Zdecydowanie wybieram celebrowanie posiłku. Sycę swoje zmysły smakami i zapachami. Doświadczam czegoś co zwie się radością jedzenia i jestem wdzięczna losowi, że tak potrafię…
Każdy posiłek jem z uważnością i świadomością tego, co na talerzu. To ja decyduję o każdym składniku i nie jest on przypadkowy.
Ostatnie letnie śniadanie zaplanowałam właśnie z uważnością. Wieczorem poprzedniego dnia zagniotłam fantastyczne drożdżowe ciasto i ukryłam je na noc w lodówce, aby wolno fermentowało, wyrastało i było przez to zdrowe. Wyjęłam je o poranku witając nowy dzień, a niedługo potem jedliśmy je już na śniadanie delektując się każdym kęsem.
Bardzo polecam!
Drożdżowy wieniec z borówkami amerykańskimi
ciasto
500 g mąki tortowej bio
5 g soli
70 g cukru trzcinowego bio
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
15 g świeżych drożdży bio
140 g mleka lub napoju roślinnego
60 g wody
2 średnie jajka
95 g miękkiego masła
250 g borówek amerykańskich
cukier trzcinowy bio do posypania
1 jajko do posmarowania ciasta
Do misy robota wsypujemy mąkę, sól, cukier trzcinowy i cukier waniliowy. Mieszamy łyżką i dodajemy pokruszone świeże drożdże, mleko, wodę i jajka. Miksujemy na małych obrotach aż uzyskamy jednolite ciasto. Miksujemy je dalej przez około 5 minut, aby rozwinął się gluten. Gdy ciasto jest gładkie, dodajemy masło w małych porcjach, aż każda z porcji zostanie połączona z ciastem. Po dodaniu całego masła miksujemy ciasto na średnich obrotach przez około 10 minut – ciasto będzie stawało się coraz bardziej elastyczne. Kiedy jest gładkie i lekko lepkie w dotyku, formujemy z niego kulę i przenosimy do miski. Przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na 1-1,5 godziny -ciasto musi dwukrotnie powiększyć objętość. ( Możemy je też zrobić wieczorem i na noc schować do lodówki. Rano po wyjęciu zostawiamy na blacie na 2 godziny, aby osiągnęło temperaturę pokojową i dalej postępujemy jak z ciastem przygotowanym na bieżąco).
Blat posypujemy mąką, wyjmujemy ciasto z miski, zagniatamy je ręcznie i rozwałkowujemy na prostokąt. Posypujemy obficie borówkami i zwijamy ciasno w rulon, zlepiamy końce. Przekrawamy rulon wzdłuż zostawiając koniec bez przecięcia i zaplatamy warkocz. Zwijamy teraz wieniec i przenosimy na papier do pieczenia, którym wyłożyliśmy blachę, przykrywamy ściereczką. Piekarnik nagrzewamy do 190 st. C. Jajko rozkłócamy za pomocą widelca i maczając w nim pędzelek kuchenny, smarujemy nim warkocz. Posypujemy cukrem trzcinowym i umieszczamy warkocz w gorącym piekarniku. Pieczemy 30 minut lub do zezłocenia ciasta. Wyjmujemy warkocz na kratkę i czekamy aż prawie ostygnie. Najlepiej jeść go tego samego dnia, jest najlepszy.
Bardzo polecam zimne wyrastanie ciasta w lodówce. Dzięki temu świeżym ciastem możemy się cieszyć już rano na śniadanie. Poza tym takie ciasto jest bardziej delikatne i nieco dłużej świeże. Chociaż u mnie znika bardzo szybko i raczej nie zostaje na następny dzień.
mogłabym ten wieniec jeść i jeść, i tak po kawałku sobie urywać….
Magdalena, o taaak. Właśnie tak go się je i wreszcie nic nie zostaje….
Dziękuję!
Och jaki On apetyczny, mniam, Aniu cudo !!! wspaniały wypiek, też taki chcę ;D
Małgosiu,
przyznam, że uwielbiam wypiekać takie smakołyki.
Polecam!
Widząc takie wypieki od razu robię się głodna! 🙂
Joanno, to prawidłowy odruch.
Pozdrawiam!
drożdżowe to zawsze świetny pomysł i do tego kojarzy się z domem ciepłem i miłością 🙂
Aga, drożdżowe to smak domu!
Ach, ale cudowne! Uwielbiam borówki amerykańskie <3
Dziękuję Zuziu!
To moje owoce do wszystkiego.
Uwielbiam. Zjadłabym od razu kilka kawałków
Paulina, bo to się je od razu w dużych porcjach!
Takie drożdżówki moglibyśmy codziennie jeść w pracy do filiżanki kawy!
Konesso,
rozumiem. Do kawy pasują idealnie!
Aniu, na takie śniadanie chętnie bym się wprosiła….
Aniu przepiękny wieniec opiekłaś
Alu, dziękuję.
I zapraszam Cię serdecznie!
Tego nie da się brutalnie kroić, to trzeba koniecznie urywać po kawałku…! I koniecznie w czymś moczyć 🙂 O pyszne!
Kasiu,
właśnie tak! Cudowne doznania smakowe.
11/10 do porannej kawki byłoby idealne!
Sylwia,
jest idealne! To sprawdzone.
Z takim ciachem dzień jest piękniejszy. Ja także lubię celebrować posiłki i cieszyć się smakiem, aromatem i radością 🙂
Małgorzata,
oczywiście!
Cieszę się, że też celebrujesz w czasach pędu.
Jaki piękny <3
Dziękuję Ervi!
wspaniały! 🙂 hamak między drzewami i wieniec z borówkami w zasięgu ręki ♥ swoją drogą w borówkach na ciepło jest coś magicznego, są niezwykle pyszne i jeszcze bardziej soczyste.
Justyna, dziękuję!
Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś.
Ciasto drożdżowe uwielbiam na wszelkie sposoby, taki wieniec prezentuje się niesamowicie apetycznie 🙂
Tysiu, cudownie jest jeść piękne jedzenie.
Dziękuję!
Wyglada idealnie. Fajnie maja Ci twoi domownicy 🙂
Dziękuję Kasiu!
Tak, są zachwyceni.
Po prostu cudo:-) Letni smakołyk dla każdego. Chyba nikt nie przeszedłby obok obojętnie?;-)
Marzena, nie znam nikogo, kto by pozostał obojętny! Ha ha!!!
Dziękuję.
Marzy mi się na jutrzejsze śniadanko!
Mniam!
Kamila, to do dzieła!
Nie mogę się doczekać, aż przyjdę do kuchni i zmierzę się z tym pysznym szaleństwem! Dzięki.
Świat ekspresów, trzymam kciuki!
Mamy to sprawdzone! Słodycz i przyjemna kwasowość owoców: wymarzony zestaw do kawy. Idealny przepis.
Cafesilesia, oj to połączenie doskonałe.