Jeżyny to bogactwo witamin, antyoksydantów i jeszcze innych związków, które mają działanie prozdrowotne. A same jeżynowe owoce przywołują w zimny czas cudowne wspomnienia lata, kiedy zbieraliśmy te wyjątkowe dary… Można też je kupić na bazarku. Najlepsze jeżyny na likier to te leśne, ale ogrodowe też będą dobre.
1,5 kg dojrzałych jeżyn
1 kg cukru ( lub miód)
0, 7 l brandy (lub spirytusu nalewkowego)
Jeżyny miksuję. Dodaję 1 kg cukru (lub miodu) i dobrze mieszam. Jeżynowy mus przekładam do dużego wyparzonego słoja i przykrywam lnianą szmatką. Stawiam na słońcu na dwa dni.
Następnie dolewam brandy ( lub spirytus), dobrze mieszam i odstawiam zakręcony słój na 3 dni.
Po trzech dniach przecedzam wszystko przez gęste sito i odstawiam na 7 dni do sklarowania. Gdy osad opadnie na dno, przesączam gęsty czerwony płyn przez filtr do kawy lub grubą gazę.
Przelewam do butelek, zamykam korkami lub zakręcam i zostawiam w ciemnym miejscu na 6 miesięcy.
Moja rada – lepiej wcześniej nie zaglądać do butelek, bo warto, żeby likier doczekał do połowy lutego.
Jak podawać likier jeżynowy?
Jako alkohol do deserów, dla zdrowia wieczorem. Jako koktajl z wytrawnym winem musującym i sokiem z cytryny.
Nigdy nie piłam jeżynowego likieru i chyba najwyższy czas to zmienić 🙂
Luiza, koniecznie to zmień. Polecam ten likier bardzo.
Mamy trochę jeżyn na działce, ale nie wiem czy uda ich się aż tyle zebrać.
Paulina, możesz zrobić z połowy.
Likieru jeżynowego jeszcze nie robiłam, ale chętnie przygotuję z Twojego przepisu
Cztery fajery, przygotuj. Jest wyjątkowy.
Świetny przepis
Dziękuję Mariolu.
Chetnie sprobuje Twojego likieru.
Anno, wspaniale. Cieszę się.
Oj nigdy takiego likieru nie próbowałam, jestem ciekawa jego smaku 😉
Patrycja, to zrób i spróbuj. Warto.
Szkoda, że nie mam dostępu do leśnych jeżyn, chętnie sama bym je zebrała i przygotowała taki likier, kropelka jego smaku na zimowe dni.
Izabela, jeżyny możesz kupić – na bazarze, ryneczku. Dla chcącego…
musi mieć wyborny smak, bardzo chętnie rozgrzałabym się tkaim w chłodny wieczór 😉
Koralina, tak, to bardzo szlachetne smaki. Uwielbiam.
Lubię likiery a jeżynowego jeszcze nigdy nie piłam. Na pewno smakuje wybornie. :))
Anno, jest świetny w smaku i dostarcza nam sporo komfortu.
Jestem sobie w stanie wyobrazić jak piję go w zimowy wieczór…:-) Nie miałam okazji próbować. Jak tylko zdobędę jeżyny , to chętnie zrobię:-)
Marzena, och to delicje. Koniecznie zrób ten likier.
Kusisz tym napojem bogów, mój najbardziej ulubiony do z czarnej porzeczki, zaraz za nim jeżynowy. Będziemy się raczyć w zimowe wieczory i wyczekiwać lata 🙂
Kamila, o tak, delektowanie się latem zamkniętym w butelce to bardzo emocjonujące zimą.
Porzeczkowy cassis mam w stałej dostawie z Francji, więc go sama nie robię. Ale też bardzo lubię.
nigdy jeżynowego nie robiłam
Iza, zrób.
Chyba zrobię i sama spróbuję. Wygląda apetycznie!
Zadra, koniecznie!