Do zabawy zaprosiła mnie Anna-Maria, a to zaproszenie jak czerwony pasek na świadectwie – zobowiązuje, wyróżnia, zachęca do starań, podnosi poprzeczkę…
Trudno mi wymienić jedynie 10 rzeczy ,które lubię.Nie jestem minimalistką.
Zatem długo trwał proces wybiórczy. Ale mam!
Lubię…
wschód słońca nad polskim morzem,kiedy schowana w szal wypatruję pierwszych promieni
spacer za rękę z Ukochanym o dowolnej porze roku
poznawanie nowych potraw podczas podróży
czytanie książek z kubkiem ulubionej herbaty
samotną jazdę samochodem
picie wina z Przyjaciółmi
uśmiechy moich Dzieci
lot samolotem
sny o miłości
figi
Bardzo lubię ser z kawą…
Na śniadanie , kiedy nie mam ochoty na nic większego.
Łączę w tym pyszny ser z ulubioną kawą.
Na śniadanie , kiedy nie mam ochoty na nic większego.
Łączę w tym pyszny ser z ulubioną kawą.
ser Brie,Camembert lub inny tego typu
gorąca ulubiona kawa
Na dno filiżanki kładę kawałek sera,zalewam gorącą kawą.
Nie mieszam, a jedynie wypijam kawę.Potem wyjadam ser.
Pyszne!
Do zabawy zapraszam:
Margot – Kuchnia Alicji
Joannę – Łasuch w kuchni
Komarkę- Every Cake You Bake
Ewelajnę – Kuchnia pełna smaków
Basię – Makagigi i 55 pierników
Majkę – Kalejdoskop kulinarny
Atinę – Tak sobie pichcę
Anię – Starwberries from Poland
Oliwię – Cynamon i oliwka,czyli garść myśli i przepisów
Dorota20w – Dorota smakuje
To śniadanie zobaczyłam jakiś czas temu we francuskiej komedii Bienvenue chez les Ch’tis.
Film również polecam!
ciekawy pomysł na sniadanie…
ha ha , a to prawda z tym ,że co się odwlecze to nie uciecze :PPPP
p.s oj jak ja lubię figi
Amber! Lubię być zaskakiwana, a to połączenie zdecydowanie zaskakujące. I intrygujące. Nie umiem sobie wyobrazić tego smaku, więc muszę koniecznie spróbować – czy biała kawa też się do tego nadaje?
Całusy!
Ser z kawą? Jejku, to musi być naprawdę fajne połączenie! Choć ostatnio odzwyczaiłam się od kawy, chyba będę musiała do niej wrócić – przez cały dzień chodzę totalnie nieprzytomna. A brie/camembert zawsze znajdzie się w mojej lodówce!
Dziękuję Ci bardzo za wyróżnienie, naprawdę ogromnie mi miło. Wcześniej już dostałam je jednak od Ani właśnie i notkę umieściłam o, tutaj: http://cynamonioliwka.blogspot.com/2010/08/latticello-cotta-i-ulubione-zaproszenia.html
Pozdrawiam gorąco!
Amber, dwa razy sie zastanawialam: ser z kawa, zaczynalam myslec, ze ser z kromka chleba i kawa, a tu taka ciekawostka
Lubie ser, wiec wszelkie proby przed mna.
Dziekuje Ci ogromnie za wyroznienie, cieplo sie robi na duszy
lubie wyrodznienia 
Moje drogie, czas próby przed Wami! Dodam,że wybieram dobrej jakości miękki ser.
I nie mieszać,pić wolno kawę, a potem dobrać się do sera!
Anno-Mario, z białą kawą nie piłam…Ale jasne,że spróbuję następnym razem!
Margot, ja figi wprost uwielbiam.
Tutaj pogryzałam je przy serze.
Fajnie,że chcecie bawić się dalej w ,dziesięć’.
Ściskam!
Piękne zdjęcia:)
Ser z kawą bardzo zaskakujący, ale w sumie czemu nie?;)
ojej, ser camembert i kawa w jednym? intrygujące. może..?
Lubie bardzo podobne rzeczy – no tylko poza lotem samolotem;) jak dla mnie to nic przyjemnego, szczególnie jak wpada się w dziurę;)))
Majano, no właśnie – czemu nie?
A zdjęcia udały się tak przez przypadek…
Karmel-itka, nie bójmy się intrygujących rzeczy.One wzbogacają.
Atino,bardzo mi miło.
Jeżeli chodzi o samoloty,to ja uwielbiam je w locie,podczas lądowania i startu…Ale mam też lęk przestrzeni.Ha,ha!
Serdecznie pozdrawiam.
Ciekawe, ciekawe…
Kurczę, nie zobaczyłam śniadania z filmu, bo mi reklama je przysłoniła. buuu.
Maniu, i pyszne!
Aniu, dlatego musisz obejrzeć cały film.Polecam!
Pozdrowienia.
ostatnio bardzo polubiłam samotną jazdę samochodem, taki mały powiew wolności
ciekawy sposób podania kawy
ser z kawa???? zastrzelilas mnie tak zupelnie takim polaczeniem….
Pozdrawiam cieplutko
Kaś,tak.Ja też czuję się wolna prowadząc samotnie auto…
Gosiu,zaskoczenia bywają piękne.
Serdeczności!