Śniadanie dla Niej. Poranny detox i oczyszczanie po szalonym weekendzie…Za oknem zimno, ale słonecznie. Takie śniadanie rozgrzewa i dostarcza energii na cały dzień. No i rozpieszcza kubki smakowe. Pozawala zebrać się w sobie. Po nim entuzjastycznie ruszam do działania. Przede mną kolejny tydzień wyzwań!
Jabłka pieczone z kaszą jaglaną, żurawiną i miodem
2 jabłka Grójeckie
50 g kaszy jaglanej bio
1 łyżka suszonej żurawiny bio
1 łyżka miodu akacjowego
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 łyżeczka imbiru
miód akacjowy do polania
1 łyżka masła do wysmarowania formy
Piekarnik nagzrewamy góra- dół. Dno formy do zapiekania smarujemy masłem. Kaszę jaglaną płuczemy na sitku i gotujemy we wrzątku 10 minut. Odcedzamy na sicie. Jabłka myjemy, ścinamy wierzchy i wydrążamy środki, aby pozbyć się gniazd nasiennych. Zbieramy jeszcze trochę miąższu ze ścianek jabłek. Miąższ przekładamy do miseczki, dodajemy odsączoną kaszę, żurawinę, miód i przyprawy. Mieszamy i napełniamy jabłka z ‘górką’. Przykrywamy ‘czapeczką’ i układamy w formie. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy 20 minut. Polewamy miodem i zostawiamy w piekarniku jeszcze na 5 minut. Gotowe!
Pieczone jabłka, w takiej najprostszej z prostych wersji, z cukrem i masłem to smak ferii zimowych u babci na wsi, gdzieś na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego wieku
Irek,
o taaak! jak one wtedy smakowały, prawda?
pieczone w kuchni węglowej mniammm
Iza, tylko dostep do kuchni węglowej jest raczej bardzo okazjonalny teraz…
Polecam pieczone w ognisku.
Uwielbiamy pieczone jabłka i w sumie długo ich już nie robiłam
Świat Karinki, a więc trzeba sobie przypomnieć.
Samo zdrowie!
Bardzo lubię, tak przygotowane jabłka, często robię też jabłka pieczone z kaszą gryczaną 🙂
Olu,
to świetnie!
U mnie też bywają z różnymi kaszami. Na słodko i wytrawnie.
Świetny deser, my lubimy jak jest naprawdę duuużo cynamonu 🙂
Candy Pandas,
traktuję te jabłka jako śniadanie…
Ilość cynamonu to kwestia smaku i upodobań.
Pyszne jabłka. Pierwszy raz robiłam ten przepis i wyszło wyśmienicie. Zapach cudowny. Przepyszne.
Hello-dent, to wspaniale!
Bardzo się cieszę.
Uwielbiam jabłka pieczone, a takie nadziewane to pychotka podwójna
U Cibie Aniu bardzo pięknie się prezentują się te jabłka
Alu, dziękuję. Warto je sobie zaserwować.
Skrywają wiele dobrego.
pieczone jabłko to cudowny deser, kojarzy mi się z babcią!
Magdalena, chyba wielu z nas tak się kojarzy.
Pysznie!
Też lubię tak rozpieszczać swoje kubki smakowe 🙂 Najlepiej smakuje mi to danie na ciepło 🙂
Aniu, i ja lubię te jabłka z kaszą na ciepło.
Chociaż zimne są ciekawą odmianą.
Dobre jabłka 🙂
Kinga, bardzo dobre!
Pyszny pomysł , świetne składniki Aniu 🙂 Pieczone jabłka bardzo lubię, ale z kaszą nigdy nie jadłam. Ciekawe !
Małgosiu, bardzo Ci polecam.
Zresztą kasze mogą być różne – bulgur, kuskus ( właściwie to ni kasza, ni makaron), gryczana.
Uwielbiam w każdej wersji, a w takiej…nie próbowałam. Jeszcze! 😀
Pichceniomania,
oj koniecznie spróbuj. Uwaga – można się uzależnić!
dawno nie jadłam pieczonych jabłek. a Twoje wyglądają pyszne
Iza, są bardzo pyszne i zdrowe.
Polecam!
Przez 12 lat pracowałam w laboratorium chemicznym i piekliśmy sobie w pracy jabłka w suszarkach:-) Bardzo fajny pomysł nafaszerowania kaszą:-)
Marzena, ha ha! Super idea!
Te z kaszą można jeść nawet zamiast obiadu.
Uwielbiam, ale z kaszą nigdy nie jadłam i nie wpadłabym na taki pomysł. Jabłuszka w takim wydaniu, to musi smakować, bo kaszę lubię.Koniecznie zrobię
Pozdrawiam!
Irenko,
bardzo Ci polecam spróbować!
Wszystko razem jest super posiłkiem. Zdowo i pysznie!
Na jabłka pieczone zawsze wpadnę 🙂 Wyglądają pysznie. To jeden z moich ulubionych przysmaków i śniadań. Ja bardzo lubię kwaśne i stare odmiany jabłek, za grójeckimi nie przepadam, ale to rzecz gustu. Wspaniały przepis na zimniejsze dni. Zamiast miodu, chętnie dodam syrop kokosowy lub ryżowy. Dobrego dnia!
Katarzyna, cieszę się, że lubisz pieczone jabłka.
Każdy ma własny pomysł na danie i robi tak jak lubi.
Syropu kokosowego nie używam, od ryżowego wolę dobry miód od lokalnego pszeczelarza.
Jabłka pieczone to smak z dzieciństwa, Podobnie jak ziemniaki z ogniska 🙂 Zwykle robię z masłem, orzechami i żurawiną, z kaszą jeszcze nigdy nie próbowałam. Muszę spróbować 🙂
Olu, tak, to smak dzieciństwa.
Wykraczam poza klasykę pieczonych jabłek.Lubię nowe połączenia i smaki.
Polecam!
Próbowałam wielu przepisów, ale ten przebił wszystkie! Wielkie dzięki! :)))
Pani Aniu dziękuję serdecznie!
Karola, bardzo mi miło. Niech smakuje!