Pan Moreno, czyli chleb z ciepłej Majorki. U mnie okazał się oryginalnym doświadczeniem, bo według przepisu wszystko szło jak najlepiej, dopóki…nie wyłożyłam go z kosza na papier. Okazało się wtedy, że wierzch ciasta przykleił się do ścierki ( co mi się nie zdarza!), a chleb się rozpłaszczył…
Podrósł nieco w piekarniku, ale i tak wyciągnęłam zeń płaski krążek… Jednak jak patrzę na oryginał, to też jest to płaszczka.
Piekłam z połowy porcji i chleb mimo wszystko był bardzo smaczny. Zjedliśmy go z apetytem!
A jak u Was?
Pan Moreno
przepis Plötzblog
1 bochenek o wadze ok. 1150 g ( piekłam z połowy porcji)
Uwaga ! To jest chleb bez soli! Służy jako dodatek do zup, przekąsek i dań obiadowych
Czas przygotowania
Całkowity czas przygotowania: 14 godzin 42 minut
dzień 1 20:18 Zrób zakwas pszenny
dzień 2 8:23 Zrób główne ciasto
9:07 Rozciąganie i składanie
9:15 Rozgrzej piekarnik do 250°C
9:38 kształtuj chleb
10:14 natnij chleb
10:15 piecz
11:00 upieczony
644 g Mąka pszenna pełnoziarnista 99,75%
484 g Woda 75%
13 g masło 2%
6,5 g Świeże drożdże 1%
3,2 g Zakwas pszenny TA 200 (luźny) 0,5%
Zakwas pszenny
32 g Woda 40°C 5%
32 g Mąka pszenna pełnoziarnista 20°C 5%
3,2 g Zakwas pszenny TA 200 (miękki) 5°C 0,5%
Mieszaj, aż składniki połączą się w miękkie ciasto. Pozostaw do dojrzewania na 12 godzin w temperaturze 20°C.
Ciasto główne
13 g masło 5°C 2%
452 g Woda 30°C 70%
611 g Mąka pszenna pełnoziarnista 20°C 94,75%
zakwas 20°C
6,5 g Świeże drożdże 5°C 1%
Odważ składniki do misy robota w podanej kolejności. Połącz w ciasto.
Zagniataj do momentu, aż będzie można wyciągnąć cienką warstwę ciasta (test szyby) (pożądana temperatura ciasta: ok. 26°C).
Pozostaw do dojrzewania na 1 godzinę w temperaturze 20°C. Rozciągnij i złóż po 30 minutach.
Odgazuj ciasto, ściskając je i mocno zawiń w okrągły kształt.
Pozostaw do dojrzewania 30 minut w temperaturze 20°C, pod przykryciem, w lekko posypanym mąką koszu fermentacyjnym.
Prezłóż na papier do pieczenia.
Za pomocą ząbkowanego noża trzymanego prostopadle do powierzchni ciasta, wykonaj kilka równoległych nacięć.
Piekarnik z kamieniem do pieczenia lub blachą nagrzej do 250°C.
Za pomocą płaskiej blachy lub deski przenieś papier do pieczenia z chlebem na kamień do pieczenia do lekko naparowanego piekarnika. Natychmiast zmniejsz temperaturę piekarnika do 230 °C. Po 20 minutach wypuść parę. Piecz łącznie 45 minut.
Pan Moreno na blogach:
Akacjowy blog
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Ogrody Babilonu
Mój też płaski ale dobry bardzoooo
Miło było się ogrzać w tej piekarni! Pozdrawiam
Kamila, cudownie, że piekłaś. Bardzo Ci dziękuję. Została w styczniu nasza Trójka.
Ślicznie razowy bochenek upiekłaś i bardzo dziękuję za kolejną kulinarną podróż i poczucie ciepła i smaku Majorki. Co do braku soli to pewnie pozostanę przy bardziej doprawionych wypiekach 🙂 (nie miałem żadnego sosu, który mógłbym wyjadać wykorzystując ten chlebek).
Guciu,
taki chleb je się z wędlinami, serami, sałatkami. No i zupami czy sosami.
To nie nasza kultura kulinarna. Ja jestem przyzwyczajona, bo spędziłam sporo czasu jako dziecko i dorosła w tych krajach, gdzie takie chleby to tradycja.
Aniu dziękuję za ciekawe, styczniowe wyzwanie. Chleb wyszedł bardzo smaczny. Zrobiłam go z mąki orkiszowej. Szkoda, że Twój tak pięknie wyrósł w koszyku i przykleił się. Mimo tego jednak wygląda świetnie. Dał radę się podnieść 🙂 Nie wiem czemu nie ma mojego poprzedniego komentarza z linkiem do posta? Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego razu 🙂
p.s. post był opublikowany o 2000, tylko nie mogłam się odezwać 🙂
https://akacjowyblog.blogspot.com/2024/01/pan-moreno-chleb-z-majorki-razowy-chleb.html
Małgosiu, dziękuję za słowa pocieszenia. Chleb rzeczywiście jest smaczny.
Niestety poprzedniego komentarza nie ma. Nie wiem dlaczego. Może zaginął w przestrzeni internetowej?
Pozdrawiam
Może i płaski, ale przynajmniej wam smakował. 🙂
Ja upiekłam wczoraj, ale u mnie kompletna klapa.
Czekam na dostawę mąki i wykorzystałam to, co miałam, czyli płaskurkę i samopszę i to nie był najlepszy pomysł. Chleb oklapł w piekarniku i do tego jakoś dziwnie smakował. To było moje pierwsze doświadczenie z tymi mąkami, więc nie wiem, czy coś było nie tak z mąką, czy po prostu to nie moje smaki.
Powtórka z mąką pszenną zaplanowana na weekend.
Pozdrowienia. 🙂
Magda, swoją porażkę zwalam na jakość mąki. Chleb jadłam wiele razy w miejscu jego wypiekania, czyli w krajach hiszpańskich.
Poza tym niektórym z nas on się super udał.