Lepienie pierogów, to dla mnie czynność, która daje mi coś metafizycznego, kojącego i wprowadzającego w błogostan. Mogę porównać ją z ćwiczeniami Yogi lub masażem Kobido, którym równie chętnie się poddaję i które są jak dobry terapeuta, tylko lepsze…
Dlaczego w tytule tego wpisu użyłam przymiotnika – epicki ?
To nowe znaczenie słowa epicki pojawiło się w języku polskim oczywiście pod wpływem języka angielskiego, w którym ma szerszy zakres. Epic znaczy nie tylko ‘związany z epiką, epicki’, lecz także – imponujący, epokowy, heroiczny, wyjątkowy, spektakularny, totalny, wspaniały, fantastyczny, cudowny.
Takie są właśnie te pierogi!
ciasto
500 g mąki pszennej
250 ml tłustego mleka 3,2 %
1 całe jajko
1 żółtko
szczypta soli
Mleko wlej do garnka i lekko podgrzej. Mąkę przesiej do misy robota. Wbij do niej jajko, dodaj żółtko, sól i mieszaj na małych obrotach. Nie przerywając mieszania wlej porcjami mleko. Miksuj do połączenia się składników i jeszcze chwilę wyrabiaj ciasto. Powinno być gładkie i elastyczne. Owiń je folią spożywczą i włóż do lodówki na czas przygotowania farszu.
Ugotowane mięso drobiowo – wołowe ( u mnie z rosołu) przekręć w maszynce. Na patelnię włóż masło klarowane i cebulę pokrojoną w kostkę, przesmaż na lekko złoty kolor, dodaj mięso, wlej 100 ml rosołu i dokładnie wymieszaj. Spróbuj i dopraw solą i pieprzem.
Na oprószonym mąką blacie partiami wałkuj cienkie ciasto i wycinaj szklanką kółka. Na środek każdego układaj porcję mięsa, przykrywaj drugim kółkiem z ciasta i zlepiaj pierogi. Układaj na podsypanym lekko blacie. Gotuj pierogi partiami w posolonym wrzątku – ok. 5 minut. Wyjmuj łyżką cedzakową i układaj na półmiskach.
Zrób palone masło ( ale go nie spal).
Weź 100 g dobrego masła (niesolonego). Na patelni o grubym dnie top wolno masło – dobrze, aby dno patelni było jasne – widać wtedy kolor masła. Gdy będzie zupełnie płynne, ciągle je podgrzewaj, mieszając, by równomiernie się ‚przypalało’. Kiedy masło nabierze lekko brązowego koloru, jest gotowe.
Polej pierogi palonym masłem i obficie posyp koprem.
O matko, już nazwa tych pierogów zniewala! Nigdy nie jadłam pierogów z takim farszem, a jestem pewna, że są pyszne! No i to palone masło, obłęd. Nie pozostało mi nic innego, jak spróbować 🙂
Edyta, rób je szybko i delektuj się.
One naprawdę są epickie! Dostojne! Jesteś moim guru pierogowym! Oazą spokoju i cierpliwość!
Słuszny dodatek koperku!Wchodzę w to!
Katarzyna, jak miło…Czyli lepisz?
pierogi z mięsem i ten maślany smak… normalnie zgłodniałam. A tak swoją drogą to masz jakieś swoje ulubione masło? Moja mama sama czasem robiła
czerwonafilizanka, moje ulubione masło to masło z Filipowa, Kerrygold lub wiejskie robione ręcznie.
Ale tu pierogi są najlepsze.
Pierogi uwielbiam w każdej postaci. Biorę przepis do wykorzystania.
Gosiu, wspaniale. Lep i delektuj się.
Od lat uwielbiam sięgać po pierogi z różnymi farszami. Mniam.
Pojedztam, zatem lep i ciesz się smakiem domowych pierogów.
Wyglądają cudnie i zapewne tak samo smakują 🙂
Marzena, to musisz je spróbować.
To wspaniale słyszeć, że lepienie pierogów dostarcza Ci tak niezwykłych wrażeń i emocji! Faktycznie, czasami najprostsze czynności mogą mieć głęboki wpływ na nasze samopoczucie, przynosząc spokój i zadowolenie.
Miye, dokładnie tak. Poza tym jaki pyszny efekt lepienia.