Ze wszystkim jestem daleko w tyle…;-(
Marzena,
no ja Ci nie zazdroszczę tego niedoczasu…
Ale piernik staropolski jest wystarczająco pyszny!
Aniu, u mnie – jak co roku – tradycyjnie piernika nie będzie. Bo się zagapiłam i porę nastawiania przegapiłam. Bo zakręcona jakaś jestem i czas nagle zaczął galopować. Achhh…
Twój wygląda bardzo pięknie, a że przepisy pani Disslowej znam, to wyobrażam sobie jak pyszny i pachnący będzie na świątecznym stole 🙂
Małgoś,
jeszcze zdążysz!
Ten piernik jest natychmiastowy, pyszny i pachnący niesamowicie pięknie.
Uściski.
Aniu – sięgnęłaś przepisem do “korzeni”. 😉 Piernik fantastyczny. 🙂 U mnie będzie staropolski i pierniczki. 🙂
Danusiu,
dziękuję. Korzenie mają wielką moc!
Następny fantastyczny przepis do kolekcji!
Pycha!
Kamila,
tak, wart przypomnienia i zapamiętania!
Musi być pyszny
Paulina, naprawdę jest!
wspaniała piernikowa propozycja. Ja już się nie mogę doczekać aż upiekę swój 😉
Angelika, aromatyczny piernik po prostu trzeba upiec!
Pyszny, taki ciepły przepis, rodzinny wypiek. Musi być wyjątkowy!
Z kuchni do kuchni,
dziękuję. Dawne receptury cenię najbardziej.
Dla mnie Aniu pierniki zawsze apetyczne, Bez względu na porę roku i ich smak ! Twój piękny 🙂
Urszula, i dla mnie!
Cieszę się, że ten wiekowy Marji Disslowej Ci się podoba.
Pozdrowienia!