Może przez cały dzień zastanawiasz się nad nowym życiem, ale w końcu z powrotem montujesz okiennice i wylewasz pachnącą chlorem wodę z wiadra do zlewu. I może teraz powraca pewność, bo znów nadeszła wiosna, a ty podjęłaś decyzję i znów postanowiłaś zostać.(…)*
Pesto z natki pietruszki
2 szklanki natki pietruszki (najlepiej wyhodowanej na własnym parapecie)
100 g migdałów bez skórki
1 łyżeczka skórki otartej z cytryny bio
1 łyżeczka soku z cytryny bio
1 ząbek czosnku bio
1/2 czerwonej chili bez pestek
sól
1 szklanka oliwy z pierwszego tłoczenia
Wszystkie składniki poza oliwą umieszczamy w kielichu blendera i miksujemy do chwili uzyskania grudkowatej pasty – nie miazgi!
Dolewamy oliwę i krótko miksujemy – jeżeli masa jest zbyt sucha, dolewamy więcej oliwy. Pesto przekładamy do czystego słoika i zakręcamy pokrywką. Możemy je przechowywać przez tydzień w lodówce.
Pesto z natki pietruszki możemy dodać do wszystkiego – do zupy, do makaronu, do grzanek, do sałatek…
Krem pieczarkowy z pesto z natki pietruszki
500 g świeżych, młodych pieczarek
1 biała część pora
1 łyżka klarowanego masła
500 ml domowego bulionu warzywnego ( lub mięsnego)
sól i pieprz
Pieczarki i por czyścimy i kroimy na plasterki. Odkładamy 1 łyżkę plasterków pieczarek do dekoracji zupy. W garnku z grubym dnem rozpuszczamy masło, dodajemy pieczarki i rumienimy je. Potem dodajemy plasterki pora i krotko razem smażymy. Wlewamy bulion i gotujemy 10 minut. Przelewamy zupę do kielicha blendera i miksujemy. Doprawiamy solą i pieprzem. Odłożone plasterki pieczarek smażymy na ostrym ogniu. Zupę przelewamy do talerzy, dekorujemy plasterkami pieczarek, dodajemy po 1 łyżce pesto z natki pietruszki i posypujemy świeżo mielonym pieprzem.
* wpis powstał w ramach współpracy z Favi.pl
* fragment książki Michelle Obama – Becoming. Moja historia
Jeszcze nie jadłam pesto :0
Ervsha,
no cóż, w takim razie koniecznie spróbuj!
pietruszkowe pesto i ta pyszna zupa, pycha 🙂
Magdalena, bardzo dziękuję!
Taka zupa z takim dodatkiem , to niebo w gębie i jeszcze samo zdrowie
Alu, tak właśnie jest!
I dziękuję.
Bardzo lubię pesto z pietruszki, najczęściej podaje w towarzystwie szparagów,
więc i mnie już się wiosna marzy, oj marzy.
Krem grzybowy z zielonym dodatkiem musi smakować wybornie! Mniam!
Kamila,
trzeba się wzmocnić po wyjaławiającej zimie!
Dziękuję.
Uwielbiam taka prostotę. Uwielbiam ten lekki powiew wiosny w pietruszkowym pesto. I dawno m nie tu nie było. Cóż za niedopatrzenie,bo tu cuda jak zawsze. Pozdrawiam!
Tofko,
w prostocie siła i smak!
Zapraszam Cię do spotkań na blogu.
Pozdrowienia.
już mówiłam – do tego kluchy i nic mi więcej do szczęścia nie trzeba 🙂
Aga,
to wspaniale! Jeżeli szczęście sprowadza się do makaronu z pesto pietruszkowym…
Może kiedyś się przekonam do zapachu natki i wypróbuję ten przepis. Wygląda super!
Paulina,
zapach natki to jeden z piękniejszych!
No i walory zdrowotne nieocenione.
Często robię pesto ale kremu z pieczarek jeszcze nie jadłam piękne zdjęcia!
Wiola,
spróbuj połączyć te dwie rzeczy. Mega!
Ostatnio częściej gotuję niż piekę, więc przepis na krem z pieczarek idzie do zapisania i zarobienia!
Karola, jest pyszny!
Polecam.
Pesto genialne:-) Z zupą musiało smakować wybornie, mniam:-)
Marzena, dziękuję.
Jest boskie i samo i w zupie!
Uwielbiam to pesto, czekam aż będę mieć natkę z ogrodu 🙂
Żaneta,
wspaniałe jest.
Moja natka z własnych pietruszek!
Uwielbiam takie pesto, proste ale jakie intenywne w smaku.
Sylwia, dziękuję.
Prostota ma moc!