Faworki z Najnowszej kuchni wytwornej i gospodarskiej – 1904r. Zima nie dla Muminków…

DSC_0624-001
 

Nad doliną ropzościerał się szary półmrok. Ale teraz dolina nie była zielona, tylko biała. Wszystko, co się kiedyś ruszało, zrobiło się nieruchome. Wszelkie żywe dźwięki zamilkły. Wszystko, co było kanciaste, stało się okrągłe.
-To jest śnieg – szepnął Muminek. – Słyszałem o tym od Mamy, to nazywa się śnieg.
Popatrzył na karzak jaśminu, ktory był bezwładną plątaniną nagich gałęzi, i pomyślał przerażony:,, Umarł. Cały świat umarł, kiedy spałem. Ten świat należy do kogoś innego, kogo nie znam. Może do Buki. I nie został zrobiony po to, aby żyły w nim Muminki.

Tove Jansson Zima Muminków

 

DSC_0628
 

Faworki
przepis z książki Najnowsza kuchnia wytworna i gospodarska, 1904r.

Do funta* mąki wbić 4 całe jaja, dodać 4 łuty** świeżego surowego masła, 4 łuty pudru, filiżankę śmietany lub śmietanki i kieliszek araku. Ciasto dobrze wyrobić, rozwałkować jak najcieniej i krajać długie na 3 cale szerokie kawałki, które rozcinać kółkiem wzdłuż przez środek; jeden koniec ciasta przewlec przez rozcięcie, następnie faworki smażyć w gorącym szmalcu. Wydając na stół, obsypać cukrem z wanilią.

*Funt 450g.
**Łut 13g.
Łut był najniższą jednostką wagi używaną do pierwszych lat XX w.
W Królestwie – wynosił 13,67 grama, w przepisach wynosi ok. 13 gramów.

Po inne przepisy na karnawałowy chrust zapraszam do wydarzenia Faworki, Chrust, Chruściki!

33 thoughts on “Faworki z Najnowszej kuchni wytwornej i gospodarskiej – 1904r. Zima nie dla Muminków…

  1. Wpraszam się na te wspaniałe faworki (u nas chrusty)!
    Wspaniałe nasmażyłaś i bardzo kuszą 🙂
    Zima nie jest dla Muminków, podpisuję się pod tym 🙁
    Pozdrawiam

  2. Pięknie się prezentują…. Bardzio je lubię ale bardzo rzadko robię sama wiec chyba też się wproszę…. 😉

  3. Aniu-bardzo kibicuję Twojej faworkowej akcji i pewnie nie dam rady zrobić faworków, choć spróbuję 😉 to z przyjemnością czytam wszystkie przepisy i cieszę się, że powstaje taki zbiór. Niektóre są niesamowite 🙂 Za Muminki dziękuję, uwielbiam je 🙂 Pozdrawiam cieplutko

    • Małgosiu,
      dziękuję bardzo. Namawiam Cię chociaż na jeden faworkowy seans…
      Jak karnawał to chrust!
      Pozdrowienia.

  4. Przepiękne te chruściki nasmażone przez Ciebie Aniu , mercedesy oczywiście.Wyszukujesz te przepisy i co jeden to fajniejszy , wiesz?!

  5. Następne będą te. Ja też dzisiaj zrobiłam te z amoniakiem do twojej akcji i zaraz lecę publikować:-)

    • Marzena, wspaniale!
      Jak miło,że razem świętujemy karnawał robiąc faworki.

      P.s. Niestety nie mogę dostaś się na Twoj blog, i tak jest często. Masz jakiś gadżet, ktory blokuje ładowanie strony.

  6. Fantastyczne są, nic tylko siąść do stołu i zacząć się nimi zajadać 🙂

  7. Ciao 🙂
    Aniu, piękne faworkowe DOLCE VITA 🙂 U mnie było teraz PANFORTE.
    P.S. Uwielbiam książkę ZIMA MUMINKÓW, bardziej niż samą zimę, oczywiście.
    Saluti

    • Wiolla,
      dziękuję. Panforte super, bardzo lubię.
      Ale ja jestem w polskim karnawale i odkrywam stare polskie przepisy na faworki.
      Polecam!

  8. Cudowne! Aniu , czy mogę wpaść do Ciebie na kawę i takiego wspaniałego faworka?
    Pozdrawiam ciepło 🙂

  9. Faworki! Jak ja dawno ich nie widziałam i nie jadłam 🙂
    Wyglądają tak, że chce się od razu po kilka sięgnąć 🙂

  10. Faworki to na zawsze najlepsze wspomnienie z dzieciństwa z moją ukochaną babcią.

  11. wszyscy bardzo dobrze wiemy, że faworki są przepyszne! mniam!

  12. Anus Ty to prawdziwe perelki zawsze wynajdziesz … faworki tak kruche i delikatne, że nawet na zdjęciu to widać:).

  13. Cudowne! uwielbiam takie przepisy. A Zima Muminków to aż mnie przenosi w kraj bajtlostwa 🙂

  14. piękne fawory!!! pożeram oczami!

  15. Genialny przepis, uwielbiam takie z tradycją 🙂 Faworki wyszły Ci śliczne! 🙂

  16. Wspaniałe faworki! Ja w tym roku odpuszczam ich robienie, wszyscy na diecie 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *