Maj dokądś spieszy się, gna, nie mogę go dogonić…
Jeszcze nie nacieszyłam się bzami, nie nawąchałam, a one już przekwitają.
Ostatnie chyba układam w wazonie…
Łapię majowe chwile jak małe klejnoty i układam z nich królewski czas.
Codziennie na straganie pojwia się nowe zielone.
Dzisiaj do wiosennego koszyka dołączył młodziutki groszek.
Urocze kuleczki jak perły wysypywały się ze słodkiej łupiny.
Kilka świeżych składników i cudowny obiad prawie bez gotowania!
I jeszcze białe wino w schłodzonych kieliszkach.
A za oknem pełno słońca!
Pasta Primavera
przepis z włoskiego magazynu Vegetariana 5/2014
300 g penne rigate z pełnego ziarna
1 pęczek zielonych szparagów
300 g strąków zielonego groszku
1 średnia cukinia
2 ząbki czosnku
sok z połowy cytryny
80 g startego parmezanu
1 łyżka liści mięty
sól i pieprz
2 łyżki oliwy EV
Szparagi odłamujemy w połowie długości. Groszek wyłuskujemy ze strąków. Cukinię płuczemy i strugamy temperówką do warzyw ( lub kroimy w słupki). Czosnek rozgniatamy. Do garnka wlewamy wodę i doprowadzamy ją do wrzenia. Solimy i wrzucamy penne. Gotujemy na średnim ogniu al dente – ok. 10 -12 minut.
Kiedy makaron się gotuje, na patelnię wlewamy łyżkę oliwy i wkładamy czosnek. Podsmażamy, aż czosnek się zrumieni, wyjmujemy go i wyłączamy grzanie. Dodajemy szparagi i groszek. Mieszamy z oliwą i zostawiamy na patelni.
Odcedzamy penne i wykładamy na patelnię. Dodajemy wstążki cukinii i delikatnie mieszamy. Posypujemy liśćmi mięty, polewamy sokiem z cytryny i resztą oliwy. Posypujemy solą, pieprzem i parmezanem. Od razu podajemy.
To było kolejne pyszne spotkanie z Sylwią pod hasłem Pasta e Vino! Jej wiosenny makaron możecie zobaczyć na blogu Wino i oliwa, czyli nasze toskańskie smaki.
Wino do pasty Primavera wybrał nasz Sommelier. Dziękujemy!
Tym razem proponujemy proste, wiosenne wino, o świeżym, owocowym aromacie, z austriackich winnic LETH – Gruner Veltliner.
Doskonałe do szparagów, sałatek, ryb, serów z pleśnią i pieczonego drobiu.
Aniu! Podziwiam z całego serca Twoją artystyczną duszę. Przepiękne zdjęcia i opis – jak zawsze. Dziękuję za kolejne wspólne gotowanie….
Sylwia,
bardzo dziękuję!
Posty sercem maluję…
A wspólne gotowanie na pewno temu sprzyja.
Do następnego!
To prawda, że za majem nie można zdążyć, bo tak ucieka:-) Zanim się obejrzę to urlop zacznę, bo już mi 3 tygodnie zostało tylko;-) I będę włoskie specjały wciągać w Piemoncie:-) A dzisiaj delektuję się Twoim daniem, bo pięknie się do mnie uśmiecha:-)
Marzena,
mi szczególnie szkoda maja…
Urlop to zwykle wspaniała rzecz, a spędzany w ciekawym miejscu tym bardziej.
Wiosenna pasta na pewno umili ostatnie majowe dni.
Takie smakowite i takie wiosenne! Pyszne!
Cookiemonster,
dziękuję.
Pysznie Cię pozdrawiam!
Pysznie,tak,jak lubię.
Laura,
cieszę się.
Pozdrowienia!
Zaczęłam dziś pisać kolejny post i dopadły mnie takie same refleksje. Maj mija zbyt szybko, bzy przekwitają zbyt wcześnie, a ja jeszcze chciałabym się nimi cieszyć. Taka kolej rzeczy… Cudne zdjęcia i pysznie wiosenny makaron!
Magad,
ja wołam codziennie: maju zostań!
Na wiosenny makaron Cię zapraszam.
I dziękuję.
Kochana ale pyszności, wszystko co uwielbiam. Z chęcią wpadłabym na taki obiadek 🙂
Marzena,
wpadaj, mam wszystkie składniki.
Pozdrowienia!
same pyszności Aniu 🙂
Dziękuję Reniu.
przepyszny lekki i wiosenny
Iza,
i tak smakuje wiosna!
Zjadłabym z przyjemnością! Czas zdecydowanie za szybko ucieka! 🙂
Łucjo,
polecam. Danie proste i doskonale smakuje.
Pozdrowienia.
Wspaniały wiosenny makaron!
Tylko się delektować nim i ostatnimi dniami maja!
Miłego!
Kamila,
jest i zaginiony komentarz!
Dziękuję za wytrwałość.
Cudo! Uwielbiam takie sezonowe makarony.
Tofko,
dziękuję.
Smakuje bardzo sezonowo!
Bardzo nastrojowe danie, az slinka leci od patrzenia.
Moniko,
bardzo dziękuję.
Pozdrawiam Cię!
Bardzo smakowicie! Uwielbiam takie proste i pyszne sposoby na makaron!
Miłego końca maja 🙂
Zjadło mój poprzedni komentarz 🙁
Kamila,
prsote i pyszne makarony to domena włoska.
My często je przeładowujemy składnikami, smakami…
Miłego weekendu!
Aniu szybkie, pyszne i piękne – takie dania lubię:)
Bardzo się cieszę Jolu!
Polecam i smacznego.