Pożegnaliśmy Madryt z obietnicą powrotu i udaliśmy się na południe. Do Andaluzji.
Guadix to bardzo interesujące miasteczko na wschód od Granady.Niegdyś odgrywało istotną rolę – za czasów kolonizujących je Rzymian, następnie Wizygotów i Maurów.
Obecnie Guadix słynie z ogromnej dzielnicy domów-jaskiń, które drążone są w twardym, gliniastym podłożu.W ten sposób chronią one swoich mieszkańców przed upałami i są bardzo ekonomiczne.
Na tapas koniecznie trzeba się wybrać do Bodega Calatrava na calle Tribuna bez numeru.
Gościnny Właściciel dobrze zadba o klientów i spełni ich oczekiwania.
Spedziliśmy tam niesamowicie miły wieczór i zaprzyjaźniliśmy sie z Gospodarzem.