Słoneczna niedziela. Najpiekniejszy prezent jesienny od Natury. cudowne chwile, które trzeb ałapać jak …
Spacer w Konastacinie.Decyzja natychmaist po leniwym sniadaniu. Jedziemy? Tak!!!Sapcerujemy, podgladając sprytne wiewiórki.
rude spryciary szykują się do zimy.Widać to gołym okiem…
Ale my kąpiemy sie w słońcu…
\Jest samo południe…
Wracamy?
jezscze trochę…
Jest cudnie..
O tak, kocham taki jesienny cazs.
Ja też.Niech chwila trwa…
Ciii…Szumi solanka…
Mule w białym winie
Porcja muli – opakowanie 1,4 kg
pól kostki masła
pól butelki półwytrawnego baiłego wina -u mnie szczep shiraz
2 szalotki
4 ząbki czosnku
morska sól
bagietka i masło do smarowania
cytryna do mysia rąk
butelka różowego wina chilijskiego Frontera do popijania
Mule wyjąć z opakowania i zalać zimną wodą w dużym garnku – minimum na gozdinę przed gotowaniem.
Różowe wino chłozdic w lodówce.
Szalotki i czosnek drobno posiekać.
N a patelni rozpuscić masło.wrzucic szalotki i czosnek.Zblanszować.
Do dużego garnka wlać białe wino.Mule opłukac pod bierzącą woda. Wrzuci,c do wina.Trzymać na małym ogniu. Dodac szalotki z czosnkiem i masłęm..Potrząsac garnkiem, aby wszystkei skorupiaki były zanurzone w winie. Posolic lekko.Gotować na małym ogniu 20 minut.
Kiedy mule się gotują , na reszcie asłą zblanszowac peczek natki pietruszki, umyty i posiekany.Wrzucic go garnka z mulami.
Pzrygotowac miski z cytryną do płukania rąk.
pokroić bagietkę ,podać obok masło.
Kieliszki anpełnic różowym winem Frontera,
garnek z mulami postawic na stole. Wykładać na talerze razem z sosem.
jeść z bagietka posmarowan,ą nasłęm,popijac winem.
Chwilo trwaj!