Leniwe to smak dzieciństwa. Puszyste, mięciutkie kluski o smaku sera. Proste do przygotowania, bo potrzeba zaledwie trzech składników, aby cieszyć się rozkosznym daniem. Dla mnie mają wymiar sentymentalny, bo wiąże się z tym czas beztroski, zapach cynamonu, masła i widok babci podającej półmisek z leniwymi na stół w ogrodzie.
Takie dania pielęgnuję i staram się aby zapadły w pamięć najmłodszym w rodzinie.
Ale dlaczego te słodkie serowe kluski nazywa się LENIWYMI PIEROGAMI? Co jest w nich leniwego i ile w nich z pierogów, skoro nie są nadziewane? Leniwe przygotowuje się z tych samych składników co zwykłe pierogi z serem – z mąki, jaj i twarogu, a leniwymi nazwano je dlatego, że leniwej gospodyni nie chciało się osobno wyrabiać ciasta na pierogi. Wiadomo, ciasto na pierogi trzeba wałkować, wykrawać, nadziewać serem i zlepiać brzegi każdego pierożka. Leniwa gospodyni, a raczej wygodna i pewnie zapracowana, wszystko to razem zarabiała w misce i kroiła ciasto nożem na kawałki. Zamiast pięciu czynności mamy dwie – i w tym jest to lenistwo. I w ten sposób leniwe pierogi są kluskami. Oczywiście powstała też druga nazwa – leniwe kluski, które już w porównaniu z innymi kluskami leniwe nie są, ale nazwa się do nich przykleiła i niesłusznie została.
Pierogi leniwe mojej Babci
300 g białego twarogu
1 żółtko
3 łyżki mąki pszennej
Blat posypuję mąką. Twaróg przekładam do miski i rozgniatam go widelcem, aby nie było grudek. Dlatego ser powinien być miękki. Do sera dodaję żółtko i mąkę, całość dokładnie zagniatam, aż powstaje miękkie ciasto. Ciasto roluję na grubszy wałek. Delikatnie spłaszczam go i kroję nożem na kwadraty lub skośne kluski grubości około 2 cm.
Podaję polane roztopionym masłem z bułką, cukrem i cynamonem lub odgrzewane na maśle z owocami i miodem.
Bardzo lubię leniwe. . Te na zdjęciu wyglądają super smacznie, chętnie bym teraz takie zjadła
Cztery fajery, leniwe mnie przenoszą w czasy dzieciństwa…
Dochodzę do wniosku, że zdecydowanie dawno nie jadłam leniwych. Kiedyś byl to największy przysmak mojego dzieciństwa, zresztą nadal jest 😉
Patrycjo, w takim razie bierz się za leniwe. To proste, a wyjątkowe jedzenie.
Akurat mam spory zapas borówek na działce, więc chętnie skorzystam z tego polecenia.
Pojedztam, bierz przepis i ciesz się smakiem.
Smak dzieciństwa spędzanego na działce u babci, do dziś bardzo lubię, przywołują wspomnienia. 🙂
Izabela, no właśnie. Warto przywoływać takie wspomnienia i pielęgnować przepis.
Super, uwielbiam taką wersję pierogów, a nie jadłam jej od lat. Gdy tylko przyjdą mi wszystkie niezbędne rzeczy do nowej kuchni takie jak np. lodówka to biorę się za ten przepis. Dziękuję za inspirację!
Iza, w takim razie rób leniwe i ciesz się smakiem.
Od razu zatęskniłam za tym smakiem. Będą leniwe jeszcze w tym tygodniu. 🙂
Moniko, to wspaniale.
Rzeczywiście leniwe to smak dzieciństwa. Z owocami muszą smakować wybornie. U mnie zawsze z bułką tartą tylko.
Marzena, spróbuj z owocami i miodem. W takiej wersji szczególnie dzieci je uwielbiają.
A ja mam taki patent na leniwe, że dodaję do ciasta dwie miarki waniliowego proszku białkowego. Robi się danie fit, dobre dla sportowców 🙂
Marku, super. Nie jestem sportowcem i nie dodaję takich wynalazków…
Super przepis! Na pewno skorzystam, szczególnie, że jestem świeżo po remoncie kuchni, mam wszystkie akcesoria, więc wszystko jest na miejscu. Dzieci i żona na pewno się ucieszą. To jedno z tych dań, które uwielbiamy jeść całą rodziną.
KonradG, wspaniale. Bardzo polecam.
Przepięknie to wygląda i jestem pewien, że jeszcze lepiej smakuje. Sam bym coś takiego zrobił, ale brak mi czasu a przede wszystkim talentu w kuchni i zawsze coś zepsuję. Pozdrawiam.
Swistak, dziękuję. Po prostu spróbuj. To jest proste i jakże relaksujące.
Aż szkoda jeść, bo tak pięknie wygląda 🙂
Interboard, trzeba zjeść. Jedzenie musi być piękne.
ojj ale bym zjadła takie pierogi, czasami by sie az chciało, moje ulubione to z kapusta i grzybami.
Kasiu, ale przecież łatwo jest je zrobić.
Leniwe są super ale wole w wersji z dodatkami na ostro czyli z cebulą, czosnkem, pieprzem, szpinakiem i Fixem znanej firmy 😉
Cyfra, każdy lubi co lubi. Fix u mnie nie wchodzi do menu.
Pyszne letnie smaki
Kasiu, o tak.
pychotka!
amelka, bardzo dziękuję.
Uwielbiam leniwe pierogi oraz borówki, dlatego z chęcią wypróbuję ten przepis. Co więcej, niedawno zamówiłam sobie nowy miód z pasieki z firmy, której wcześniej nie znałam, dlatego nie umiem się doczekać aż użyję tego produktu.
Sandra, cieszę się, że skorzystasz z przepisu.
Faktycznie to smaki mojego dzieciństwa! Uwielbiam od czasu do czasu sobie powspominać w ten sposób. Oprócz tego z byciem dzieckiem kojarzą mi się klocki lego, dlatego niedawno postanowiłam sobie zamówić jakiś zestaw.
Marlena, to wspaniale. Klocki lego bardzo lubię.
Oo, ja też bardzo je lubie, ale muszę w końcu przejśc na dietę i myślałam by zdecydować się na dobry catering dietetyczny
olu, catering dietetyczny nie dla mnie. Smacznego.
Ah, klasyka dzieciństwa! Też mam mnóstwo wspomnień związanych z leniwymi – i to właśnie w takiej wersji, z owocami i miodem. Cudowne, że przekazujesz te smaki kolejnym pokoleniom. Prosty przepis, a ile radości!
FitSzef, miło mi, że tez odnajdujesz swoje kulinarne wspomnienia w tym przepisie.
Pozdrowienia!