Kogut w białym winie. Coq au vin blanc na świąteczny obiad…

 

Coq au vin blanc to lżejsza francuska wersja słynnego Coq au pourpreJest to klasyk kuchni burgundzkiej, posiadającej długą tradycję kulinarną oraz dostęp do wspaniałych czerwonych win. Tradycyjnie przyrządza się go z koguta,  coq znaczy kogut. We Francji hoduje się specjalną odmianę małych kogutów, które są idealne do tego dania. Były do niedawna dostępne w sieci Auchan, ale niestety zniknęły…Szkoda, ale młodego koguta można zastąpić w tym daniu kurczakiem, byle z naturalnego chowu.

Do tego dania przyjęło się używać czerwone wino z Burgundii. A do wersji z białym winem, alternatywą na lżejsze danie lub na letnie dni, oczywiście Chardonnay z Burgundii.

Gotowi na gotowanie? To typowe danie weekendowe, inwestycja czasu w dobry obiad lub kolację. Idealnie odnajdzie się także na świątecznym stole.

 

 

Kogut w białym winie
coq au win blanc

1 francuski kogut lub 2 duże uda kurczaka eko
25 g masła
25 ml oliwy EV
3 łyżki koniaku ( lub francuskiej brandy)
250 ml bulionu drobiowego
1 główka czosnku
100 g wędzonego boczku
1 łyżka mąki
pieprz i sól

marynata
butelka białego wina z Burgundii (u mnie Chardonnay)
2 łodygi selera naciowego
biała część pora
1 marchewka
1 duża cebula
bouquet garni: kilka gałązek tymianku, pietruszki, 2 liście laurowe ( związany sznurkiem kuchennym)
kilka ziaren czarnego pieprzu

dodatkowo
250 g pieczarek
2 łyżki cebulek perłowych ze słoika
6 łyżek masła
2 łyżki oliwy EV
natka pietruszki (albo trybula)

Dobę przed obiadem marynuję kurczaka. Myję go dokładnie i czasami moczę go jakiś czas w wodzie z cytryną (krok ten można pominąć). Osuszam i dzielę na kawałki.
Warzywa obieram, myję i kroję na kawałki.
Na dno naczynia, w którym będę marynować kurczaka, wsypuję część pokrojonych warzyw. Układam na nich kawałki mięsa, bouquet garni, pozostałe warzywa i ziarna pieprzu. Zalewam winem, lekko mieszam i wkładam do lodówki na całą dobę.

Następnego dnia kroję boczek w kostkę. Główkę czosnku na pół, a pieczarki na ćwiartki.
Rozgrzewam bulion.
Kurczaka wyjmuję z marynaty, którą zostawiam, i dokładnie go osuszam na papierze kuchennym. Doprawiam pieprzem, solą i posypuję mąką.
Na miskę kładę sitko i przelewam przez nie marynatę. Odcedzone warzywa i wino odkładam na bok.

Piekarnik ustawiam na 150 st. C.
W żeliwnym garnku podgrzewam 1 łyżkę oliwy i 1 masła, smażę na tym boczek przez około 10 minut, aż będzie brązowy. Wjmuję go i odkładam na bok.
Do tego samego garnka dolewam znowu oliwę i masło i smażę kurczaka ze wszystkich stron na złoto. Podsmażone kawałki odkładam na talerz.

Wtym samym garnku smażę warzywa z marynaty razem z czosnkiem i wiązanką ziół, ok.8 minut.
Wlewam koniak i zeskrobuję przypalone resztki z dna garnka. Dodaję kurczaka, boczek, wino z marynaty i bulion, ale tylko tyle, aby kurczak wystawał z bulionu. Całość doprowadzam do wrzenia i wkładam do piekarnika (bez pokrywki) na 1 godzinę, aż kurczak będzie łatwo odchodził od kości. Jeżeli podczas pieczenia bulion wyparuje, dodatkowo dolewam. Pod koniec pieczenia sprawdzam czy sos jest dobrze przyprawiony i ewentualnie dodaję sól i pieprz.

Kiedy kurczak jest jeszcze w piekarniku…
Na czystą patelnię dodaję 2 łyżki masła i 1 łyżkę oliwy. Smażę pieczarki przez około pięć minut, stale je mieszając, aż będą brązowe. Odkładam je na bok.
Na tej samej patelni smażę cebulki, wyjmuję je z patelni i również odkładam na bok.

Kiedy mięso będzie miękkie, ostrożnie wyjmuję garnek z piekarnika. Szczypcami wyławiam kawałki kurczaka i odkładam na talerz. Sprawdzam czy sos jest doprawiony i czy jest gęsty. Na miskę kładę sitko i ostrożnie przelewam przez nie zawartość garnka.
Kurczaka znów wkładam do garnka, wlewam sos, w którym się piekł, wybieram wszystkie kawałki boczku i marchewki z sitka. Wkładam je do garnka razem z pieczarkami i cebulkami. Warzywa, z którymi piekł się kurczak, przecieram przez sito i dodaję do sosu.

 

Układam coq au vin blanc na półmisku – najpierw wlewam sos, potem kawałki kurczaka i posypuję natką pietruszki (lub trybulą).

Z czym podaję to danie?
Z puree ziemniaczanym z nieprzyzwoitą ilością masła i natką pietruszki lub bagietką, którą maczam w sosie. Do tego idealnie pasuje zielona sałata z vinegretem i butelka tego samego wina, które użyłam do gotowania. W tym wypadku Chardonnay z Burgundii.
No i potrzeba jeszcze dobrego towarzystwa. Ale w czasie świąt nie będzie nam go brakować.

30 thoughts on “Kogut w białym winie. Coq au vin blanc na świąteczny obiad…

  1. Muszę sobie zapisać ten przepis, niby nóżka z kuraka, ale podana iście po królewsku.. Brawo, to musi być pyszne

  2. Czyli u Ciebie będą to święta z francuską nutą 🙂 Bardzo dobry przepis, wprost idealny na najpiękniejszy czas w roku 🙂

    • Cztrey fajery, z zasady są takie, bo mamy francuskich członków Rodziny.
      Ten przepis jest dobry na każdy świąteczny stół.

  3. wyglada pieknie i apetycznie

  4. Jeszcze nie miałam okazji jeść takiego dania. Bardzo chętnie go przygotuję wg Twojego przepisu. Ja jeszcze przed obiadem, to na sam widok mam ślinotok:-)

  5. Fascynujący pomysł, z górnej półki, we Francji jadałam różne dania tego typu, ale chyba nie odważyłabym się sama do nich podejść. Mam bardzo słabą wiarę w swoje eksperymenty.

    • Iwono, do odważnych sukces należy. To danie jest także dla Ciebie.
      Zgromadź składniki, masz przepis i avanti!

  6. Ale super przepis…tylko gdzie upolować koguta.
    Bo w sklepach u mnie tylko kury, a to ze szczęśliwego wybiegu, a to ze zdrowego chowu i jeszcze kilka takich. Koguta brak.
    Po francusku, w białym winie, no rewelacja.
    Nie jadłam. Pewnie jest przepyszny.

  7. Przepis oczywiście zawinę ale czy mi coś takiego wyjdzie Aniu jak Tobie to ja nie wiem 🙂 wina takiego to ja tu nie znajdę å o kogucie to mogę pomarzyć zostaje ni tylko chudy kurak z którego rosołu nawet dobrego nie ma chyba muszę po rolnikach pobiegać może ktoś łaskawy się okaże 🙂

    • Aniu, oj mizernie tam w Norwegii zaopatrzenie wygląda…Nawet wina nie można kupić.
      No cóż, pozostaje Ci czekanie na przyjazd do Polski.

  8. Papierowa Łowczyni

    Wygląda apetycznie. Nigdy nie jadłam koguta tym bardziej mnie intryguje te danie. Bardzo dziękuję za inspiracje

    • Papierowa łowczyni,
      już nie mam siły tłumaczyć, że kogut to w oryginale, a u nas może być, a nawet musi kurczak.
      Danie bardzo polecam.

  9. To naprawdę bardzo elegenckie i wykwintne danie,idealnie zalatuje Marsylianka w tle. A swoją drogą mam niedaleko farm shop gdzie można kupić ekologicznie chowane kurki,ciekawe czy mozna i koguta. A danie jak najbardziej musze kiedys wypróbować.

  10. Ależ to wygląda 🙂 Muszę wypróbować 🙂

  11. Wędrówki po kuchni

    Danie wygląda fantastycznie. Jest eleganckie więc idealne na świąteczny stół. Goście z pewnością będą zachwyceni

  12. To danie juz z samej nazwy jest wykwintne, a wygląda wspaniale i smakowicie. Zapisuję sobie na przyszłość do przyrządzenia dla siebie i męża (jak bedę planować jakąś naszą randkę). W końcu wino zobowiązuje 😀 Dziękuję.

  13. Wygląda obłędnie, w sam raz na świąteczny obiad, jestem pewna, że jest pyszny dlatego zapisuję przepis 🙂 gości na święta nie będzie, ale nam się też należy coś tak wykwintnego 🙂

    • Justyna, u mnie przede wzsystkim gotuje się dla bliskich, a potem dla gości. Ha ha!
      Lubimy się dopieszczać kulinarnie.

  14. Czas zapolować na koguta, bo marzy mi się to danie od dawna 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *