
Kalafior, kwiat lata, który zawsze ma swoje miejsce w kuchni. Niezależnie od czasu i mody kulinarnej. Lubiany i kochany lub obojętny, bo po prostu jest. Może być zwyczajny i wręcz nudny lub grać główną rolę na talerzu. Wszystko zależy od roli, jaką mu przypiszemy.
U mnie występuje na pierwszym planie. Jaką kreację otrzymał w Konwaliowej kuchni?
1/2 dużego kalafiora lub jeden średni
1 łyżka oliwy EV
1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki w proszku
2 łyżeczki sproszkowanej chili
1 łyżeczka czosnku w proszku
2 łyżeczki suszonej cebuli
1 łyżeczka kolendry w proszku
1 łyżeczka curry w proszku
po 1 łyżeczce soli i pieprzu
1 cytryna bio
1 burrata
1 łyżka orzeszków piniowych
oliwa EV
sos ziołowy
garść świeżych ziół: tymianek, szałwia, kolendra, natka pietruszki, koper
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka octu winnego
sól i pieprz
1/2 szklanki oliwy EV

Rozgrzej piekarnik do 200 ºC i wyłóż blachę do pieczenia pergaminem.
Usuń zewnętrzne liście kalafiora, podziel go lub pokrój na małe różyczki i dokładnie umyj.
Połącz wszystkie przyprawy w misce. Rozłóż kalafior na papierze i posmaruj mieszanką przypraw z oliwą. Pokrój cytrynę na kawałki i połóż obok kalafiora. Włóż blachę do piekarnika i piecz przez 20-30 minut.

W międzyczasie przygotuj sos ziołowy. Obierz ząbek czosnku, umyj zioła, wytrzyj do sucha i zerwij liście z gałązek. Przełóż je do kielicha blendera i dodaj resztę składników. Zmiksuj i zostaw.
Ułóż upieczony kalafior na talerzu do serwowania. Przełam burratę nad kalafiorem. Całość posyp piniami, polej zielonym sosem i oliwą EV.
Tyle aromatów na jednym talerzu!
Nudy tu nie ma na pewno.
Rozkosz w każdym kęsie!
Dziękuję za smakowite, kalafiorowe spotkanie.
Magda, sierpień pachnie wszystkimi smakami lata. To wszystko jest na moim talerzu.
Ja chcę takie danie
składniki idealnie pasują mi do diety, ciekawa jestem czy internetowo kupię burattę, bo u mnie w sklepach takich cudów nie ma 
Justyna,
bardzo się cieszę. Burrata jest na pewno w Lidlu albo Bufala. Smacznego!
Ale super, Lidla mam w pobliskiej miejscowości
Justyna, a więc nie ma problemu. Niech Ci smakuje.
Wspaniały pomysł na kalafiora. Kalafior symbol lata! Fantastyczny! A i pomysł na dwie kuchnie jest super!
Kasiu, cieszę się, że taka odsłona kalafiora jest i w Twoim guście.
Gotujemy z Magdą od lat na dwie kuchnie.
Fanatyczny pomysł na kalafiora! Zaraz ruszam na poszukiwanie odpowiedniej sztuki
Kamila, jak upolujesz i zrobisz, to daj znać, jak Ci smakowało.
Oooo a ja myślałam ze to jakieś mięsko tak pysznie wyglada, tymczasem ten kalafior musiał smakować niezwykle w tym zestawieniu, warto sięgać po warzywa i robić z nich niecodzienne pyszności, .
Bernadeta, jest pyszny bardzo i warto go przygotować.
Nie miałam okazji piec kalafiora. Z chęcią wypróbuję przepis
Iwona, bardzo polecam. Jest ciekawy i pyszny.
Kalafior w pieczonej odsłonie na pewno też jest pyszny.
Pojedztam, jest bardzo pyszny. Zachęcam Cię do przygotowania.