Manakisz, arabska pizza . Nidal Kersh o kuchni bez granic

 

Nidal Kersh, pół Palestyńczyk , napisał książkę, która niezwykle ciekawie oprowadza po zaułkach kulinarnych Jerozolimy. Także historycznych i kulturowych, dzięki którym pełniej i lepiej poznać można kulturę kulinarną tamtego regionu.
Szakszuka. Kuchnia Jerozolimy. Bez granic – to smaki wielokulturowej Jerozolimy. A sama szakszuka to symbol kuchni tego miasta, która nie ma granic.
Warto zagłębić się zarówno w historyczne tło, jak i w klasyczne przepisy wywodzące się z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. W książce znajdziemy ich sporo. Nidal Kersh wplata w nie rodzinne opowieści o kuchni swojej rodziny.

 

 

‘ Jedną z najlepszych rzeczy, jakie znam są manakisze na śniadanie, podane z kubkiem miętowej herbaty. Powinny ociekać oliwą i trudno się powstrzymać przed zjedzeniem kolejnego, nawet jeśli jest bardzo gorący’ – Nidal Kersh.

Manakisz to arabski placek z ciasta na pitę, zwany arabską pizzą. Znaleźć się na nim może zatar z oliwą, cebula smażona z sumakiem lub jogurt labneh.

Manakisz ib zatar
8-10 placków

ciasto
25 g świeżych drożdży
2 łyżeczki soli400 ml zimnej wody
540 g mąki pszennej + ok. 60 g do wyrabiania ciasta

Ugnieć w naczyniu drożdże i sól. Wlej wodę. Dodaj prawie całą mąkę i wyrób gładkie ciasto. Może być trochę lepkie, ale nie za rzadkie. Przykryj je folią i wstaw do lodówki na całą noc.
Kamień do pizzy lub blachę rozgrzej do 250 st. C.
Wyjmij ciasto z lodówki i ponownie je zagnieć. Uformuj 10 -12 kulek. Nakryj je ściereczką i zostaw do wyrośnięcia an 30 minut. Rozwałkuj kulki na placki o grubości około pół centymetra.

 

 

6-7 łyżek zataru
50 ml oliwy

W misce wymieszaj zatar z oliwą, ucieraj, aż masa zyska konsystencje pesto. Nałóż masę na rozwałkowane placki. Piecz około 5 minut.
Podawaj z oliwą, pomidorami i miętową herbatą.

Szakszuka. Kuchnia Jerozolimy. Bez granic. Nidal Kersh. Słowne

22 thoughts on “Manakisz, arabska pizza . Nidal Kersh o kuchni bez granic

  1. Zobaczyłam na fotografii “szakszuka” i myślałam, że będzie to kolejna wariacja na temat mojego ulubionego śniadania! A tutaj zaskoczenie. Może w weekend wykorzystam przepis w formie pieczywa do szakszuki.

    • Joasiu, jeżeli jest przepis arabski to raczej nie możesz spodziewać się wariacji, tylko klasyki.
      A manakisze warto zrobić. Pychota!

  2. Takie placki mogą posłużyć jako baza do wielu wielu wariacji…i już mi się to podoba! Fantastyczna książka!

  3. NIgdy nie robiłam takich placków. Widziałam je w arabskich sklepach tu w Norwegii. Może kiedyś skusze się na nie, ale najpierw misze zapytać mije koleżanki co z nimi robić 🙂

  4. Chyba jeszcze nigdy nie próbowałam niczego z takiej tradycyjnej arabskiej kuchni – ale wygląda naprawdę kusząco i egzotycznie 🙂

  5. Upiekłem w wersji z zatarem oraz z serem białym wędzonym i są wyśmienite – dziękuję za inspirację 🙂

  6. Ale wspaniały przepis! Uwielbiam kuchnię arabską a tak mało o niej wiem. Chętnie wypróbuję

  7. Cudownie, że jest to uniwersalne pieczywo do wszystkiego. To mi się podoba!

  8. Wyznam szczerze tu i teraz… mój ulubiony gatunek ksiażkowy to…. kulinarny, chętnie siegnę po tą publikacje

  9. Robię czasem podobne, to danie ma różne nazwy, można zrobić podobne placki ale z patelni 😉

  10. Nigdy nie jadłam takiego placka, ale wygląda świetnie, więc wypróbuję przepis na śniadanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *