Gołąbki lwowskie można zrobić na kilka sposobów – z kaszą gryczaną i mięsem, z ziemniakami i cebulą albo z ziemniakami i kaszą. Każda wersja jest pyszna i warto pokusić się o takie danie.
Proste, sycące i nie wymagające wielu składników.
U mnie dzisiaj wspaniałe gołąbki lwowskie z kaszą gryczaną i mięsem, podane z sosem grzybowym. Och, co za uczta!
Gołąbki
1 główka kapusty
500 g kaszy gryczanej niepalonej
400 g mięsa wieprzowego
200 g surowego wędzonego boczku
1 szklanka śmietany
2 cebule
2 jaja
2 szklanki bulionu warzywnego
sól i pieprz
Sos grzybowy
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
2-3 dkg suszonych grzybów
1 cebula
2 szklanki wywaru z grzybów
sól i pieprz
Grzyby dobrze opłucz w ciepłej wodzie, namocz około godziny w zimnej przegotowanej wodzie i w tej wodzie gotuj grzyby, aż będą miękkie. Odcedź.
Roztop masło i podsmaż na nim cienko pokrojoną cebulę, posyp mąką i zrumień. Rozprowadź wywarem z grzybów, dodaj drobno pokrojone grzyby i gotuj wolno, aż sos zgęstnieje. Dopraw solą i pieprzem.
Boczek pokrój w grubą kostkę, wytop tłuszcz. Do skwarek wrzuć posiekaną cebulę.
Kaszę ugotuj na sypko. Kapustę sparz , oddziel liście i wykrój głąby. Mięso zmiel.
Go ugotowanej kaszy gryczanej wrzuć zmielone mięso, dodać jajka, sól i pieprz. Wyrób farsz, dodaj cebulę ze skwarkami. Wymieszaj i znowu wyrób, dopraw solą i pieprzem. Zawijaj mięso w sparzone liście. Na dnie garnka ułóż pozozstałe liście kapusty, układaj gołąbki, przykryj liśćmi, zalej bulionem i śmietaną. Wstaw gołąbki do piekarnika albo gotuj do miękkości (ok. 2 godziny). Podawaj z sosem grzybowym.
Ja jednak wolę te tradycyjne z sosem pomidorowym 🙂
Wędrówki po…,
a tych próbowałaś?
Nie miałam jeszcze okazji próbować takich gołąbków, ale mogę sobie wyobrazić ich smak.
Coolpaki, są pyszne.
Jejku, ale bym zjadła!
Patrycjo, częstuj się.
Chętnie zwrócę uwagę na tę propozycję gołąbków.
Pojedztam, warto, bo to bardzo pyszne danie.
Bardzo fajny pomysł na pewną odmianę po tradycyjnych gołąbkach.
Cztery fajery, nie wiem czy istnieją tradycyjne gołąbki?
Kocham gołąbki! Mięsa nie jem ale zainspirowałaś mnie tym sosem 🙂
blogeirka, ten sos jest pyszny do wszystkiego.
Moja rodzinka gołąbki uznaje tylko z ryżem, a ja najbardziej lubię z różnymi gatunkami kaszy, zatem zawsze gotowanie na duży gar i mały garnek. 🙂
Izabela, zatem gotuj jak chcesz.
Myślę, że te gołąbki to prawdziwa uczta dla podniebienia.
Paulina, dokładnie tak. Polecam.
Kolejne cudo któremu ciężko się oprzeć 🙂 aż tu u mnie pachną i chyba jutro się ma nie skusze 🙂
Aniu, cieszę się bardzo. To rzeczywiście pyszne gołąbki.
Ja wszystko mogę, tylko nie zawijać gołąbki. Muszą robić coś nie tak bo mi się normalnie rozpadają. Twoje są idealne! Nadzienie tych gołąbków jest niesamowicie aromatyczne! Farsz fantastyczny!
Kasiu, wystarczy trochę poćwiczyć lub związać gołąbki nicią kuchenną.
Spróbuj.
Wszystko co lubię, takie gołąbki chętnie bym zjadła .
Bernadeta, w takim razie częstuj się przepisem.
Takiej wersji gołąbków jeszcze nie jadłam. Nie przepadam za kaszą gryczaną, chociaż ostatnio zaczynam się do niej przekonywać. Może w tym zestawie mi zasmakuje. Spróbuję 🙂
Edyta, to jest niepalona kasza gryczana, która ma zupełnie inny smak niż palona. Ale możesz ją zamienić na inną kaszę.
Polecam spróbować.
Świetny przepis. Gołąbki w takim wydaniu na pewno by mi posmakowały. 🙂
Dorota, na pewno. To pyszne danie.
Gołąbki uwielbiam pod każdą postacią. Czym bardziej inne od tych najpopularniejszych, tym dla mnie ciekawsze. Chętnie spróbowałabym Twoich 🙂
Małgorzata,
uwielbiam różne farsze i dodatki. To wzbogaca smaki.
Pycha, uwielbiam gołąbki, a w takim wydaniu jeszcze ich nie jadłam 🙂 Niestety jakiś czas temu zepsuła mi się maszynka do mielenia mięsa, więc zanim wypróbuję Twój przepis to będę musiała się zaopatrzyć w nową.
Elu, te gołąbki smakują wybornie. Zresztą inne na moim blogu też Ci bardzo polecam.
Trzymam kciuki za szybki zakup maszynki.