Kiedy na horyzoncie pojawia się wspólny wolny poranek w środku tygodnia, Ona i On szczególnie go celebrują.
Za oknem wyjątkowo nie wisi smog, ale świeci słońce. Może sprowadził je mróz…
W tarasowej stołówce uwijają się rozśpiewane ptaki i jasność zagląda w każdy zakamarek ogródka!
Piją nową, świeżo paloną kawę, rozmawiają o Jej niedalekiej podróży i o Jego wyjeździe za ocean.
Pojawiają się pierwsze plany na lato. Przeglądają poranne gazety.
Wymieniają się książkami, które już przeczytali. Każda z nich zdaje się wyjątkowa…
Potem Ona smaży naleśniki z jabłkami. Czas na śniadanie!
Naleśniki z pieczonymi jabłkami i migdałami
ciasto
składniki na 12 naleśników
2 szklanki mąki
1,5 szklanki tłustego mleka
1,5 szklanki wody gazowanej
2 jajka + żółtko
szczypta soli
2 łyżki masła
Jajka z solą ubijamy. Dodajemy mleko i przesianą mąkę. Miksujemy na gładką masę i wlewamy wodę. Mieszamy – ciasto powinno być puszyste. Rozgrzewamy patelnię do naleśników i wkładamy małe porcje masła, smażymy naleśniki – chwilę z obu stron.
pieczone jabłka
1 kg jabłek
2 łyżki miodu
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Do formy do zapiekania wkładamy obrane jabłka i polewamy je miodem. Pieczemy ok. 30 minut. Kiedy przestygną można je zmiksować lub rozgnieść widelcem. Dodajemy do jabłek ekstrakt waniliowy i mieszamy.
dodatkowo do podania
2 łyżki masła
100 g krojonych migdałów
Na każdy naleśnik nakładamy porcję jabłek i składamy je dowolnie. Na suchej patelni podprażamy migdały, dodajemy masło i podsmażamy naleśniki. Od razu je podajemy.
Pozornie banalne naleśniki można podać w niebanalny sposób. Jeśli dodamy do tego doborowe towarzystwo i słońce za oknem…. Królewska uczta godna niebanalnych ludzi 🙂
Małgosiu,
tak jest! Poza tym w każdej ,banalnej’ potrawie można znaleźć coś szczególnego.
Wspaniały początek dnia 🙂
Dziękuję Anita.
poranne naleśniki z jabłkami, poezja:)
Magdalena,
dokładnie. Początek dnia rozkoszny.
Aniu, nawet nie wiesz ile bym dała za takie śniadanie…:-)
Marzena, polecam.
Zaszalej naleśnikowo któregoś dnia!
Pysznie Aniu. Ja uwielbiam naleśniki pod każdą postacią. Miłego dnia
Marzenko,
dziękuję. I ja też mam do naleśników wielką słabość.
Smakowity początek dnia!
Tak celebrować chciałabym każdy poranek 🙂
Kamila,
i takich poranków Ci życzę!
PYCHA!! Zapisuję przepis <3
I love life,
polecam!
Chyba mam ochotę na takie połączenie 🙂 Taka mini wersja szarlotki i w dodatku z chrupiącymi migdałami 🙂
Julita,
bardzo Ci polecam.
Dziękuję.
Prosto i z serca, więc i pysznie pieczone jabłka jadłam tylko raz, muszę do tego wrócić
Aniu, dziękuję.
Koniecznie wróć do pieczonych jabłek….
Ależ one muszą być pyszne – wyglądają cudownie 😉
Dziękuję Ewelina.
Są pyszne!
Połączenie migdałów i jabłek jest po prostu genialne <3
Edyta,
polecam i dziękuję!
Uwielbiam naleśniki! Mogłabym je jeść każdego dnia! 🙂
Wiola, i ja!
Smacznego.
Taka propozycja zawsze się sprawdzi. Dla mnie, dla mnie 🙂 nie podzieliłabym się hihi. Wygląda smakowicie.
Zwykła matko,
oczywiście. Smaczki tkwią w dodatkach.
Jak naleśniki to ja zawsze i chętnie. Pamiętam jak w domu rodzinnym nie było chętnych do smażenia a jeśli już ktoś smazył to jak za karę, a teraz uwielbiam smażyć ot tak dla siebie i dzieci jak tylko najdzie nas ochota 😉
Angelika,
u mnie było tak samo!
Teraz to duża przyjemność.
Pjęcia nie masz jaka ja mam teraz ochotę na te nalesniki!
Kasiu, częstuj się!